Rolnictwo precyzyjne – czy rolnictwo może być smart?

Czy rolnictwo precyzyjne pomoże w lepszym gospodarowaniu zasobami? W 2005 roku gruzińska piosenkarka – Katie Melua – śpiewała w utworze „Nine Million Bicycles”, że na świecie żyje mniej więcej 6 miliardów osób. Mimo że utwór nadal można usłyszeć w radiu, od czasu napisania słów wiele się zmieniło – w kwietniu tego roku szacunkowa populacja Ziemi wynosiła już 7,5 miliarda ludzi, a statystycy mówią, że każdego roku przybywa około 38 milionów osób. 

Przeludnienie to poważny problem, przed którym stoi ludzkość, bowiem w dalszym ciągu większość pożywienia zawdzięczamy rolnictwu, natomiast zasób ziemi uprawnej jest ograniczony. W przyszłości możemy więc borykać się z problemem globalnego głodu. Już teraz naukowcy starają się zapobiec takiemu scenariuszowi. Jednym ze sposobów jest optymalizacja wykorzystania zasobów w rolnictwie, tzw. rolnictwo precyzyjne – tę koncepcję w życie wprowadza japoński koncern Kubota. Na temat rozwiązań precyzyjnego rolnictwa rozmawiamy z przedstawicielem polskiego oddziału koncernu – Grzegorzem Czerwiakiem.

Precyzyjne rolnictwo to niższe koszty produkcji

Grzegorz Czerwiak, Menadżer ds. produktu Kubota

fot. Łukasz Wasak

Rolnictwo precyzyjne – co to jest?

Rolnictwo precyzyjne jest bardzo szerokim określeniem. Co zawiera się w tym sformułowaniu?

Grzegorz Czerwiak: Rolnictwo precyzyjne faktycznie jest pojęciem bardzo obszernym. Możemy tym słowem zdefiniować wszystkie działania, systemy i narzędzia umożliwiające ograniczenie nakładów środków ochrony roślin oraz zabiegów technologicznych w celu optymalizacji produkcji. Często mówi się również, że rolnictwo precyzyjne polega na wykonywaniu pracy z określaniem pozycji na podstawie sygnału GPS. Chodzi więc o zwiększenie precyzji wykonywania zabiegów w celu lepszego wykorzystania zasobów które posiadamy – przede wszystkim ziemi.

Rozsiewacz Kubota z kontrolą sekcji

Rozsiewacz z kontrolą sekcji pozwala na precyzyjne dawkowanie nawozów

Czy bez optymalizacji rolnictwa poradzimy sobie ze zwiększającą się populacją?

Grzegorz Czerwiak: Populacja rzeczywiście zwiększa się, nie możemy jednak zwiększyć wielkości pól uprawnych, naturalne jest więc dążenie do maksymalnego wykorzystania tego, co mamy. Jest to możliwe dzięki nowym technologiom wprowadzanym do rolnictwa. Ten problem nie jest jeszcze widoczny w naszej części globu, wystarczy jednak spojrzeć na Azję – Chiny czy Indie, żeby zdać sobie sprawę, że problem przeludnienia jest realny. Mamy ogromny potencjał, musimy go tylko wykorzystać. W Polsce średni plon z hektara pszenicy ozimej w 2016 roku wynosił 4,7 tony. A przecież wiemy, że przy odpowiednim prowadzeniu gospodarstwa uzyskanie dużo wyższych plonów jest możliwe. Weźmy na przykład Wielką Brytanię – tam w 2016 roku średni plon z hektara wynosił 7,9 ton, przy czym rok wcześniej angielscy farmerzy „wyciskali” ze swoich pól średnio 9 ton z hektara. Możliwości polskiego rolnictwa są więc ogromne, moglibyśmy produkować nawet dwukrotnie więcej płodów rolnych.

Na precyzję składają się detale, ale jeśli zsumujemy wszystkie zabiegi, oszczędność na przejazdach będzie na tyle realna, że zauważymy też oszczędności na paliwie.

Z jakich rozwiązań rolnictwa precyzyjnego możemy korzystać już dzisiaj?

Grzegorz Czerwiak: Obecnie możemy optymalizować praktycznie każdy element pracy na polu, poczynając od zabiegów uprawowych a kończąc na zbiorze – rolnictwo precyzyjnie nie dotyczy bowiem tylko ciągników i maszyn towarzyszących, ale też kombajnów.
Weźmy na początek optymalizację zabiegów uprawowych – na przykład orki. Ciągniki Kubota serii M7001 są wyposażone w rozwiązanie Auto Steer. Pozwala ono na wykorzystanie pełnej szerokości roboczej narzędzia. Dzięki temu rozwiązaniu przejazdy nie będą się na siebie nakładać, przykładowo podczas jednego zabiegu pozwoli nam to zaoszczędzić pełen przejazd. To jest oszczędność nie tylko pługa, który zużywa się w mniejszym stopniu. Na precyzję składają się detale, ale jeśli zsumujemy wszystkie zabiegi, oszczędność na przejazdach będzie na tyle realna, że zauważymy też oszczędności na paliwie.

Precyzyjny siew umożliwia mechaniczną kontrolę chwastów

Precyzyjny siew umożliwia mechaniczną kontrolę chwastów © agrofakt.pl

Precyzyjny siew i nawożenie

Po zabiegach uprawowych przychodzi czas na siew – czy i w jaki sposób możemy ograniczyć zużycie nasion?

Grzegorz Czerwiak: Dobry materiał siewny jest drogi, ale posiadamy możliwości techniczne, które pozwalają na ograniczenie zużycia nasion. Siewniki precyzyjne mają ogromne możliwości, ustawiając parametry siewu możemy posadzić rośliny w optymalnej odległości, dając im wystarczająco dużo powierzchni do prawidłowego pobierania składników oraz fotosyntezy, wykorzystując przy tym maksymalnie potencjał genetyczny rośliny oraz posiadany areał. Co więcej, w niektórych uprawach zastosowanie siewnika precyzyjnego daje później możliwość mechanicznej kontroli chwastów. Jest to bardzo ekologiczne rozwiązanie, ponadto środki ochrony roślin stanowią sporą część kosztów utrzymania gospodarstwa.

W ustawianiu parametrów siewu przydaje się sterownik ISO-BUS, co jeszcze możemy zrobić z jego pomocą?

Grzegorz Czerwiak: Sterowniki ISO-BUS montowane w traktorach Kubota to uniwersalne urządzenia, do których można podłączyć każdy osprzęt wspierający technologię ISO-BUS. Kiedyś każde urządzenie posiadało swój własny sterownik, a to ograniczało widoczność, jeśli tych urządzeń w gospodarstwie było dużo. Za pomocą jednego dużego ekranu LCD możemy sterować parametrami pracy ciągnika, maszyn towarzyszących, korzystać z automatycznego prowadzenia z obsługą funkcji GPS, a także wyświetlać obraz z kamery – jeśli taką mamy zamontowaną w ciągniku. Ponadto, możemy edytować wyświetlane parametry w taki sposób, żeby zawsze mieć pod ręką te najbardziej nas interesujące.

Złącze magistrali ISO-BUS

Złącze magistrali ISO-BUS

fot. Kverneland

Mówi się, że dużym problemem w rolnictwie jest zbyt wysokie nawożenie azotowe. W jaki sposób możemy zadbać o zmniejszenie użycia nawozów?

Grzegorz Czerwiak: Nawozy azotowe, ale również fosforowe, stanowią spore wyzwanie, są bowiem niezbędne w rolnictwie, ale ich stosowanie może przyczynić się do zmiany odczynu gleby, mogą również zanieczyszczać wody gruntowe. Dlatego warto zbadać zasobność gleby i stworzyć mapę pola, którą można później wgrać do terminalu w ciągniku. Stosując odpowiedni rozsiewacz, na przykład rozsiewacz Kubota wyposażony w technologię GEOspread, możemy precyzyjnie dozować nawozy. W kolejnych etapach uprawy oszczędności uzyskuje się w precyzyjnym dozowaniu nawozów. Jeśli rolnik nie pozwoli na to, żeby dawki nawozu się na siebie nakładały przy nawrotach lub przy nieregularnym polu, to nie tylko oszczędzi środki, ale zapobiegnie również wyleganiu zbóż. Takie możliwości daje regulacja sekcji w siewniku. Mając mapę zasobności pola w składniki odżywcze, można zwiększyć plonowanie upraw przez precyzyjne dostosowanie dawki nawozów do wymagań gleby. Korzystając z narzędzi pozwalających na precyzyjne dawkowanie środków ochrony roślin już teraz można zmniejszyć ilość użytych środków chemicznych.

Rolnictwo precyzyjne to nie tylko sterowniki magistrali ISO-BUS

Przykładowy obraz sterownika Isomatch Tellus

Nie tylko dla dużych

Wszystko to z całą pewnością znajdzie zastosowanie w gospodarstwach wielkoobszarowych, ale co z niewielkimi gospodarstwami?

Grzegorz Czerwiak: Gospodarstwa mniejsze będą wykorzystywały takie rozwiązania na zasadzie usług – jeśli ktoś będzie miał na przykład rozsiewacz z kontrolą sekcji, zmiennymi dawkami wysiewu, to będzie świadczył usługi tym, którzy nie będą mogli takiej maszyny kupić. Zmniejszenie nakładów jest jedynym sposobem na to, żeby zwiększać wydajność gospodarstw. Warto wspomnieć, że teraz punktowane są dopłaty do urządzeń i rozwiązań, które ograniczają użycie środków ochrony roślin czy nawozów. Łatwiej więc otrzymać dopłaty na takie maszyny. Inwestycja w rolnictwo precyzyjne jest więc z pewnością inwestycją bardzo opłacalną.

Warto wspomnieć, że teraz punktowane są dopłaty do urządzeń i rozwiązań, które ograniczają użycie środków ochrony roślin czy nawozów.

Czy ograniczenie emisji spalin również jest oznaką precyzyjnego rolnictwa?

Grzegorz Czerwiak: Oczywiście. Ograniczenie zużycia paliwa, ale również ograniczenie emisji spalin jest bardzo ważnym aspektem, który odegra dużą rolę w przyszłości rolnictwa. Chcemy przecież zostawić jak najczystszą Ziemię naszym dzieciom, prawda? Kubota wyprzedza o krok konkurencję w kwestii emisji spalin. Mamy ogromne doświadczenie i wiedzę na temat budowy silników, dlatego nawet jeśli stosujemy w naszych ciągnikach technologie DPF i SCR, to zużycie AdBlue w naszych maszynach jest nieporównywalnie mniejsze niż w konstrukcjach konkurencyjnych.

Jakie inne możliwości oferuje Kubota w kwestii rolnictwa precyzyjnego?

Grzegorz Czerwiak: Już w niedalekiej przyszłości w ofercie firmy Kubota pojawią się kolejne innowacyjne rozwiązania, pozwalające na większą efektywność pracy rolnika, optymalizację kosztów i zwiększenie wydajności jak również na oszczędność czasu, co przy zmiennych warunkach pogodowych jest szczególnie ważne. Kubota pracuje obecnie nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi precyzyjnego rolnictwa – już teraz mamy nowe prototypy oraz projekty i rozwiązania w fazie testów. Wierzymy, że jest to właściwy kierunek i wymóg naszych czasów, a wszystko to wpisuje się w nasze hasło: „Dla Ziemi, dla życia, Kubota”.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *