Jak przyciągnąć pszczoły do sadu?
Zapylacze, przede wszystkim pszczoły miodne, są niezbędne na polu, w sadzie czy w ogrodzie. Biorą udział w zapylaniu krzyżowym, poprawiają wysokość i jakość plonów. Jednak nie wszystkie kwitnące rośliny są dla pszczół równie atrakcyjne – jak je przyciągnąć do tych, które oblatują mniej chętnie?
Zapylone przez pszczoły rośliny dużo lepiej się rozwijają i dają lepsze plony. Gdy pszczół jest zbyt mało lub mają w sąsiedztwie bardziej atrakcyjne dla siebie kwiaty, kwiaty na uprawach czy w sadach są niedostatecznie zapylone. W efekcie wykształcające się owoce są drobniejsze, a czasem całkiem nieużyteczne pod względem handlowym czy konsumpcyjnym. Bardzo często w pobliżu upraw i sadów znajdują się dzikie łąki z wyjątkowo atrakcyjnymi dla pszczół roślinami – mniszkiem lekarskim czy koniczyną. Ich kwitnienie zbiega się w czasie z kwitnieniem drzew owocowych, nie ma więc co się dziwić, że owady wybierają te kwiaty, które są dla nich bardziej atrakcyjne i z których mogą zebrać więcej pyłku i nektaru.
Rolnicy i sadownicy mogą jednak przechytrzyć pszczoły i przyciągnąć je na swoje uprawy za pomocą specjalnych atraktantów – preparatów, które działają silnie wabiąco na pszczoły. Zawierają one przede wszystkim feromony, które przyciągają pszczoły zwiadowczynie. Atraktanty mają silny, kwiatowy zapach, który jest mocniejszy niż ten wydzielany przez lubiane przez pszczoły gatunki roślin.
– Pszczoły w sadzie najbardziej lubią kwiaty jabłoni, śliwy i czereśni, chętnie je oblatują – mówi Jan Dobies, sadownik spod Olsztyna. – Mniej chętnie zapylają kwiaty gruszy, które mają niewiele nektaru oraz specyficzną budowę. Pszczoły muszą je oblecieć co najmniej kilka razy, aby zawiązały się w nich owoce. Dzięki spryskaniu gruszy atraktantami, jej kwiaty stają się dla pszczół równie atrakcyjne, jak kwiaty jabłoni czy śliw. I w widoczny sposób przekłada się to na wysokość późniejszych zbiorów.
Zaciekawią Cię też:
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!