Straty spowodowane przez suszę: przed posiedzeniem rządu

W wielu miejscach w Polsce spadł dzisiaj długo wyczekiwany deszcz. To jednak przysłowiowa „kropla w morzu”, bo deficyt wody jest ogromny. Straty spowodowane przez tegoroczną suszę sięgają ponad 550 mln zł. Dziś rząd ma zdecydować o formach pomocy dla poszkodowanych przez suszę.

Jak wynika z raportu Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach, susza objęła już w zasadzie teren całej Polski. Najgorsza sytuacja ma miejsce w województwach centralnych i wschodnich. – Nasz dokument mówi o zagrożeniu suszą – stan faktyczny oceniają komisje szacujące straty – wyjaśnia Tomasz Jóźwicki z puławskiego instytutu. Problem w tym, że dopóki trwa szacowanie strat, trudno jest powiedzieć, kto i na jaką pomoc może liczyć.

Reklama

Brak decyzji

Do dziś nie zostały podjęte żadne decyzje dotyczące wysokości i formy pomocy – czytamy w oświadczeniu na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Wszelkie informacje medialne dotyczące konkretnych stawek należy traktować jako spekulacje lub wstępne, niezatwierdzone efekty pracy zespołów roboczych.

Według oceny wojewodów przez suszę poszkodowanych jest 82 tys. gospodarstw, a szkody wystąpiły na obszarze ponad 800 tys. ha. Straty szacowane są na 550 mln zł. – Te dane obecnie są wiążące, ale nie ostateczne – mówi Witold Katner, rzecznik prasowy ministerstwa rolnictwa. – Komisje nadal pracują i kolejne informacje cały czas spływają – dodaje. Wyniki będziemy poznawać sukcesywnie.

Gdzie największe straty?

Z danych Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa wynika, że największe zagrożenie z powodu braku wody wystąpiło dla upraw: roślin strączkowych, ziemniaka, krzewów owocowych, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, kukurydzy na kiszonkę i na ziarno, buraka cukrowego oraz drzew owocowych.

Skutki suszy odczuwają także inne działy rolnictwa. Hodowca bydła Marcin Jurczyk z Bartkowic mówi, że udało mu się zebrać tylko jeden pokos trawy, na drugi nie było szans, bo łąki wyschły. Straty w zbiorach kukurydzy na paszę sięgną natomiast 50%. – Susza już dała nam się we znaki, ale na razie o pomocy nie myślimy – dodaje rolnik.

Na co mogą liczyć rolnicy, którzy będą zmuszeni skorzystać z pomocy?

Pomoc w postaci: obrotowych kredytów preferencyjnych, które będą mogli przeznaczyć na wznowienie produkcji rolnej, zniżek w ratach i opłatach należnych dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencji Nieruchomości Rolnych, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz obniżki podatku rolnego – to propozycje, jakie w piątek przedstawiła podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Zofia Szalczyk.

– Konkretne formy pomocy poszkodowanym przez suszę rolnikom będą dyskutowane na dzisiejszym posiedzeniu rządu – zapowiedziała premier Ewa Kopacz. Czekamy zatem na decyzje.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *