Gdzie rzepaki wzeszły bez kłopotów?
To jedne z tych regionów, które nie narzekają na wrześniową pogodę. W woj. zachodniopomorskim i śląskim rzepaki powschodziły bez kłopotów. Jak rolnicy ochraniają je przed szkodnikami?
– W naszym województwie zasiano 97 tys. hektarów rzepaku – mówi Stanisław Zarzycki, specjalista ds. produkcji roślinnej Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach. – Rolnicy nie narzekają. Rzepaki wzeszły ładnie i większych kłopotów z nimi nie ma.
Doświadczeni rolnicy doskonale wiedzą, że w taką pogodę jak była w ubiegłym tygodniu nie brakuje szkodników, bo widać, że śmietki fruwają.
Jak mówi specjalista, w woj. zachodniopomorskim nie ma jeszcze zwyczaju wystawiania jesienią żółtych naczyń na plantacje rzepaku.
– Ale doświadczeni rolnicy doskonale wiedzą, że w taką pogodę jak była w ubiegłym tygodniu nie brakuje szkodników, bo widać, że śmietki fruwają – mówi Stanisław Zarzycki. – Plantatorzy wiedzą, że bez używania środków ochrony roślin uprawy nie da się ochronić przed szkodnikami.
Dobrze mają się też rzepaki w woj. śląskim.
– My na brak deszczy nie narzekamy, więc rzepaki powschodziły równo i na razie większych kłopotów z nimi nie ma – mówi Wiesława Król, doradca rolniczy z Kłobucka ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie. – Rolnicy na naszym terenie kończą siać jęczmień ozimy, a po deszczach w ostatnich dniach robią już uprawki przed siewem pszenicy ozimej. Suszy w tym roku u nas nie ma i jest nadzieja, że tym razem oziminy dobrze się rozkrzewią przed zimą.
Przeczytaj też: