Rolnicy coraz częściej zgłaszają, że firmy ubezpieczeniowe nie chcą wypłacać odszkodowań za przymrozki na polach przed 15 kwietnia. Głównie dlatego, że w umowach ubezpieczeniowych istnieje problematyczna definicja przymrozków wiosennych. O interwencję w tej sprawie zwróciła się Izba Rolnicza w Opolu do KRIR.
Problematyczna definicja przymrozków w umowie i ustawie
Ogólne warunki ubezpieczeniowe określa Ustawa z 7 lipca 2005 roku o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Definicja przymrozków nie przedstawia jednak rzeczywistego obrazu wegetacji również tej dotyczącej (popękania) łodyg roślin przed 15 kwietnia. Z tego powodu Izba Rolnicza w Opolu zwróciła się do KRIR z prośbą o doprecyzowanie definicji w zakresie ubezpieczeń w czasie gdy występują przymrozki na polach przed 15 kwietnia.
Przymrozki na polach przed 15 kwietnia – czas na zmiany w tej sprawie
Opolski samorząd rolniczy podkreśla, że zmiany klimatyczne powodują przyśpieszenie wegetacji u roślin uprawnych. W związku z tym, proponuje aby, przymrozki na polach uwzględniać także przed 15 kwietnia, a konkretnie od 21 marca. IR w Opolu podobnie jak rolnicy uważa, że szkody np. w rzepaku, które wystąpią po 21 marca powinny być zaliczane przez firmy ubezpieczeniowe. Procent szkód w tym przypadku powinien wynosić 40%, a nie tak jak dotychczas 25%.
IR w Opolu zaznacza ponadto w piśmie do KRIR:
„Wypłata na poziomie 25 procent przy szkodzie całkowitej (…) nie odzwierciedla oraz nie rekompensuje faktycznych strat z tytułu poniesionych nakładów”
Przymrozki na polu przed 15 kwietnia to jedno, samorząd rolniczy przypomina również, że rolnicy zmuszeni byli szybciej zakupić nawozy i środki ochrony roślin z powodu wcześniej rozpoczynającej się wiosny. Dlatego zmiana w zakresie ubezpieczeń jest konieczna, aby rolnicy mogli otrzymać dodatkowe pieniądze za szkody przymrozkowe.
W czasie przymrozków warto monitorować plantację
W czasie ostatnich przymrozków najbardziej ucierpiał rzepak, dlatego warto monitorować go na bieżąco. Do tej czynności zachęca firma Procam w wydanym komunikacie fitosanitarnym:
,,(..) warto dokładne monitorować rośliny rzepaku na obecność przemrożenia pędu głównego (konsekwencją może być infekcja przez szarą pleśń). W rzepaku na uszkodzonych plantacjach można spodziewać się większego niż zwykle rozprzestrzenienia się suchej zgnilizny kapustnych. A nawet najbardziej dokuczającej zgnilizny przy szyi korzeniowej.”
Dodaj komentarz