Czy sianie lucerny jest opłacalne?
Opłacalność siewu lucerny w dużej mierze zależy od tego, czy przeprowadzimy szereg zabiegów agrotechnicznych, mających na celu poprawę stanu gleby i warunków do maksymalnego wzrostu oraz rozwoju roślin. O czym nie możemy zatem zapominać?
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2014 r. w Polsce całkowita powierzchnia uprawy lucerny na zielonkę i nasiona wynosi 34 329 ha, z czego przeważającą ilość stanowią plantacje pastewne na zielonkę (sianokiszonka, siano, susz).
Najwięcej lucerny na zielonkę uprawia się w woj. wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.
Natomiast największy areał uprawy lucerny na nasiona występuje w woj. kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i świętokrzyskim.
Według kalkulacji Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego można teoretycznie ustalić opłacalność produkcji siana z lucerny włącznie z trawami i w czystym siewie. Jak to zrobić?
Koszty całkowite
Na początku musimy określić, że lucerna w siewie czystym będzie nas kosztować ok. 1630 zł, a w siewie włącznie z trawami ok. 1890 zł. Koszty obejmują materiał siewny, prace polowe, środki ochrony roślin oraz nawozy.
To jest praktycznie roślina 2–3-letnia. Na lepszych glebach na pewno dłużej się utrzyma.
Dochód rolniczy siewu na siano
Dochód może być wyliczony wraz z dopłatami bezpośrednimi i bez nich. Z kalkulacji ośrodków doradztwa rolniczego wynika, że, po uwzględnieniu dopłat, dochód rolniczy przy siewie czystym wyniesie 3700 zł, a wskaźnik opłacalności – 226%; z kolei w siewie lucerny z trawami dochód rolniczy wyniesie 2420 zł, a wskaźnik opłacalności produkcji – 128%. Łatwo więc przekalkulować, co się nam bardziej opłaca, ale również, które siano będzie bardziej wartościowe i odpowiedniejsze dla utrzymywanych zwierząt.
Rola zabiegów przedsiewnych
Koszty zabiegów przedsiewnych wykonywanych własnymi maszynami oscylują w granicach 550–600 zł, ale ich rola jest nieoceniona. Poza tym nie wszystkie z nich należy przeprowadzać każdego roku. Należy jednak uświadomić sobie, jak ważną rolę poszczególne pełnią zabiegi agrotechniczne przed siewem i czemu służą.
1. usuwanie chwastów
Chwasty zabierają lucernie składniki pokarmowe, miejsce i często również wodę oraz dostęp do promieni słonecznych niezbędnych do procesów fotosyntezy, zachodzących w zielonych częściach roślin. Nasiona chwastów obecne w oborniku lub po prostu znajdujące się w glebie po jesiennym pokosie są w dodatku przystosowane do kiełkowania bardzo wczesną wiosną. Należy więc przeprowadzić odchwaszczanie przeciwko roślinom dwuliściennym przed siewem lucerny, ponieważ zastosowanie środka na już kiełkującą roślinę może wpłynąć na jej rozwój. Należy również wziąć pod uwagę, że sama lucerna należy do roślin dwuliściennych, w związku z czym zabiegi usuwające chwasty jednoliścienne można stosować przez cały okres wegetacyjny lucerny.
2. szczepienie nasion
Szczepienie nasion lucerny bakteriami takimi jak Rhizobium wspomoże rozwój brodawek korzeniowych i zmaksymalizuje zdolność pobierania azotu z powietrza. Dzięki czemu nie będzie potrzebne dodatkowe nawożenie azotowe.
3. bronowanie
Bronowanie pola lucerny po pełnym roku użytkowania również jest bardzo ważne. Przyczynia się do rozkrzewiania lucerny i poprawia strukturę gleby – napowietrza ją i stwarza większe możliwości zatrzymywania wody.
4. nawożenie
Nawożenie w przypadku każdej rośliny będzie opłacalne, ponieważ wpłynie korzystnie na jakość i ilość plonu. Lucerna potrzebuje do prawidłowego wzrostu i rozwoju przede wszystkim nawożenia fosforowo-potasowego. Bardzo ważny jest również wapń, ponieważ stymuluje brodawki występujące na korzeniach, dzięki którym roślina pobiera azot z powietrza, dzięki czemu niezbyt potrzebne jest nawożenie azotem.
5. wałowanie lucerny
Wałowanie lucerny jest potrzebne tylko w określonych przypadkach. Jeśli gleba jest zbyt pulchna, a przestrzenie powietrzne w glebie zbyt duże, może doprowadzić do zrywania korzonków i obumierania roślin. Zabieg przeprowadza się również w celu wyrównania gleby, co ułatwi późniejszy zbiór zielonki.
6. włókowanie
Włókowanie poprawia stosunki wodno-powietrzne gleby oraz wyrównuje teren, np. z kretowisk lub dołów po roztopach, które w okresie zbioru będą utrudniały pracę ciągnika, a do paszy będą dostawać się cząsteczki gleby podczas pokosów (najbardziej niekorzystne w sianokiszonkach).
Lucerna kiełkuje od 10 do 25 dni. Kiełkowanie można jednak przyspieszać, często stosuje się zabieg skaryfikacji, czyli pocierania nasion.
Wszystkie powyższe zabiegi są bardzo ważne i wpływają na optymalizację uzyskanego plonu oraz opłacalność produkcji. Trzeba również wziąć pod uwagę, że w zależności od rodzaju siewu (na nasiona lub na paszę) do niektórych zabiegów należy przyłożyć się bardziej, do innych mniej.
Zalecane ilości zasiewu
– Optymalna ilość nasion przy plantacji nasiennej to 8–10 kg, a przy plantacji pastewnej 14–16 kg na 1 ha. Nie ma sensu sypać więcej, dlatego że albo te nasiona nie wykiełkują, albo będą rywalizować o miejsce z wcześniej kiełkującymi. Kiełkowanie lucerny jest nierównomierne ze względu na dużą ilość nasion twardych. Lucerna kiełkuje od 10 do 25 dni. Kiełkowanie można jednak przyspieszać, często stosuje się zabieg skaryfikacji, czyli pocierania nasion. Z reguły takich nasion się nie kupuje, a rolnik raczej nie ma czasu i ochoty przeprowadzać skaryfikacji samodzielnie. Dlatego wysiewa nasiona takie, jakie nabył – mówi dr Zbigniew Bodzon z Zakładu Traw, Roślin Motylkowatych i Energetycznych, Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin.
Po przeprowadzeniu zabiegów agrotechnicznych można uzyskać nawet 60 t zielonej masy z 1 ha. Wszystko zależy jednak od:
- jakości nasion i ich szczepienia;
- częstotliwości przeprowadzania zabiegów agrotechnicznych;
- warunków atmosferycznych przez cały okres wegetacji;
- przezimowania lucerny;
- trzymania się terminów siewu;
- zbioru pokosu w odpowiednim terminie.
Teoria a praktyka siewu lucerny
– U nas lucerna w czystym siewie źle rośnie i bardzo szybko wypada, bo korzenie gniją, mamy zbyt wysoki poziom wód gruntowych. Siejemy tylko w mieszankach z trawami – przedstawia swoją plantację Wiesław Topczewski, hodowca bydła mlecznego i mięsnego. – Zabiegi agrotechniczne, przedsiewne są bardzo ważne i mają ogromny wpływ na jakość i ilość ton zielonej masy. Wszystkie z wymienionych wyżej zabiegów są konieczne, może nie corocznie, ale mają wpływ na plon. Trzeba jednak uważać z obornikiem, żeby nie zebrać potem zielonki z resztkami obornika, bo będzie się psuć sianokiszonka, a krowy niechętnie będą jadły. Włókować trzeba co roku, jeśli są kretowiska. Niektórzy wałowanie robią po każdym siewie. Bronuje się natomiast, jeśli lucerna słabo przezimuje, np. teraz dość ładnie nam lucerna przezimowała, nie można narzekać. Jeśli jest mała okrywa śnieżna zimą, to lucerna słabo zimuje i dużo jej wypada. To jest praktycznie roślina 2–3-letnia. Na lepszych glebach na pewno dłużej się utrzyma – dodaje.
Trzeba jednak uważać z obornikiem, żeby nie zebrać potem zielonki z resztkami obornika, bo będzie się psuć sianokiszonka, a krowy niechętnie będą jadły.
Pan Topczewski wspomina również o bardzo ważnym aspekcie planowania wysiewu: – Nasiona staram się kupować z wiarygodnego i znanego źródła, np. Centrali Nasiennej, czy sklepów, w których już kiedyś kupowałem nasiona.
Jest to bardzo ważne, ponieważ nasiona mogą się znacznie różnić między sobą, a nie ma nic gorszego niż napracowanie się przy wszystkich zabiegach agrotechnicznych i zasianie nasion, które wykiełkują np. w 10%.
Korzyści wynikające z siewu lucerny
Pan Topczewski uprawia mieszankę lucerny z trawami i wykorzystuje ją na cele paszowe, do produkcji sianokiszonki dla bydła mlecznego i mięsnego. Wymienia korzyści i zalety lucerny:
- posiada wysoką zawartość białka, wzbogaca paszę;
- zostawia po sobie dużo azotu w glebie;
- jest dobrym przedplonem, zostawia bardzo dobrą jakość stanowiska;
- nie wymaga dodatkowego nawożenia azotem, bo wykorzystuje azot z powietrza;
- wymaga tylko nawożenia fosforowo-potasowego i wapniowego.
Lucerna jest rośliną wymagającą, ale z jej siewu wynika wiele korzyści. Jest przede wszystkim znakomitym przedplonem, ale również wartościową paszą dla zwierząt gospodarskich. Do prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebuje jednak dobrze uprawionej ziemi, odpowiedniej wilgoci, pH, ilości substancji mineralnych oraz dobrej pogody. Na wszystkie czynniki poza pogodą mamy wpływ, bo możemy je poprawiać. A warto to robić, gdyż polepszenie warunków wodnych, pH czy poziomu składników odżywczych w glebie może zwiększyć plon nawet o 20–30 t zielonej masy z ha (obecnie średni plon zielonki w Polsce z 1 ha to 30 t). Trzeba tylko spełnić kilka wyżej wymienionych warunków oraz trzymać kciuki za dobrą pogodę wiosną i latem.
Zobacz także:
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!