Rzepak po przymrozkach – jak pomóc plantacji?

Wraz z końcem marca i początkiem kwietnia w wielu regionach Naszego kraju nastała fala przymrozków. Spadek temperatur poniżej 0°C przyczynił się do powstania uszkodzeń mrozowych w uprawach. Rzepak znajduje się obecnie w fazie pąkowania (BBCH 50-57). Przez to, każdy spadek temperatury może przyczynić się do uszkodzenia pąków, a także pękania łodyg i więdnięcia plantacji. Jak wiadomo, rzepak po przymrozkach potrzebuje odbudowy, dlatego radzimy co warto użyć!

Wraz z ruszeniem wegetacji wiosennej rośliny rzepaku szybko tracą nabytą wcześniej mrozoodporność. W tym roku problem przymrozków jest dużo większy, niż w poprzednich latach. Nie było zimy, a więc rośliny nie nabyły mrozoodporności. Występujące w tym czasie duże spadki temperatury są szczególnie niebezpieczne, gdy pojawiają się w fazie kwitnienia. Jednak nie są obojętne dla rzepaku, gdy występują w fazie zielonego pąka. 

Reklama

Jak rzepak reaguje na przymrozki?

rzepak po przymrozkach

Rzepak ozimy po przymrozkach

fot. Tadeusz Skowroński

W fazie BBCH 50-557 wystąpienie przymrozków może powodować uszkodzenia zalążni zielonych jeszcze pąków. Tym samym wpływa to na liczbę płodnych kwiatów. Konsekwencją tego rodzaju uszkodzeń może być mniejsza liczba łuszczyn, co stawia oczekiwany plon pod znakiem zapytania. Poza tym, niskie temperatury wywołują silny stres u roślin, konsekwencją czego jest ogólne ich osłabienie. Dodatkowo, następuje spadek ich odporności zarówno na choroby, jak i działanie niekorzystnych warunków środowiska – jak na przykład panująca susza. Duże spadki temperatury powodują charakterystyczne wyginanie się łodyg w literę S, a także podłużne pęknięcia łodyg, czasem nawet na całej wysokości roślin. Przez uszkodzone tkanki łatwo wnikają różnego rodzaju patogeny. Dodatkowo obecna pogoda z temperaturami dochodzącymi nawet do 15-20 °C, sprzyja rozwojowi chorób występujących w uprawach rzepaku. 

Czego potrzebuje rzepak po przymrozkach?

rzepak po przymrozkach

Rzepak ozimy po przymrozkach

fot. Tadeusz Skowroński

Stres powodowanym przymrozkami, przyczynia się do zahamowania wzrostu i rozwoju roślin. Rzepak po przymrozkach zamiast wchodzić w kolejne fazy rozwojowe, musi uporać się z powstałymi uszkodzeniami, dlatego należy mu w tym pomóc. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie makro- i mikroelementów w zabiegach dolistnych. W obecnej sytuacji roślina będzie potrzebować potasu, wapnia oraz boru.

Potas odpowiada za gospodarkę wodną roślin. Jest także aktywatorem procesów enzymatycznych i transportu substancji odżywczych w całej roślinie. Właściwe, to odżywienie roślin potasem przyczynia się do większej ich zdrowotności. Wszystkie te elementy są niesamowicie ważne zwłaszcza, gdy rośliny są uszkodzone. Wapń jest składnikiem, bez którego żadna roślina nie przeprowadza procesów elongacyjnych. Odpowiednie wysycenie komórek wapniem przyczynia się do większej ich odporności na uszkodzenia i niekorzystne warunki środowiskowe. Nieoceniona w tym okresie jest także rola boru. Pierwiastek ten bowiem jest szczególnie ważny po wystąpieniu uszkodzeń mrozowych, gdyż odpowiada za podziały komórkowe stożków wzrostu i korzeni.

Co stosować na rzepak po przymrozkach?

rzepak po przymrozkach

Plantacja rzepaku ozimego po przymrozkach

fot. Tadeusz Skowroński

Dobrym rozwiązaniem na plantacjach odpowiednio zaopatrzonych w azot, jest dostarczenie roślinom potasu, wapnia i boru w łatwo przyswajalnych formach. Na przykład KTS (tiosiarczan potasu) 5 l/ha + CaTs (tiosiarczan wapnia) 5 l/ha + Bolero 1-1,5 l/ha. Zastosowanie tych trzech składników na rzepak po przymrozkach, przyczyni się do zwiększenia produkcji glutationu odpowiedzialnego za regenerację uszkodzonych tkanek. Dostarczenie wapnia i boru przyczyni się również do szybszego zabliźniania powstałych ran. Ma to niebagatelne znaczenie w ochronie roślin przed wnikaniem patogenów. Zwłaszcza, że w najbliższych dniach synoptycy zapowiadają znaczne ocieplenie, z temperaturami dochodzącymi do 15-20 °C.

Na tak gwałtowne zmiany temperatury należy przygotować rośliny, stosując dodatkowo: Maral 1-1,5 l/ha + ASX Tytan 0,2 l/ha lub ASX  Potas plus 3 kg/ha + Protaminal 1 l/ha + ASX Tytan 0,2 l/ha. Natomiast na plantacjach gdzie ograniczono nawożenie azotem, właściwym rozwiązaniem jest zastosowanie roztworu saletrzano – mocznikowego w dawce 100-150 kg/ha + CaTs 15 l/ha + KTS 15 l/ha. Następnie należy użyć  Maral 1-1,5 l/ha  + ASX Tytan 0,2 l/ha.

Tak wielokierunkowe działanie przyczyni się do zniwelowania skutków stresu roślin. Nie tylko tego związanego z przymrozkami i uszkodzeniem roślin, ale także z szybkim wystąpieniem wysokich temperatur. Rośliny są obecnie uszkodzone i rozregulowane ciągłymi wahaniami temperatur, dlatego też odpowiednie ich odżywienie w tym okresie jest szczególnie istotne, gdyż za chwilę zaczną wchodzić w niezwykle ważną fazę kwitnienia. 

Tylko odpowiednio odżywione plantacje rzepaku ozimego są w stanie zregenerować, zabliźnić powstałe uszkodzenia i uodpornić się na przymrozki, które mogą również wystąpić w maju. 

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *