Wapnowanie: wapno z kopalin, pieniądze z de minimis
Większość gleb w Polsce ma odczyn kwaśny lub bardzo kwaśny. Wapnowanie jest zatem konieczne. Skąd jednak wziąć pieniądze i wapno na ich odkwaszenie?
Krajowa Rada Izb Rolniczych zwróciła się z prośbą o uwzględnienie w pakiecie dla obszarów wiejskich Programu rekultywacji gleb zakwaszonych poprzez wprowadzenie do nich wapna pochodzącego z przerobu kopalin naturalnych z wykorzystaniem środków de minimis oraz dotacji Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wniosek w tej sprawie skierowano do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Nawożenie wapnem pozyskanym z przerobu kopalin poprawi właściwości chemiczne i biologiczne gleb – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR. – Według Krajowej Stacji Chemiczno-Rolniczej połowa areału użytków rolnych w Polsce wykazuje kwaśny bądź bardzo kwaśny odczyn, więc poprawa jakości, poprzez wapnowanie gleb użytkowanych rolniczo, przyczyni się do redukcji emisji związków azotowych do wód gruntowych i płynących, co prowadzi do spełnienia wymagań Dyrektywy Azotanowej.
My także niejednokrotnie pisaliśmy o tym, że rolnicy w wielu województwach zabiegają o możliwość dofinansowania do wapnowania gleb. Z różnym skutkiem.
– Na przykładzie lat 2007–2008 Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego realizowała taki program z udziałem dotacji pochodzącej z WFOŚ i GW w Łodzi – przypomina Wiktor Szmulewicz. – Z dotacji wynoszącej 1 mln zł skorzystało ok. 1500 rolników. Jednak w dniu 16 wrześnie 2008 r. decyzją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska – Pana Stanisława Gawłowskiego – realizacja programu została wstrzymana i trwa do chwili obecnej.
Według Krajowej Stacji Chemiczno-Rolniczej połowa areału użytków rolnych w Polsce wykazuje kwaśny bądź bardzo kwaśny odczyn.
Uzasadniając swoje stanowisko, Minister Gawłowski stwierdził, że wapnowanie gleb jest czynnikiem strukturotwórczym i plonotwórczym. Nie jest natomiast traktowane jako zagadnienie z zakresu ochrony środowiska, co zdaniem samorządu rolniczego jest błędne, ponieważ wapnowanie gleb jest szczególnie istotne w kontekście wymogów środowiskowych i obowiązującej Dyrektywy Azotanowej obligującej do podejmowania działań na rzecz ograniczenia odpływu biogenów do wód.
– W ostatnich miesiącach rolnicy z województw: podlaskiego, lubelskiego, lubuskiego i łódzkiego starali się o możliwość dofinansowania do wapnowania gleb, bo na to potrzebne są pieniądze. Duże pieniądze – dodaje Wiktor Szmulewicz. – Problem jest ogólnopolski, dlatego dobrze byłoby tę sprawę rozpatrzyć, mając na uwadze potrzeby całego kraju, a nie poszczególnych województw.
Więcej o wapnowaniu znajdziecie w artykułach: