Święty Mikołaj: historia prawdziwa

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych świętych – zawłaszczony przez popkulturę i komercję. Święty Mikołaj. Jaki jest pełny obraz biskupa Miry?
Nie zgadzam się ze współczesnym przekazem medialnym, odartym z szat sakralnych, który pokazuje św. Mikołaja jako skrzata, krasnala, dziadka mroza, pajaca, człowieka przybywającego saniami z Północy, który kieruje się ekonomią i zyskiem.
Święty Mikołaj. Brodaty, dobroduszny, zabawnie pohukujący, rubaszny starszy pan rozdający prezenty – to wizerunek świętego funkcjonujący w mediach, reklamach, na sklepowych wystawach, a w związku z tym często w świadomości współczesnych. Jest to jednak obraz zubożony, a nawet karykaturalny. Pierwowzór – postać historyczna – biskup Miry może się pochwalić znacznie szerszym zakresem działania i głębszym przesłaniem.
Fakty
Św. Mikołaj urodził się w zamożnej rodzinie w Bari na południu Włoch. Od młodości odznaczał się pobożnością i wrażliwością na potrzeby ludzi biednych i opuszczonych. Po śmierci rodziców majątek rozdał potrzebującym. Był biskupem Miry w Azji Mniejszej. Zmarł 6 grudnia ok. 352 r. Kult św. Mikołaja z Miry i Konstantynopola, gdzie był czczony już w VI w., rozpowszechnił się po ówczesnym świecie chrześcijańskim na Wschodzie i Zachodzie.
Tradycja

św. Mikołaj, Witowice, arch. krakowska
Tradycja opowiada o wielu dziełach, które uczynił w swoim życiu, a które przyniosły mu tytuł patrona bezinteresownej dobroci. Do najbardziej znanych należy opowieść o 3 pannach, córkach zubożałego szlachcica, którym biskup pod osłoną nocy przekazał posag, umożliwiając im tym samym wyjście za mąż i założenie rodzin. Okazywał też ogromne miłosierdzie w stosunku do więźniów i dzięki jego wstawiennictwu u władz cesarskich wielu z nich odzyskało wolność.
Przywrócić świętemu prawdziwe oblicze
O właściwy wizerunek św. Mikołaja zabiega Kościół katolicki, a przede wszystkim parafie pod wezwaniem świętego. Taki cel przyświeca Orszakowi św. Mikołaja, organizowanemu przez parafię św. Mikołaja w Lublinie. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest proboszcz parafii ks. Piotr Kawałko.
Przez długie lata św. Mikołaj czczony był jako patron bydła domowego, chroniący je przed pojawiającymi się zarazami.
– Nie zgadzam się ze współczesnym przekazem medialnym, odartym z szat sakralnych, który pokazuje św. Mikołaja jako skrzata, krasnala, dziadka mroza, pajaca, człowieka przybywającego saniami z Północy, który kieruje się ekonomią i zyskiem – mówi dobitnie ks. Kawałko. – My chcemy pokazać Mikołaja prawdziwego – jako biskupa, kapłana, konkretną postać historyczną.
– Św. Mikołaj to ikona dobroczynności – podkreśla ks.proboszcz. – Jako biskup dzielił się z potrzebującymi dobrami materialnymi, ale wskazywał, że ważniejsze są dary duchowe, np. miłość, wiara, nadzieja, a także czas i spotkanie. Tego w dzisiejszym świecie brakuje, a na te wartości wskazuje św. Mikołaj. Poświęcał swój czas potrzebującym, spotykał się z ludźmi, którzy stracili wiarę, nadzieję, byli odrzuceni, poniżeni, zepchnięci na margines, on wychodził do nich, dawał im nadzieję, dzielił się otwartością.
Na tym jednak pochwały św. Mikołaja się nie kończą.
– Św. Mikołaj to doskonały wychowawca i pedagog, patron i orędownik najmłodszych – przypomina ks. Kawałko – który zwracał uwagę na aspekt wychowawczy obdarowywania, nie tylko przyjmowania. Chcemy w naszej parafii stworzyć sanktuarium dobrego wychowania młodego pokolenia. Pomaga nam w tym Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo.
W Polsce kult św. Mikołaja był bardzo popularny, do dziś pod jego wezwaniem jest 327 kościołów, z głównym sanktuarium w Pierścu Cieszyńskim. Św. Mikołaj z Miry czczony jest jako patron bezinteresownej dobroci, handlarzy, żeglarzy, kupców, pasterzy, więźniów, ale też pomyślnego zamążpójścia. Wierzenia ludowe uznawały go za szczególnego opiekuna zwierząt i ptaków. Przez długie lata czczony był jako patron bydła domowego, chroniący je przed pojawiającymi się zarazami. Lud Białorusi, Ukrainy, a także Polski żywił przekonanie, że św. Mikołaj ma władzę poskramiania wilków oraz pełni opiekę nad pasterzami i ich trzodami. Dlatego właśnie 6 grudnia pasterze składali mu specjalne ofiary w postaci wieńców z lnu i konopi, kładąc na nich jaja kurze i gęsie. Tego dnia prowadzono też na plebanię owce i baranki.
Podobnie jak na całym świecie, tak i w Polsce rozpowszechnił się zwyczaj obdarowywania dzieci upominkami, które 6 grudnia przynosi św. Mikołaj. Na początku były to głównie orzechy, owoce i słodycze. Z czasem prezenty przesłoniły pierwotny wizerunek świętego, a jak mówi ks. Piotr Kawałko: – Święty Mikołaj daje o wiele więcej niż to, co się pokazuje, obdarza o wiele większymi darami niż zwykły materialny prezent.
