Szczęśliwe krowy herbu Juchowo [wideo]

„Trzeba wieków pełnych miłości, abyśmy mogli odwdzięczyć się zwierzętom za ich przysługi i zasługi dla ludzkości.” – Christian Morgenstern. Słowa tego niemieckiego poety stały się maksymą gospodarstwa biodynamicznego w Juchowie w województwie zachodniopomorskim, gdzie podmiotem lirycznym, czyli głównym bohaterem jest krowa.

Tutaj bydło jest hodowane w sposób naturalny i odpowiedni dla gatunku. W gospodarstwie jest utrzymywanych około 720 sztuk bydła, z czego 360 krów dojnych ras Holsztyńsko-Fryzyjskiej i brunatnej szwajcarskiej (Brown Swiss). To wyjątkowe miejsce, gdzie codzienne zajęcia wpływają znacząco na rzecz rozwoju pożytku publicznego. Dodatkowo pracę ludzkich rąk od kilku miesięcy wspomaga wóz paszowy Blattin King 220 NT z poziomym systemem tnąco-mieszającym.

Gospodarstwo Juchowo stawia na rozwiązania, które pomagają uzyskać bardzo dobry produkt – mleko sienne.

fot. Anna Klimecka

W zgodzie z naturą

Fundacja im. Stanisława Karłowskiego, prekursora rolnictwa biodynamicznego z początku XX wieku, odkupiła ziemie od właściciela prywatnego, powołując jednocześnie do życia Spółkę Rolniczą Juchowo, która prowadząc działalność gospodarczą realizuje z powodzeniem projekty na rzecz pożytku publicznego. – Pracujemy w asocjacji, stanowimy jeden zespół, jako Projekt Wiejski. W ramach tego projektu hodujemy bydło mleczne opierając się na rolnictwie biodynamicznym. Nasze krowy są bacznie obserwowane wizualnie oraz przy pomocy specjalnych czujników, dzięki temu otrzymujemy dane dotyczące przeżuwania, pobierania paszy, aktywności fizycznej, faz odpoczynku. Przeprowadzamy badania jakości mleka oraz zawartości składników odżywczych w paszy. Celem nadrzędnym naszej działalności jest dbałość o zdrowotność zwierząt oraz ich długowieczność. Pracujemy zgodnie z przesłaniem: „Zdrowa ziemia – zdrowe rośliny – zdrowe zwierzęta – zdrowy człowiek” – podkreśla pani Monika Liberacka, Członek Zarządu Spółki Rolniczej Juchowo.

W zdrowym ciele, zdrowy duch

W gospodarstwie Juchowo Farm hodowane są krowy ras HF i Brown Swiss. Pierwsze jałówki rasy brunatnej szwajcarskiej dotarły do Juchowa w 2009 roku. Tę rasę charakteryzuje wysokie przystosowanie do warunków rolnictwa biodynamicznego. Jest wydajna, o wysokim poziomie zdrowotności, przyzwyczajona do przyjmowania dużej ilości pasz objętościowych, oraz intensywnego wypasu. Krowy tej rasy odznaczają się wysokim temperamentem, mają mocne nogi.

Rasa brunatna szwajcarska charakteryzuje się wysokim przystosowaniem do warunków rolnictwa biodynamicznego.

fot. Anna Klimecka

Zdrowe racice to podstawa

W Juchowie kładzie się duży nacisk na zdrowotność racic. U rasy Brown Swiss racica jest mocniej zbudowana niż u krowy HF, a warto dodać że gospodarstwo dysponuje pastwiskami oddalonymi nawet o trzy kilometry od obór, stąd tak istotna jest dobra kondycja zwierząt. Stado jest wolne od chorób wirusowych IBR i BVD od prawie ośmiu lat. – Nowym pilotażowym projektem jest rozpoczęcie hodowli krowy polskiej czerwonej, najstarszej z ras słowiańskich. W ostatnim czasie hodowla powiększyła się o kilkanaście sztuk krów tej rasy, z czego jesteśmy bardzo dumni. Na razie utrzymywane jako mamki, jednakże rozważamy wprowadzenie ich do stada krów mlecznych – twierdzi pani Liberacka.

Mleko na medal

Juchowo Farm może pochwalić się dobrą wydajnością, jak na warunki gospodarstwa ekologicznego. Utrzymuje się na poziomie 5 600 kg mleka w skali roku. Mleko produkowane na bazie siana, tzw. mleko sienne jest sprzedawane na chwilę obecną do mleczarni pod Berlinem. Docelowo gospodarze planują pozyskać także rynek polski. Mleko z Juchowa otrzymało certyfikat GTS (gwarantowana tradycyjna specjalność). Posiada wyjątkowe walory smakowe z wysokimi wartościami kwasów tłuszczowych Omega – 3 oraz sprzężonego kwasu linolowego (CLA). Poziom białka przekracza 3,5%, a tłuszczu 4,1%.

Dobrostan drogą do długowieczności

Higiena w hali udojowej typu rybia ość 16×2 jest utrzymana na bardzo wysokim poziomie. – Krowy są dojone średnio około sześciu laktacji. Jednak godnym pochwały jest fakt, że 70 krów w stadzie przekroczyło 10 lat życia. Nadal się doją i są w bardzo dobrym zdrowiu – mówi Olga Koźma. – Najstarsza krowa w naszym gospodarstwie ma 14 lat z wydajnością życiową przekraczającą 76 tys. kg mleka. Dążymy do uzyskania życiowej wydajności mlecznej przekraczającej 100 tys. kg – dodaje Monika Liberacka.

Celem nadrzędnym naszej działalności jest dbałość o zdrowotność zwierząt oraz ich długowieczność. Pracujemy zgodnie z przesłaniem: „Zdrowa ziemia – zdrowe rośliny – zdrowe zwierzęta – zdrowy człowiek.  Monika Liberacka, Członek Zarządu Spółki Rolniczej Juchowo

Trawa rośnie razem z apetytem krowy

Juchowo Farm dysponuje ponad 1800 ha gruntów. Podstawą żywienia jest siano. Tuż po zebraniu z pola dosuszane jest w halach, aby ograniczyć negatywny wpływ warunków atmosferycznych, na które jest narażona zielonka przy suszeniu tradycyjnym. Dawki pokarmowe są modyfikowane w zależności od zasobności magazynowej gospodarstwa oraz gdy zmienia się jakość siana. – Żywienie w gospodarstwie ekologicznym jest specyficzne ponieważ nie możemy korzystać z całej gamy produktów wykorzystywanych w gospodarstwach konwencjonalnych. Dodatki mineralne z firmy Blattin produkowane indywidualnie pod potrzeby gospodarstwa w Juchowie, są certyfikowane ekologicznie. Wiadomo, że wszystko, co naturalne odbija się pozytywnie na zdrowotności zwierząt. Tutaj nie ma pędu do uzyskania wysokich wydajności mlecznych, bardziej skupiamy się na zdrowotności. W naszym laboratorium badamy próbki pasz objętościowych i treściwych. Na podstawie analiz wspólnie dokonujemy ewentualnych zmian w dawce żywieniowej – mówi Rafał Tokarek, doradca żywieniowy Blattin.

Dobre siano to zdrowy żwacz

Wypas bydła w Juchowie rozpoczyna się w połowie kwietnia, gdy trawa zaczyna dopiero rosnąć. Krowy w początkowym okresie wypasu są wypuszczane na pastwiska na około 2-3 godziny, by ich organizmy przyzwyczaiły się stopniowo i przestawiły na żywienie pastwiskowe po zimowym karmieniu sianem.

Podstawą żywienia jest siano, które dobrze działa na buforowanie żwacza.

fot. Anna Klimecka

W połowie maja krowy prowadzą już całodzienny wypas. Do obór są zganiane tylko na czas doju. W gospodarstwie w Juchowie ilość pasz treściwych nie może przekroczyć 25% suchej masy. – Prowadzimy trzy grupy żywieniowe: po wycieleniu do 100 dnia laktacji, krowy między setnym a dwusetnym dniem laktacji oraz krowy przed zasuszeniem. TMR, w zależności od grupy, ma zróżnicowany skład pasz treściwych. Wykorzystujemy łubin ekologiczny, jęczmień, ziarno kukurydzy, owies i dodatki mineralne. Jednak siano stanowi przeważającą część pożywienia, co bardzo dobrze buforuje żwacz. Dzięki temu nie mamy problemów z kwasicami – mówi pani Olga Koźma, zootechnik w Spółce Rolniczej Juchowo.

Nowy system zadawania paszy z Blattin King 220 NT

Strategia żywienia w gospodarstwie ekologicznym jest specyficzna, opiera się głównie na podaży wysokojakościowego siana z małym dodatkiem pasz treściwych. Juchowo Farm postawiło na poziomy wóz paszowy Blattin King 220 NT. – Wcześniej krowy w naszym gospodarstwie były karmione mieszanką PMR (Partly Mixed Ration), czyli na stół paszowy najpierw była wysypywana pasza treściwa, a po niej dopiero pasza objętościowa.

Blattin King 220 NT

Dzięki Blattin King TMR jest perfekcyjnie wymieszany.

fot. Anna Klimecka

Postanowiliśmy przejść na jednorodny TMR (Total Mixed Ration), który ograniczył sortowanie paszy. Szukaliśmy maszyny, która wytworzy homogenną mieszankę paszową, zapewniając nam komfort pracy i zadowolenie zwierząt. Testowaliśmy wiele wozów paszowych, co pokazało że paszowozy z pionowym ślimakiem nie sprawdziły się. W marcu 2018 roku dotarł do nas na tygodniowy test wóz paszowy Blattin King 220 NT z poziomym systemem tnąco-mieszającym. Już po dwóch dniach testowania dostrzegliśmy jego zalety. Krowy są karmione dwa razy dziennie jednakową mieszanką na całym stole paszowym. Blattin King sprawdził się w tej kwestii doskonale. Mieszanka TMR jest wymieszana perfekcyjnie. Utrzymuje długość na tym samym poziomie od pierwszego do końcowego wysypu. Tym samym każda krowa ma możliwość pobrania takiej samej jakości paszy.

Współpraca specjalistów to gwarancja sukcesu. Na zdjęciu (od prawej) zootechnik Olga Koźma, Monika Liberacka z Zarządu Spółki Rolniczej Juchowo oraz doradca żywieniowy Blattin, Rafał Tokarek.

fot. Anna Klimecka

Mieszanie paszy w wozie paszowym z systemem poziomym jest dużo krótszy. W naszym przypadku cały proces trwa, w zależności od grupy żywieniowej, między 10 a 15 minut. Wóz Blattin King 220 NT użytkujemy od kilku miesięcy i już widać różnicę. Zwierzęta bardzo chętnie pobierają mieszankę, w mniejszym stopniu selekcjonują paszę, siłą rzeczy zjadają większe jej ilości – referuje Olga Koźma.

Ekologia się opłaca

– Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, w jaki sposób obchodzimy się z ludźmi, zwierzętami i ziemią. Bez człowieka nic by nie powstało. Warto już dziś myśleć, co nam przyniesie przyszłość, co zostawimy po sobie – mówi Monika Liberacka. Gospodarstwo w Juchowie to miejsce, gdzie szacunek do zwierzęcia jest na bardzo wysokim poziomie. Wśród pracowników, głównie okolicznych mieszkańców, widać duże zaangażowanie w wykonywane obowiązki i dbałość o stado, którym się opiekują. Tutaj nie tylko liczy się to, co z krowy udoją i ile na niej zarobią. Tutaj patrzą na krowę, jak na jednostkę czującą, która żyje, oddycha i ma swoje potrzeby. Starają się zapewnić im troskę i ciepło. A wiadomo, że zwierzę szczęśliwe odwdzięczy się w produktach.

Więcej w materiale wideo: 

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.1 / 5. Liczba głosów 7

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *