Nie będzie niezależnej jednostki klasyfikującej tusze zwierzęce?
Rolnicy apelują do resortu rolnictwa o powołanie niezależnej jednostki klasyfikującej tusze zwierzęce. Gospodarze mają zastrzeżenia co do wiarygodności dokonywanych przez ubojnie badań. Choć ministerstwo pracuje nad projektem zmian w obecnych przepisach, to na powstanie niezależnego systemu oceny poubojowej półtusz na razie się nie zapowiada.
Jak już pisaliśmy na naszym portalu, o powołanie niezależnego od zakładów ubojowych systemu oceny półtusz rolnicy apelują już od dawna. Pojawiła się wreszcie szansa na realizację tego postulatu – resort rolnictwa opracował projekt w sprawie warunków ustalania i sposobu oznaczania klas jakości handlowej tusz wieprzowych i wołowych. Gospodarze postulują, aby znalazł się w nim zapis o powstaniu niezależnej jednostki klasyfikującej tusze zwierzęce.
Spis treści
Rolnicy apelują do ministerstwa
Krajowa Rada Izb Rolniczych apeluje do ministerstwa. Zaznacza, że „zmiana przepisów dotycząca klasyfikacji tusz powinna pójść w kierunku powołania niezależnej jednostki”. Według KRIR „obowiązkowa klasyfikacja tusz przez firmę niezależną – zarówno od dostawców żywca, właścicieli znaków jakości, jak i ubojni zapewniłaby większy obiektywizm i niezależność wykonywanych pomiarów”.
Decyzja zrzucona na Radę
My również zwróciliśmy się do resortu z zapytaniem w tej sprawie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że ministerstwo nie prowadzi obecnie w tym kierunku prac, a podjęcie decyzji zrzuca na Radę ds. Klasyfikacji Tusz Zwierząt Rzeźnych.
– Powołana została Rada do spraw Klasyfikacji Tusz Zwierząt Rzeźnych, która jest organem pomocniczym Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W jej skład wchodzą przedstawiciele producentów świń i bydła, rzeźni, organizacji rolników i przetwórców oraz przedstawiciele uniwersytetów i instytutów. Postulat przedstawiony przez Krajową Radę Izb Rolniczych zostanie przekazany do rozpatrzenia ww. Radzie – informuje portal agrofakt Renata Kania z biura prasowego resortu rolnictwa.
Przepisy krajowe i unijne
Na zmianę obecnych przepisów w kierunku powołania nowej jednostki się więc póki co nie zapowiada. Zasady klasyfikacji tusz wieprzowych określają unijne przepisy oraz ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych .
– Ustawa o jakości handlowej zawiera wymagania, które muszą spełniać rzeczoznawcy prowadzący klasyfikację tusz wieprzowych. W ustawie nie precyzuje się jednak statusu rzeczoznawcy przeprowadzającego klasyfikację tusz zwierzęcych – może on być pracownikiem zakładu ubojowego, ale może być także np. pracownikiem firmy klasyfikacyjnej lub prowadzić działalność gospodarczą na własny rachunek. W świetle powyższego, należy stwierdzić, że decyzja o wyborze sposobu klasyfikowania może być przedmiotem umowy pomiędzy zakładem ubojowym a rolnikami dostarczającymi do niego żywiec. Przepisy nie stoją również na przeszkodzie powołania przez podmioty prywatne jednostki zajmującej się klasyfikacją – przypomina Renata Kania.
Szereg pytań i wątpliwości
Jak poinformowało nas ministerstwo, kilka lat temu rozważano powołanie niezależnej jednostki klasyfikującej tusze wieprzowe. Jednak nic z tego nie wyszło.
– Powołanie takiej jednostki rodzi szereg pytań i wątpliwości, m.in. jaka organizacja miałaby zająć się powołaniem takiej niezależnej jednostki, przez kogo miałaby być ona finansowana, w jaki sposób zagospodarować już istniejących rzeczoznawców i urządzenia do prowadzenia klasyfikacji tusz – twierdzi Renata Kania. – W Polsce kilkanaście lat temu istniała już firma, która oferowała prowadzenie klasyfikacji, jednakże nie było zainteresowania korzystaniem z jej usług – dodaje.
Powołanie niezależnej jednostki klasyfikującej tusze zwierzęce to konieczność!
Jednak zdaniem gospodarzy powołanie niezależnej jednostki klasyfikującej tusze zwierzęce to konieczność. Rolnicy przypominają, że Polska jest jednym z niewielu unijnych państw, w którym o wycenie sprzedawanych zwierząt jednostronnie decyduje kupujący, a osobami dokonującymi klasyfikacji są pracownicy ubojni.
Producenci żywca mają wiele wątpliwości w sprawie wiarygodności dokonywanych badań. Twierdzą, że jedynie niezależny system poubojowej półtusz będzie gwarantem ich rzetelnej oceny, a wprowadzenie takiego rozwiązania będzie oznaczało dla rolników wyższe zapłaty za dostarczane mięso.