*Każdorazowo, gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Sprawdź również: Używany ciągnik do 100 KM: jaki wybrać? [Top 5 marek]
Rynek ciągników może zaliczyć tegoroczny lipiec do udanych. Wzrosły zarówno rejestracje „nówek”, jak i importowanych „używek”. Sprawdziliśmy szczegóły raportu.
Zgodnie z twardymi danymi AgriTrac (Martin & Jacob), w lipcu 2019 roku wydano tablice do 852 nowych oraz 1316 importowanych ciągników rolniczych. To jedne z najlepszych dotychczasowych tegorocznych wyników.
Spis treści
Trwające żniwa nie przeszkodziły nam w inwestowaniu w maszyny do gospodarstw. W lipcu zarejestrowano bowiem o 2% więcej ciągników rolniczych niż w czerwcu. Rynek „nówek” wzrósł także o 4% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Faktycznie lipcowy wolumen sprzedaży okazał się zaskakująco wysoki. Zazwyczaj w lipcu i sierpniu notujemy spadki, ale w tym roku tendencja jest odwrotna – mówi dla agroFaktu Tomasz Rybak, manager projektu AgriTrac.
Ekspert dodaje, że tegoroczny rynek ciągników zaczyna wyglądać coraz ciekawiej. W pierwszych siedmiu miesiącach zarejestrowano łącznie tylko o 22 maszyny mniej niż w tym samym okresie 2018 roku. Mam nadzieję, że kolejne miesiące będą zaskakiwać nas równie pozytywnie – komentuje Tomasz Rybak.
Warto zauważyć, że poprawa nastąpiła również w imporcie. Sprowadziliśmy z zagranicy o 34% więcej traktorów niż w poprzednim miesiącu. Odnotowano ponadto 5% wzrostu w porównaniu z lipcem 2018 roku.
Najczęściej rejestrowanymi „nówkami” były te z jeleniem na masce. W lipcu wydano tablice do 160 zielono-żółtych ciągników. Marka John Deere objęła tym samym 19% rynku. Druga lokata przypadła czerwcowemu liderowi. Zarejestrowano 142 maszyny z oferty marki New Holland, co zagwarantowało jej 17% udziału.
Na trzeciej pozycji uplasowała się Kubota, z liczbą 85 traktorów. Taki wolumen odpowiadał 10% lipcowego rynku. Dużą popularnością cieszyły się także „nówki” z logo Deutz-Fahr oraz Case IH.
Producent zielono-żółtych maszyn nie miał sobie równych także na rynku importowym. W lipcu wydano tablice do 207 sprowadzonych „jelonków”, co zagwarantowało marce John Deere 16% udziału. Drugie pod względem popularności były „używki” z logo Massey Ferguson – zarejestrowano 193 takie maszyny. Wspomniany wynik odpowiadał 15% rynku.
Potyczkę o ostatni szczebel podium zwyciężyły marki Fendt i Renault. Wydano bowiem tablice do 120 „używek” z oznaczeniem każdej z nich. Takie wolumeny przełożyły się na 9% udziału. Często importowano również traktory z logo Case IH, Belarus czy Zetor.
Podobnie jak w poprzednim miesiącu, najwięcej tablic wydano do modelu John Deere 6120M. W lipcu rejestracji doczekało się 37 egzemplarzy tego „jelonka”. Drugi pod względem popularności był Deutz-Fahr 5110G, wybrany 24 razy.
Podium zamknął John Deere 6155M. Nowych właścicieli znalazło 21 konstrukcji o tym oznaczeniu.
Tradycyjnie najwięcej rejestracji odnotowano w województwie mazowieckim. W lipcu na jego terenie mogły rozpocząć pracę 124 nowe ciągniki. Druga pozycja przypadła Lubelszczyźnie – wydano tam tablice do 88 maszyn. Podium sprzedaży zamknęło województwo łódzkie, z liczbą 77 rejestracji.
Dla porównania, najniższy popyt zaobserwowano w Lubuskiem. Mieszkańcy tego regionu złożyli zaledwie 9 wniosków w urzędzie. Traktory były rzadko rejestrowane również w województwach opolskim (24 szt.) i pomorskim (34 szt.).
*Każdorazowo, gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Sprawdź również: Używany ciągnik do 100 KM: jaki wybrać? [Top 5 marek]