Rzepak półkarłowaty i karłowaty – jak go chronić?

Rzepak półkarłowaty i karłowaty – jak tylko odmiany tego typu pokazały się na naszym rynku, zaczęły wzbudzać duże zainteresowanie. Hodowle nasienne rozpoczęły wdrażanie odmian od pokazów na dniach pola poświęconych tematyce rzepaczanej. Co odważniejsze gospodarstwa zdecydowały się na próbę, na przetestowanie odmian na swoich polach. Dziś ciekawość jest równie duża, z tym że część gospodarstw nie wyobraża sobie struktury zasiewów bez odmian rzepaków półkarłowatych czy rzadziej karłowatych.

Rzepak półkarłowaty i karłowaty – na słabsze stanowiska

Rzepak półkarłowaty i karłowaty

Rzepak półkarłowaty i karłowaty jest zdecydowanie niższy od odmian tradycyjnych. Przez co ochrona chemiaczna jak i zbiór są dużo łatwiejsze.

fot. Aleksy Kubik

Producenci rzepaków decydują się na skarłowaciałe formy rzepaków głównie na gleby lżejsze. Pisząc lżejsze mam na myśli głównie ziemie o niższej zasobności w składniki mineralne. Wynika to z tego, że system korzeniowy tych rzepaków nie musi być aż tak rozbudowany jak w przypadku tradycyjnych odmian. „Karzeł” – jak sama nazwa wskazuje określa nam rozmiar tych roślin. Przyjmuje się, że odmiany o półkarłowatym pokroju są o pół metra i więcej niższe od odmian populacyjnych. Tak niska roślina buduje mniejszą masę, przez co rośliny łatwiej „zakotwiczają” się w glebie. Są mniej podatne na wyleganie i nie potrzebują tak wysokiego zapotrzebowania w wodę i w sole mineralne.

Co wpływa na wybór rzepaku półkarłowatego i karłowatego?

Z opinii gospodarstw siejących te odmiany wynika, że główną przyczyną wyboru rzepaku półkarłowatego i karłowatego jest ekonomika. Praktycznie wszystkie gospodarstwa mówią o lżejszym koszeniu. Ze względu na fakt, że są niższe od tradycyjnych rzepaków i mają mniejszą masę, kombajn ma mniejszą masę do przerobienia. Nie ma tak dużej ilości łodyg na sitach jak w przypadku wybujałych rzepaków. Dodatkowo jest mniejsze obciążenie na młócarni. Wpływa to na łatwość i szybkość zbioru, a także niższe zużycie ropy. W tym samym czasie można wykosić większą powierzchnię areału.

Łatwość przy wykonywaniu zabiegów

Dodatkowym atutem jest łatwość przy wykonywaniu zabiegów fungicydowych „na opadanie płata”. Rzepak półkarłowaty i karłowaty z racji na swoją wysokość umożliwia wjazd wjazd w pole z tradycyjnym opryskiwaczem. Gospodarstwa zwracają również uwagę na jakość zabiegu – ścieżki nie są zniszczone, a rzepaki nie są połamane czy uszkodzone mechanicznie. Natomiast ciecz robocza dociera do najważniejszych części rzepaku w tym okresie, czyli do kątów liści i łodyg. Dzięki temu jest niższa presja chorób. Gospodarstwa, które preferują dodatkowo zabieg na łuszczyny, mocno akcentują, że nigdy nie był on tak łatwy do wykonania. A to tylko podstawowe cechy dodatnie przemawiające za tymi odmianami.

Rzepak półkarłowaty i karłowaty – jak go poprowadzić jesienią?

Rzepak półkarłowaty i karłowaty

Preparat Topsin M jest bezpieczny dla rzepaków półkarłowatych i karłowatych

fot. Sumi Agro Poland

Rzepaki półkarłowate i karłowate już od jesieni wyróżniają się na tle innych odmian. W tym czasie budują zazwyczaj zwartą, nisko osadzoną rozetę, a szyjka korzeniowa jest jakby „zassana” w głąb ziemi. Cecha ta jest niezwykle pożądana, ponieważ wpływa na lepsze przezimowanie (głównie poprzez zabezpieczenie szyjki korzeniowej). W tym miejscu warto wspomnieć o ochronie fungicydowej, ponieważ różni się ona nie co od ochrony rzepaków tradycyjnych (typowych odmian hybrydowych czy populacyjnych). Przy tradycyjnej uprawie rzepaków stosujemy preparaty, które są oparte są na regulatorach wzrostu, bądź tylko na regulatorach wzrostu. A jak się chroni rzepak karłowy i półkarłowy?

Ochrona fungicydowa skarłowaciałych form rzepaku

Rzepak półkarłowaty i karłowaty

Preparat Topsin M zwalcza powyższe choroby, które występują na rzepaku podczas całego ich okresu wegetacji

fot. Sumi Agro Poland

W przypadku rzepaków półkarłowatych i karłowatych odchodzi się od tak agresywnej ochrony jaką stosujemy w przypadku odmian tradycyjnych. Odmiany tego typu wystarczy potraktować środkiem ochrony roślin, który ma zadanie czyszczące. Mam tu na myśli preparat typu Topsin M 500 SC, który ma w składzie tiofanat metylowy. Substancja ta nie wpływa na regulację wzrostu, a na ochronę przed grzybami. Wśród chorób przed którymi zabezpiecza, jak również zwalcza należy wymienić: czerń krzyżowych, suchą zgniliznę kapustnych oraz szarą pleśń. Co ważne, preparat ten działa systemicznie, czyli przemieszcza się w roślinie i ochrania nowo rozwijające się liście, które w tym okresie intensywnie przyrastają. Jesienią Topsin M stosujemy w fazie 4-6 liści rzepaku w dawce 1,2 l/ha. Preparat ten działa zarówno zapobiegawczo, interwencyjnie jak i wyniszczająco.

Wybujały rzepak półkarłowaty i karłowaty – jak go chronić?

W przypadku rzepaku o pokroju skarłowaciałym należy mieć szczególnie na uwadze fakt, że skracamy nie tylko część nadziemną, ale i system korzeniowy, co w suchych latach prowadzi do strat w plonie. Tym bardziej, że karły i półkarły są zazwyczaj siane na słabszych stanowiskach, stąd nie wykształcają mocno rozbudowanego systemu korzeniowego.

Jednak zdarza się, że już jesienią mamy nadmiernie wybujałe rośliny. Zazwyczaj spowodowane jest to wczesnym siewem, a następnie wysoką temperaturą  powietrza w okresie wegetacji jesiennej. W takiej sytuacji regulator wzrostu będzie konieczny. W razie potrzeby skrócenia rzepaku – do preparatu Topsin M dobrze jest dodać tebukonazol (związek z grupy triazoli, który należy do regulatorów wzrostu). Ale UWAGA! Na polskim rynku mamy wiele dostępnych produktów z tą substancją. Różnią się one między sobą zawartością gramową w litrze, jak i formulacją. Dostępne są dwie formy formulacji: SC oraz EW. Jeżeli weźmiemy pod uwagę formę SC, np. preparat Toledo Extra 430 SC, to wtedy możemy zrobić mieszaninę zbiornikową na własną odpowiedzialność. Taka mieszanina składałaby się wtedy z 0,8 l/ha Topsin M + 0,4 l/ha Toledo Extra 430 SC. Obydwa preparaty pochodzą z tego samego koncernu chemiacznego – Sumi Agro Poland, stąd nie ma obaw, że będzie problem z wymieszaniem tych środków.

Rzepak półkarłowaty i karłowaty – łatwiejsza ochrona

Rzepak półkarłowaty i karłowaty

Topsin M działa zapobiegawczo i wyniszczająco na choroby w rzepaku. To fungicyd, który nie skraca rzepaku, a czyści go z chorób – co jest istotne dla karłów i półkarłów

fot. Sumi Agro Poland

W przypadku tych rzepaków można powiedzieć, że ich ochrona, a także prowadzenie jest łatwiejsze w porównaniu do odmian tradycyjnych. Rośliny mają dobry dostęp do światła i składników mineralnych, czyli nie konkurują ze sobą. Sprawdzają się również w siewie punktowym. Gdy rzepak ma już zawiązane łuszczyny, to są one mniej wrażliwe na osypywanie się nasion przez wiatr. Dodatkowo, przyjmując że na 1 hektar zużywamy tą samą ilość preparatu – to wiosną, ochrona skarłowaciałych form rzepaku ma wyższą efektywność – bo stężenie substancji czynnej na hektarze jest wyższe, niż w przypadku odmian tradycyjnych. W przypadku ochrony jesiennej wystarczy preparat Topsin M 500 SC – i choć to produkt koncernowy to koszt zabiegu wychodzi bardzo korzystnie. Dodatkowo zawarty w nim tiofanat metylowy zwalcza najważniejsze choroby grzybowe i działa już od 5°C!

 

 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.8 / 5. Liczba głosów 4

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *