Szkodniki glebowe: co im smakuje?
Nawet szkodniki glebowe też mają swoje ulubione ,,smaki”, a czasem, z konieczności, wykorzystują to, co jest. Co szczególnie smakuje szkodnikom glebowym?
– Szkodniki glebowe przyciągną na pewno rośliny uszkodzone mechanicznie – mówi dr Magdalena Jakubowska z Zakładu Metod Prognozowania Agrofagów w Instytucie Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. – Szkodniki są wrażliwe na zwiększone wydzielanie dwutlenku węgla, a uszkodzone mechanicznie rośliny wydzielają więcej CO₂.
Tę właściwość można wykorzystać pośrednio do ochrony przed szkodnikami, choć jedynie na niewielkich zagonach.
Dbajmy więc, by usuwać z pól wszystkie samosiejki, bo to jest częścią skutecznej walki ze szkodnikami glebowymi.
– Uszkodzone bulwy ziemniaka, nadgniłe i nadpsute, lekko zakopane przy brzegu plantacji mogą ściągnąć szkodniki glebowe z większej części uprawy, bo to też im smakuje – dodaje dr Jakubowska. – Ale, niestety, taki sposób nie nadaje się do większych areałów.
Ogromne znaczenie ma także zmianowanie. Larwy, gdy nie znajdują rośliny, na której mogą się pożywić – giną.
– Dlatego tak ważne jest usuwanie samosiejek – wyjaśnia pani Doktor. – W tym sezonie widziałam taki przypadek, gdy larwy tantnisia krzyżowiaczka obsiadły samosiejki rzepaku i zjadły je prawie doszczętnie, bo musiały gdzieś się rozwinąć, a uprawa główna była dla nich niejadalna. Dbajmy więc, by usuwać z pól wszystkie samosiejki, bo to jest częścią skutecznej walki ze szkodnikami glebowymi.
Jedną z upraw, które szkodniki glebowe najbardziej lubią, jest gryka. Właśnie grykę wykorzystuje się w przypadku pułapek zapachowych, jako wabik.