Rośliny energetyczne: dlaczego warto je uprawiać?
Spis treści
O jakich roślinach można powiedzieć, że są energetyczne? Które można uprawiać na nieużytkach?
Gdy mówimy o roślinach energetycznych pierwszą, które przychodzi na myśl jest zapewne wierzba energetyczna. Ale to nie wszystko. Rozróżnia się 3 typy roślin, które można uznać, za nadające się do wytwarzania energii. Które z nich są energetyczne?
- rośliny o dużym przyroście biomasy – takie właśnie jak wierzba energetyczna, ale także miskantus czy topinambur, które mogą być stosowane do ogrzewania,
- rośliny jednoroczne o dużej zawartości cukru lub skrobi (buraki, ziemniaki, zboża), z których można wytwarzać etanol,
- rośliny oleiste, np. rzepak, z którego otrzymujemy olej roślinny.
Grunty uprawne zostawmy na produkcję żywności, a nieużytki możemy wykorzystać na produkcję biomasy do spalania.
My zajmiemy się przybliżeniem roślin, które można wykorzystać jako surowiec przy ogrzewaniu budynków. Mają one bowiem co najmniej jedną zaletę.
– Przede wszystkim można je uprawiać na ugorach i nieużytkach – mówi Zdzisław Ginalski z Centrum Doradztwa Rolniczego w Radomiu, specjalizujący się w uprawie roślin energetycznych. – Grunty uprawne zostawmy na produkcję żywności, a nieużytki możemy wykorzystać na produkcję biomasy do spalania.
Rośliny wykorzystywane do spalania można podzielić na 3 kategorie:
- krzewy i drzewa łatwo odrastające po ścięciu: wierzba, topola i robinia akacjowa,
- byliny wieloletnie: ślazowiec pensylwański i topinambur,
- wieloletnie trawy: miskant, spartina preriowa, palczatka Gerarda, proso rózgowate i mozga trzcinowata.
– Jednym z ważniejszych sposobów ograniczania emisji gazów cieplarnianych jest zastępowanie części tradycyjnych paliw transportowych biopaliwami, zaś węgla biomasą – dodaje Zdzisław Ginalski. – Powoduje to zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, a zwłaszcza zmniejszenie emisji dwutlenku węgla.
Jak podkreśla pan Zdzisław, do uprawy na cele energetyczne wybierane są takie rośliny, których okres użytkowania wynosi co najmniej 15–20 lat. Chodzi tu przede wszystkim o obniżenie kosztów uprawy.