Stada krów, mleko i… ciężka praca oto Szwajcaria

Przemierzając kręte drogi pośród szwajcarskich gór i dolin na zboczach stoków oprócz hasających kozic widać stada krów pasących się na soczystej zielonej trawie. Ten sielankowy krajobraz nie powinien nas zmylić. Za tą naturalną wiejską idyllą kryje się ciężka praca hodowców i tych, którzy produkują mleko.

Hodowla stada krów i produkcja mleka to ich żywioł

Jednym z takich prowadzących stada w trudnych górskich warunkach hodowców jest Nicolas Pauler z kantonu Fryburg. Hodowca kocha swój kraj i swoją pracę. Jest przecież tym, kim chciał zostać już jako mały chłopiec: rolnikiem produkującym mleko w górach. Ten młody hodowca wspólnie ze swoją partnerką i przy okazjonalnym wsparciu rodziców od 2012 r. prowadzi położone na wysokości 1000 metrów gospodarstwo mleczne działające już w trzecim pokoleniu.

hodowla krów w Alpach

Hodowla krów na zboczach gór jest bardzo pracochłonna

fot. giorgio soldi

Praca w trudnych warunkach

Hodowca pracuje na ciężkiej, gliniastej, względnie ubogiej w humus glebie z roczną ilością opadów na poziomie 1600 mm.

– Na stromym obszarze Guggisberg na granicy Naturpark Gantrisch moje gospodarstwo o powierzchni 34 hektarów obejmujące łąki do koszenia, pastwiska oraz łąki krajobrazowe jest jednym z największych – potwierdza hodowca. Jestem silnie przywiązany do swoich typowych dla tego regionu brązowych krów – posiadam stada składające się z 20 krów mlecznych, od 15 do 20 młodych zwierząt, a zimą od czterech do pięciu cieląt na opas. Sam doję je dwa razy dziennie. Latem zwierzęta przebywają w oborach znajdujących się w pobliżu hal, a zimę spędzają w samym gospodarstwie, w wybudowanej w 1990 r. oborze. Moje mleko przeznaczone jest na produkcję sera.

Mleko musi być najwyższej próby

Wymogi związane z wytwarzaniem mleka na potrzeby produkcji sera są wyjątkowo wysokie.

– Produkcja sera to bardzo delikatny proces. Nie można stosować niepożądanych składników, trzeba nawet zrezygnować z kiszonki” – oto, jak Nicolas Pauler opisuje wytyczne serowarni.

Nicolas Pauler świadomie zdecydował się na produkcję wysokiej jakości mleka przeznaczonego na potrzeby przemysłu serowarskiego, tym samym akceptując wysokie wymagania stawiane gospodarstwom zewnętrznym.

Karmienie stada krów bez paszy treściwej

– Produkcja siana jest pracochłonna i na czas żniw wymaga stabilnej i suchej pogody. Koszenie odbywa się z reguły trzy razy w roku: w maju, lipcu i wrześniu, ponieważ pierwszy śnieg może spaść już w październiku – mówi hodowca.

żywienie krów w przestronnych stodołach

Krowy są żywione najczęściej sianokiszonką, kiszonką z kukurydzy lub siana oraz innych dodatków uzupełniających

fot. giorgio soldi

W dolinach górskich stada krów pasą się od początku kwietnia do połowy listopada, natomiast krowy wyprowadzane w wysokie góry pasą się na stokach gór od początku czerwca do połowy września czyli około 100 dni.

Dlatego jako paszy używa on wyłącznie siana. Także karmienie uzupełniające z wykorzystaniem paszy treściwej oznaczałoby dodatkowe wydatki, powodując, że rachunek zysków i strat szybko osiągnąłby wynik ujemny. Roczna wydajność mleczna wynosi od ok 6000 do 6500 litrów na krowę. Dla hodowcy ilość wyprodukowanego mleka jest satysfakcjonująca. Za litr mleka otrzymuje on ok. 0,70 franka szwajcarskiego – w przeliczeniu jest to ok. 0,57 euro. Nie jest to dużo zważywszy nakład pracy oraz koszty jakie generuje taka produkcja.

Hodowla to produkcja, ale i koszty…

Inaczej wygląda hodowla krów rasy Holstein jaką prowadzi Peter Meister z północnej części kantonu Zurich. Peter z żoną i dwoma braćmi hoduje 150 krów tej rasy produkując mleko na potrzeby miejscowej mleczarni.

Dla Petera prowadzenie sporej jak na warunki terenowe Szwajcarii hodowli to także niebagatelne koszty, które nie zwracają nie tylko kosztów produkcji, ale również nie dają dobrego zarobku.

– Nasze krowy rasy Holstein mają przeciętnie 3,2 laktacje, a produkcja mleka średnio to 28.603 kg – wylicza Peter. To daje 8.838 kg mleka rocznie o zawartości 3,96% tłuszczu i 3,21% białka.

Dzisiaj krów rasy Holstein w Szwajcarii jest dużo w porównaniu do ilości krów takich ras jak Montbeliarde czy Schweizer Flecvieh. Jak podkreśla Olivier Buchs z Holstein Switzerland:

– W Herdbook Holstein Switzerland znajduje się 116.000 krów rasy Holstein z których 66.650 poddanych jest kontroli mlecznej. Mamy zrzeszonych 2.233 hodowców – wylicza Buchs.

…żywienia…

– Koszt żywienia krów w moim gospodarstwie – na przykład przy podawaniu jednej porcji sianokiszonki, kiszonki kukurydzy lub siana oraz innych dodatków uzupełniających to : to 0, 28 CHF/kg mleka, z czego 0,13 CHF/kg mleka to żywienie podstawowe, a  0,15 CHF/kg mleka dodatki uzupełniające. Przyjmując, że butelka mleka w markecie kosztuje średnio 1,50 CHF (1,36 EUR) to gdy dostaję 0,70-75 CHF/kg to nie jest to dużo – wylicza hodowca.

…i paliwa.

Do tego dochodzą wydatki na paliwo.

– Wydaję przeciętnie do pracy na fermie 1,40 CHF/litr  paliwa przy czym dostaję zwrot około 0,60 CHF/litr paliwa – tłumaczy Meister.

Na przestrzeni kilku ostatnich lat cena jaką producenci mleka w Szwajcarii otrzymywali za 1 kg wykazywała spore wahania. Od 0,70 CHF poprzez poziom 1-1,1 CHF, aż do 0,55-0,70 CHF/kg mleka wytworzonego w gospodarstwie.

Krowy są żywione najczęściej sianokiszonką, kiszonką z kukurydzy lub siana oraz innych dodatków uzupełniających

Karmienie krów generuje spore wydatki z kieszeni hodowcy

Simental – królowa stoków alpejskich

Dużą część pogłowia krów w Alpach szwajcarskich stanowi rasa Simental. Szwajcarska Federacja Hodowców Bydła Rasy Simental  (SFZV) realizuje szereg celów hodowlanych począwszy od bydła o podwójnej użytkowości do wyspecjalizowanego bydła mlecznego.

Dzięki podziałowi księgi hodowlanej na rasy simentalską, Montbéliarde, Schweizer Fleckvieh, holsztyńską czerwoną i holsztyńską można zaspokoić różne potrzeby hodowców. Obecnie, w coraz większym stopniu selekcja prowadzona jest na poprawę składników mleka (białko i tłuszcz), a nie na wydajność mleczną. Oprócz tego hodowcom zależy na stada krów łatwych w hodowli.

Łatwość hodowli zachęca rolników

– Takie cechy, jak długowieczność, liczba komórek somatycznych i płodność mają coraz większe znaczenie dla ekonomicznej produkcji mleka – mówi Ursula Gautschi z Swissherdbook www.swissherdbook.ch. Zaletą szwajcarskich ras jest ich długowieczność. W okresie ostatniego roku życiowa produkcyjność 173 krów przekroczyła magiczną granicę 100.000 kg mleka.

W programie selekcyjnym dla młodych buhajków wykorzystywanych do sztucznej inseminacji kładzie się nacisk na życiową produkcyjność. Szwajcarscy hodowcy zawsze zwracali uwagę na zapewnienie wysokiej jakości wymion i dobrej budowy ogólnej.

Stada krów w Szwajcarii reprezentują rasy Simental i Red Holstein

Dzisiaj w Szwajcarii główny udział procentowy mają rasy Simental i Swiss Fleckvieh .  Źródło www.swissmilk.ch

Inseminacja przeważa

Czysto rasowe simentale (SI) pozostają najważniejszą rasą w rejonach górskich i to także z powodów rozpłodowych.

– W ostatnich latach udział sztucznej inseminacji pozostawał niezmieniony na poziomie około 83% – podaje Daniel Flückiger z Mutterkuh Schweiz www.mutterkuh.ch

Większość inseminacji prowadzona jest przez największą tego typu firmę w Szwajcarii, Swissgenetics. Za pozostałą część odpowiadają mniejsze firmy. Rocznie testowanych jest około 100 buhajków (65 Holsztyńsko-Czerwonej, 20 Schweizer Fleckvieh i 15 Simentala). Tradycyjnie duże znaczenie dla rasy simentalskiej mają buhaje rozpłodowe, które odpowiadają za 45% naturalnego krycia.

Mleko i żywiec równie ważne

Hodowca pracuje na ciężkiej, gliniastej, względnie ubogiej w humus glebie z roczną ilością opadów na poziomie 1600 mm. - Na stromym obszarze Guggisberg na granicy Naturpark Gantrisch moje gospodarstwo o powierzchni 34 hektarów obejmujące łąki do koszenia, pastwiska oraz łąki krajobrazowe jest jednym z największych - potwierdza hodowca. Jestem silnie przywiązany do swoich typowych dla tego regionu brązowych krów – posiadam stada składające się z 20 krów mlecznych, od 15 do 20 młodych zwierząt, a zimą od czterech do pięciu cieląt na opas. Sam doję je dwa razy dziennie. Latem zwierzęta przebywają w oborach znajdujących się w pobliżu hal, a zimę spędzają w samym gospodarstwie, w wybudowanej w 1990 r. oborze. Moje mleko przeznaczone jest na produkcję sera.

Hodowcy karmią stada krów głównie paszami naturalnymi

fot. giorgio soldi

Wielu hodowców szwajcarskich hoduje bydło simentalskie z zamiarem  produkcji mleka z jednoczesną produkcją żywca.

– Ze względu na doskonałe wskaźniki płodności, odporność na schorzenia, dobre wykorzystanie pasz i długowieczność, simentale nadają się również do chowu intensywnego w oborach wolnostanowiskowych – wylicza Flückiger. Nakłady na żywienie ponadto, nie są tak wysokie jak w przypadku krów HF, a Ilość i jakość mleka tej rasy jest również jej niekwestionowanym walorem.

Na stokach szwajcarskich Alp pasie się dziesiątki tysięcy krów mlecznych różnych ras. Możemy mieć jednak pewność, że jakąkolwiek rasę bydła zobaczymy, czy to brązową, Pinzgauer, Fleckvieh czy Simental jakość  mleka produkowana z tych zwierząt jest najwyższej próby. Natomiast hodowcy opiekujący się stadami w tak trudnych warunkach naturalnych i jednocześnie potrafiący zaspokoić wysokie wymagania przetwórców i klientów to prawdziwi pasjonaci hodowli krów mlecznych.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4 / 5. Liczba głosów 8

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Udowodnione wyższe plony!Kup teraz Inwestuj w plon

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *