Sprawdź kondycję jęczmienia ozimego!

Co robić z jęczmieniem ozimym? W 2 odcinku „Poradnika aF” oceniamy stan przezimowania jęczmienia ozimego. Prof. dr hab. Marcin Kozak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wyjaśnia, na co zwrócić uwagę, sprawdzając kondycję roślin. Tłumaczy też, jakie są pierwsze oznaki chorób i kiedy konieczne jest przeprowadzanie oprysków.
agroFakt: Witam w kolejnym programie „Poradnika agroFakt”. Dzisiaj znajdujemy się na polach produkcyjno-doświadczalnych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Dziś jest ze mną profesor Marcin Kozak, który opowie nam szczegółowiej o uprawie, na której dzisiaj się znajdujemy.
prof. dr hab. Marcin Kozak: Witam Państwa serdecznie. Jesteśmy na jęczmieniu ozimym. W ostatnim czasie pogoda w okolicy Wrocławia charakteryzowała się dużą ilością opadów. Spadło wody ok. 15 do 20 l/m², gleba jest silnie uwilgotniona. Natomiast maksymalna temperatura powietrza nie przekraczała 8–10°C.
Jakie zabiegi zostały już wykonane?
Jęczmień ozimy został nawieziony pierwszą dawką azotu w wysokości 60 kg/ha.
Zobaczmy, jak wygląda.
Nasz jęczmień dobrze przezimował. Jego rośliny są silnie rozkrzewione, ale żeby lepiej to pokazać Państwu, posłużmy się przed chwilką przygotowanymi roślinami. Jęczmień oprócz źdźbła głównego wytworzył liczne rozkrzewienia i jest ich przeciętnie na naszym polu 4,5, nawet do 6. I silnie wytworzony węzeł krzewienia. Obecnie obserwujemy na polu zarówno rośliny zdrowe, jak i z pierwszymi objawami grupy chorób grzybowych, przede wszystkim o charakterze podsuszkowym oraz w kierunku pojawiających się tutaj chociażby mączniaka.
Jakie zagrożenia na nas czyhają?
Oprócz wspomnianych chorób grzybowych musimy pamiętać, że na niektórych polach mogą wystąpić potrzeby wykonania dodatkowych zabiegów herbicydowych. Ale w tej chwili aura nie była do tego sprzyjająca i musimy poczekać, aby temperatura dzienna powietrza ustabilizowała się na poziomie ok. 8–10°C na plusie, bo wtedy te herbicydy najlepiej będą działały.
A co z regulacją łanu?
Regulację łanu możemy przeprowadzać niejako równolegle z zabezpieczeniem przeciwko chorobom grzybowym, ale warto to robić, szczególnie z uwzględnieniem preparatów na bazie substancji aktywnych zarejestrowanych przez Instytut Ochrony Roślin PIB w Poznaniu. 2 takie podstawowe substancje aktywne, służące do regulacji architektury łanu jęczmienia ozimego to etefon i trineksapak etylu. Trineksapak etylu ma szersze spectrum stosowania, jeżeli chodzi o okno czasowe. A jego optimum rozpoczyna się od fazy BBCH 31. W tym celu warto poszukiwać zgrubienia pierwszego kolanka odchodzącego od węzła krzewienia. Dzisiaj jest ono na poziomie 3 mm. Czyli jeszcze jest to zbyt wczesny termin, aby stosować ten zabieg na naszym jęczmieniu. Powinniśmy poczekać, aby kolanko odeszło 5–10 mm od węzła krzewienia, czyli będzie to termin T1 w skali BBCH 31. I to kolanko jako zgrubienie będzie na wysokości tego ok. 1 cm bardzo dobrze wyczuwalne, odsunięte od węzła krzewienia. Wówczas większość preparatów w jęczmieniu o charakterze regulatorów wzrostu możemy zastosować.
A czy zabieg fungicydowy i regulację możemy zastosować w jednym terminie?
Tak, rolnicy bardzo często korzystają z tej możliwości, bo to wiąże się z ograniczeniem ilości przejazdów oraz z tym, że możemy po prostu redukować koszty bezpośrednie przy tej uprawie. Warto wspomnieć o tym, że część preparatów dostępnych w handlu, wytworzonych w oparciu o substancję aktywną, jaką jest trineksapak etylu, ma możliwość nawet lekko wcześniejszego stosowania, czyli w fazie BBCH 30. Ewentualnie nawet niektóre sugestie są, że praktycznie rzecz biorąc, jeszcze troszeczkę wcześniej jest to możliwe do stosowania. Natomiast warto zawsze śledzić, jaka jest sytuacja na danym polu, na naszym jęczmieniu tak, żeby podjąć jak najwłaściwszą decyzję. W poprzednim odcinku wspominaliśmy o tym, że można stosować preparaty, które są zarejestrowane jako fungicydy, zarówno w pszenicy ozimej, jak i jęczmieniu ozimym.
Pierwszy odcinek „Poradnika agroFakt” znajdziecie tutaj:Pszenica ozima: co z nią zrobić?
u mnie już T1 zrobiony