Szczepienia bydła: na co szczepić cielęta i dorosłe osobniki?

W Polsce szczepienia bydła nie są obowiązkowe. Decyzja o tego typu profilaktyce w stadzie należy do hodowcy. Warto byłoby jednak zastanowić się nad tym, jakie choroby powodują w naszych stadach największe straty związane z upadkami lub kosztami leczenia, aby skutecznie im przeciwdziałać. Na co zatem warto szczepić cielęta i dorosłe osobniki?

Szczepionek przeciwko chorobom bydlęcym na rynku jest bardzo wiele. Hodowcy najczęściej odnotowują upadki cieląt związane ze schorzeniami dotyczącymi układu pokarmowego (wirusowe i bakteryjne biegunki) oraz układu oddechowego. Upadki cieląt w Polsce w stadach bydła sięgają 10–50% w okresie odchowu. Wynika to głównie z braku profilaktyki, ale również złych warunków, w których przebywają zwierzęta.

szczepienia bydła

Na co polscy hodowcy szczepią bydło?

Jeśli jednak mamy do czynienia z hodowcą, który szczepi swoje zwierzęta, będą to szczepienia bydła przeciwko jednej z poniższych chorób:

  • BVD (wirusowa biegunka bydła i choroba błon śluzowych),
  • IBR (zakaźne zapalenie nosa i tchawicy bydła),
  • biegunkom wywołanym przez E. coli, rotawirusy i koronawirusy,
  • BRSV (syncytialny wirus układu oddechowego bydła),
  • parainfluenzie,
  • pasterelozie,
  • grzybicy,
  • mastitis,
  • clostridium.
jozef-wojewodzki - szczepienia bydła

Józef Wojewódzki, hodowca bydła mięsnego z pow. sokołowskiego (woj. mazowieckie).

– Rolników należy uświadomić, że nie można oszczędzać na profilaktyce. Lepiej zawsze jest zapobiegać, aniżeli leczyć. Jeżeli chodzi o leczone choroby płucne u cieląt, to możemy mieć pewność, że przyrost będzie znacznie niższy. Zresztą nawet jeśli wyleczymy chore cielęta, to nie zawsze uda się je odchować. Wielu hodowców stosuje antybiotyki, które działają kilkanaście dni, po czym choroba powraca ze zdwojoną siłą. Podstawą szczepienia jest zdrowe zwierzę – tłumaczy Józef Wojewódzki, hodowca bydła mięsnego z pow. sokołowskiego (woj. mazowieckie), członek Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. – W moim gospodarstwie zwierzęta najpierw idą do miejsca, w którym jest kwarantanna i gdzie są pierwsze szczepienia –BRSV, parainfluenzy, IBR, BVD. Koszt może jest wysoki, ale w pewnym momencie przestałem panować nad upadkami, które dochodziły do 3–4 % z poziomu 1–2%. Wszystkie szczepienia razem z odrobaczaniem i szczepieniom przeciwko grzybicy wynoszą ok. 100 zł/szt. Należy pamiętać o tym, że cielak zarobaczony nie wytworzy należytej odpowiedzi na szczepionkę. W pierwszej kolejności cielęta należy odrobaczać, tydzień później można wchodzić ze szczepieniami, natomiast na grzybicę szczepimy w wadze ok. 100 kg – dodaje.

szczepienia bydła

Najczęściej hodowcy szczepią bydło przeciwko zespołowi oddechowemu i biegunkom u cieląt. Są to choroby powodujące największe straty ekonomiczne i upadki wśród cieląt.

Szczepienia bydła przeciwko chorobom układu oddechowego

Najwięcej upadków wśród cieląt powodują schorzenia układu oddechowego. Na rynku dostępne są szczepionki działające kompleksowo. Zabezpieczają przed BRSV, parainfluenzą oraz pasterelozą. Mogą być również wzbogacone o wirus dla stad, w których już występuje to schorzenie.

kojce - szczepienia bydła

Najbezpieczniejsze utrzymanie cieląt to kojce pojedyncze, w których możemy na bieżąco obserwować stan zdrowotny cielęcia.

– Jest kilka możliwych opcji szczepień profilaktycznych zabezpieczających przed chorobami układu oddechowego – BRSV, parainfluenza, pastereloza i BVD. Na rynku mamy 2 rodzaje szczepionek przeciwko patogenom powodującym choroby układu oddechowego: żywą donosową oraz inaktywowaną, podawaną drogą podskórną. Szczepionka donosowa (żywa, przeciwko głównym patogenom wywołującym zespół oddechowy u bydła) może być stosowana już od 10 dnia życia. Żywa szczepionka aktywuje szybszą odpowiedź organizmu i powstawanie odporności już po kilku godzinach od podania, stymuluje zarówno odporność humoralną, jak i komórkową. Szczepionkę inaktywowaną (podskórną) zalecamy do szczepienia cieląt od 8 tygodnia życia; wówczas należałoby wykonać szczepienie 2-krotnie w odstępie 3 tygodni. Taki zabieg będzie chronił cielęta przez okres co najmniej 6 miesięcy. W przypadku wysokiej presji środowiska szczepienie to można wykonywać już od 2 tygodnia życia – mówi lek. wet. Angelika Orlewicz z firmy Bioveta. – Inną możliwością jest szczepienie matek szczepionką podskórną, ale należy pamiętać o podaniu siary cielętom w odpowiednim czasie. Cielęta uzyskują dzięki temu odporność bierną na te kilka pierwszych tygodni. Ponadto po upływie 8 tygodni życia należałoby zaszczepić cielęta podskórnie.

Niestety w większości polskich ferm stale pojawia się zespół oddechowy u cieląt. Najczęściej wynika to ze zbyt dużej wilgotności panującej w cielętniku, stresu transportowego oraz przeciągów.

cieleta - szczepienia bydła

W pojedynczym kojcu cielęta są traktowane indywidualnie. Można łatwo zauważyć biegunkę, nietypowy wypływ z nosa czy rozpoczynającą się grzybicę.

– Najczęściej i najłatwiej (bo nawet w powietrzu na kilka kilometrów) przenoszą się patogeny zespołu oddechowego. W większości wypadków, nawet jeżeli jest to zamknięte stado, ale występuje choroba, dobrze byłoby na to szczepić cielęta, szczególnie jeśli chcemy ograniczyć koszty leczenia i upadki wśród cieląt, ale również zapewnić im prawidłowy wzrost i rozwój. Jeżeli kupujemy cielęta z innego gospodarstwa, to pierwszego dnia należy je zaszczepić na zespół oddechowy. Najlepiej byłoby dogadać się z hodowcą, od którego kupujemy cielęta i zaszczepić je jeszcze w poprzednim gospodarstwie (2-krotne szczepienie i dopiero po 3 tygodniach je przywieźć). To byłoby idealne rozwiązanie, ale raczej nie jest praktykowane w polskich warunkach – dodaje lek. wet. Krzysztof Zieliński z firmy Bioveta. Ciekawostką jest to, że krowa szczepiona na zespół oddechowy w laktacji potrafi dać nawet o 500 l więcej mleka! Tak więc zysk ze szczepienia to nie tylko zdrowsze i lepiej rosnące cielę, ale także większa produkcyjność krów mlecznych.

Najlepiej byłoby dogadać się z hodowcą, od którego kupujemy cielęta i zaszczepić je jeszcze w poprzednim gospodarstwie (2-krotne szczepienie i dopiero po 3 tygodniach je przywieźć). To byłoby idealne rozwiązanie!

lek. wet. Krzysztof Zieliński

Szczepienia krów ciężarnych przeciwko biegunkom cieląt

Kolejnym problemem stale występującym w większych fermach są biegunki cieląt wywoływane przez bakterie E. coli, rotawirusy i koronawirusy. W tym przypadku nie szczepimy jednak cieląt, ale krowy ciężarne.

– Przeciwko biegunce u cieląt stosowane są szczepienia zapobiegawcze u krów cielnych. Są skuteczne, może nie w 100%, bo zawsze mogą pojawić się inne szczepy oraz pasożyty, na które cielę nie jest odporne, ale cielęta z pewnością łagodniej przechodzą tego typu choroby i nie ma tak wiele powikłańmówi lek. wet. Adam Siębor ze Sterdyni (pow. sokołowski, woj. mazowieckie).

Bardzo ważna w tym przypadku jest siara podana po porodzie w odpowiednim czasie, ale również w odpowiedniej ilości.

– Niektóre stada mają problem z colibakteriozą nowo narodzonych cieląt. Mamy preparat, który działa jednocześnie przeciwko bakteriom E. coli, rotawirusom i koronawirusom. Szczepimy cielne jałówki i krowy, w 2 dawkach: na 7 tygodni przed porodem i drugi raz po 3 tygodniach. Druga dawka nie powinna przypadać później niż 2 tygodnie przed datą spodziewanego porodu. Cielęta przyjmują przeciwciała z siarą, dlatego tak ważne jest dopilnowanie dobrego odpajania po porodzie. Cielęta są chronione przez ok. 2–4 tygodnie, co wystarcza na zapobieganie tym najbardziej niebezpiecznym biegunkom w początkowym okresie życia – dodaje lek. wet. Orlewicz.

Należy jednak pamiętać, że same szczepienia to nie wszystko. Najważniejsza dla prawidłowego wzrostu i rozwoju cielęcia jest siara dobrej jakości.

siara - szczepienia bydła

Szczepienia krów matek przeciwko biegunkom u cieląt będą miały sens tylko wtedy, kiedy cielęta otrzymają siarę matczyną w odpowiedniej ilości i w odpowiednim czasie.

– W większych gospodarstwach nie można sobie wyobrazić odchowu bez szczepionki przeciw biegunkom. Bardzo ważne jest to, żeby hodowca zdał sobie sprawę, że cała odporność przeciw biegunkom zawiera się w siarze. Nawet jeśli zaszczepilibyśmy krowę 5 razy przed porodem, a cielę nie wypije siary tyle, ile trzeba, i w czasie, jakim trzeba, to będą to pieniądze wyrzucone w błoto – mówi lek. wet. Zieliński.

Szczepienia bydła przeciwko BVD i IBR

W Polsce IBR występuje tylko w określonych regionach, natomiast BVD pojawia się w całym kraju. Terenowi lekarze weterynarii w danym regionie zlecają badania krwi (najczęściej całego stada), a w przypadku pozytywnego wyniku zalecają program szczepień.

– We wschodniej i północnej Polsce hodowcy zwalczają IBR poprzez szczepienia, a to niestety trwa latami. A biorąc pod uwagę zagęszczenie bydła w tym rejonie i zdolność transmisji wirusa, eliminacja jest bardzo trudna. Jest to długotrwały proces obliczony na zmniejszenie intensywności choroby, jej objawów i strat ekonomicznych z nią związanych – dodaje lek. wet. Orlewicz.

szczepienia bydła

Mimo że szczepienia bydła nie należą do najtańszych, straty finansowe wynikające z upadków i kosztów leczenia choroby mogą dużo mocniej obciążyć kieszeń hodowcy.

IBR i BVD to choroby, których obecność powinna być stale monitorowana. Ich leczenie jest trudne, długotrwałe i kosztowne. W przypadku BVD stale zakażone osobniki muszą być brakowane ze stada. Najlepsze efekty zmniejszające objawy i straty daje szczepienie krów. Jeżeli mamy stado wolne od tych chorób, powinniśmy dbać o to, żeby kupować nowe sztuki wyłącznie ze stad także wolnych od BVD oraz IBR. Jeżeli wpuścimy chorobę do stada, straty ekonomiczne będą ogromne!

– Jeżeli mamy zamknięte gospodarstwo i żadne nowe sztuki nie przyjeżdżają do gospodarstwa, należałoby przebadać porządnie stado na zespół oddechowy, patogeny biegunkowe, BVD, a jeżeli to są okolice Podlasia (lub nasz lekarz ma podejrzewa po objawach), to również na IBR. Na podstawie wyników badań możemy zacząć skutecznie działać – mówi lek. wet. Zieliński.

Trzeba pamiętać o tym, że przetrwalniki grzybów, ze względu na swoją odporność na warunki atmosferyczne i czynniki chemiczne, mogą przetrwać latami w środowisku.

lek. wet. Angelika Orlewicz

Szczepienia bydła przeciwko grzybicy

Grzybica jest groźną chorobą nie tylko dla zwierząt, ale również dla ludzi. Trudno się jej pozbyć z powierzchni skóry, a przetrwalniki w ciemnych, wilgotnych kątach żyją nawet kilka lat.

– Mamy szczepionkę przeciwgrzybiczą, którą można stosować leczniczo i profilaktycznie, od pierwszych dni życia. Należy podać 2 dawki, w odstępie 5–14 dni, ochrona trwa przez 1 rok po szczepieniu bazowym.  Jest to ochrona dla bydła, innych zwierząt, ale również dla człowieka, ponieważ grzybica jest zoonozą (tj. chorobą odzwierzęcą). Trzeba pamiętać o tym, że przetrwalniki grzybów, ze względu na swoją odporność na warunki atmosferyczne i czynniki chemiczne, mogą przetrwać latami w środowisku. Dlatego warto takie rozwiązanie rozważyć – mówi lek. wet. Orlewicz.

Szczepienia bydła przeciwko leptospirozie

W stadach krów mlecznych częste ronienia powinny wzbudzić podejrzenia. Jeżeli stado jest wolne od BVD, IBR oraz neospory, warto skłonić się ku badaniom na obecność leptospirozy.

– Niedługo będzie dostępna w hurtowniach również szczepionka przeciwko leptospirozie (przeciwko 6 najistotniejszym serowarom). W stadach, w których występuje nasilone ronienie i w badaniach serologicznych potwierdza się leptospiroza, zalecane byłoby wprowadzenie szczepień przeciwko leptospirozie. Szczepienie odbywa się poprzez podanie 2 dawek szczepionki podskórnie w odstępie 4–6 tygodni, tak by druga dawka wypadała nie później niż 2 tygodnie przed kryciem, następnie szczepienie przypominające należy podawać na 2–4 tygodnie przed kolejnym kryciem. Można również szczepić cielęta od 4 tygodnia życia (2-krotnie w odstępie 4–6 tygodni, odporność trwa 12 miesięcy) – dodaje lek. wet. Orlewicz.

warunki

Rozwojowi chorób cieląt sprzyjają nieprawidłowe warunki mikroklimatyczne i zoohigieniczne w kojcach.

Warto pamiętać o szczepieniach profilaktycznych, aby uniknąć strat, zmniejszyć procent upadków w stadzie, ale również zyskać w laktacji oraz opasie, odchowując zdrowe i silne cielęta. Ważną kwestią, poza profilaktyką, są również prawidłowe warunki klimatyczne i zoohigieniczne w cielętniku.

– Wczesną wiosną oraz jesienią, przy dużej wilgotności, po transporcie i znacznym stresie cielęta są narażone na wiele czynników chorobotwórczych. Bardzo ważne są warunki, w których przebywają cielęta. Wilgotność nie powinna przekraczać 80%. Powyżej tej granicy cielęta zaczynają kasłać, rozwijają się wirusy, grzyby. Nie można do sprawy podejść również w ten sposób, że szczepienia załatwią sprawę. Szczepionki pomagają, aczkolwiek najważniejszym elementem jest dbałość hodowcy o warunki w oborze. Bardzo istotne jest niedokładanie nowych cieląt do kojców. Najlepszym rozwiązaniem jest pomieszczenie puste–pełne. Grupa powinna być tworzona w ciągu tygodnia do półtora. Najlepszym systemem jest utrzymanie indywidualne lub w kojcach podwójnych, tak jak jest u mnie. Przynajmniej przez 5–6 tygodni. Taki układ pozwala w pierwszych tygodniach zaobserwować, czy cielęta są zdrowe, czy nie ma biegunki, wydzieliny z nosa, gorączkikomentuje Józef Wojewódzki, hodowca bydła mięsnego.

 

Powiązane:

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.3 / 5. Liczba głosów 11

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Z forum
robi57362
Odswierzam temat czym szczepicie male cieleta od zapalenia pluc . Czy sa dostepne jakies male opakowania np na 5 sztuk zobacz więcej »
slawekratko
Trzeba kategorycznie powiedzieć stop takiemu postępowaniu, pewnie zrozumie jak sam na Sepse zachoruje zarażając się jakimś odpornym na wszystko świństwem od tych cieląt. Może to br... zobacz więcej »
donweter1989
Też jestem tego zdania takie coś jak draxin powinno podawać się tylko jednorazowo jako ostatnia deska ratunku. Oczywiście lepiej zapobiegać niż leczyć ale zapobiegać antybiotykiem ... zobacz więcej »

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *