Traktory Zetor: gdzie jest ich więcej, w Polsce czy w Czechach?
Traktory Zetor od lat cieszą się niegasnącym zainteresowaniem polskich rolników. Świadczy o tym chociażby fakt, że marka ta notuje podobny udział na rynku nowych i używanych maszyn. Sprawdziliśmy, gdzie znajdziemy więcej ciągników z jej logo – w Polsce czy w rodzimych dla niej Czechach.
Niestety, przemierzenie dwóch krajów wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu ciągników rolniczych leży poza naszym zasięgiem. Mogliśmy jednak zajrzeć do oficjalnych danych rejestracyjnych, aby dowiedzieć się, gdzie nowe traktory Zetor kupowane są częściej. Przy okazji sprawdziliśmy, czym różnią się potrzeby polskich i czeskich gospodarzy.
Zanim przejdziemy do porównania danych sprzedażowych, warto przypomnieć, że powierzchnia Czech jest czterokrotnie mniejsza niż Polski. Przekłada się to na niższą liczbę mieszkańców, a tym samym – rolników. Należy wspomnieć także o odmiennej strukturze produkcji, która stanowi pozostałość po poprzednim ustroju. U naszych południowych sąsiadów dominują bowiem gospodarstwa wielkoobszarowe, stawiające głównie na uprawę zbóż. Niewykluczone zatem, że w ich parkach maszynowych znajdziemy bardziej wydajne konstrukcje.
Traktory Zetor sprzedają się lepiej w Polsce?
Trudno o jednoznaczną odpowiedź na pytanie, gdzie zetory cieszą się większą popularnością. Choć w polskich gospodarstwach rozpoczyna pracę więcej maszyn tej marki, notuje ona wyższy udział w czeskim rynku. Od 2011 r. wydano u nas bowiem tablice do blisko 13,8 tys. „nówek” z oznaczeniem tego producenta (dane do sierpnia br.). W tym samym okresie Czesi zdecydowali się na rejestrację niespełna 3,7 tys. takich traktorów. Oznacza to więc, że kupiliśmy niemal czterokrotnie więcej zetorów niż nasi południowi sąsiedzi. Średni udział tej marki w polskim rynku ciągników w ostatnich 9 latach wyniósł jednak 12%. Dla porównania, w Czechach było to o 4% więcej.
Różnimy się także jeśli chodzi o oczekiwania co do „serca” traktora. Zetory wybierane przez nas w omawianym okresie kryły pod maską średnio 105 KM. Czesi z kolei decydowali się na modele o przeciętnej mocy 128 KM. Tu warto powrócić jednak do myśli ze wstępu. W Polsce królują bowiem indywidualne gospodarstwa rolne. Według danych GUS z 2016 r., przeszło 90% z nich mieści się w przedziale do 20 ha gruntów uprawnych. Czechy dla odmiany kilkukrotnie przewyższają pod tym kątem średnią dla całej UE.
Do przygotowania materiału wykorzystaliśmy twarde dane AgriTrac (Martin & Jacob). To profesjonalne narzędzie dostarcza najbardziej precyzyjnych danych nie tylko o polskim, ale również o zagranicznych rynkach ciągników rolniczych.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!