Wielkopolska: żniwa ciągle trwają. Jakie plony?
Pomimo tego, że mamy już 9 dzień sierpnia żniwa nadal trwają. W poniedziałkowe przedpołudnie rolnicy czekali, aż zboża trochę przeschną, bo ze składowaniem mokrego ziarna są same kłopoty.
– Na dodatek w wielu miejscach ziemia jest tak mokra, że trudno jest wjechać na pole – powiedział nam Andrzej Banasiak, rolnik z Wielkopolski. – Ci, co mają lekkie ciągniki zdecydowanie wygrali, bo ciężki sprzęt zapada się po osie jak w bagno.
Powiat leszczyński jest takim miejscem, gdzie żniwa jeszcze trwają.
Mniej więcej w połowie są zbiory mieszanek zbożowych, które sypią u nas ok. 3,5 t/ha.
– Zakończyły się małe żniwa – mówi Łukasz Sznycer, doradca z Leszna z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Plony, jak na tegoroczne warunki nie są najgorsze. Jęczmień ozimy sypał średnio 5,7 t/ha a rzepak – 2,9 t/ha.
Zbiór pozostałych zbóż trwa. Niektóre są zebrane niewiele więcej niż w połowie.
– Tam, gdzie udało się zebrać zboża plony nie są najgorsze – mówi Łukasz Sznycer. – Jęczmień jary sypie w granicach – 4 t/ha, pszenica ozima – 6 t/ha, pszenica jara – 4 t/ha, a pszenżyto około 4,9 t/ha.
W pow. leszczyńskim uprawia się także żyto i owies – plony tegoroczne to ok. 3,8 t/ha w przypadku żyta i 3,2 t/ha – dla owsa.
– Mniej więcej w połowie są zbiory mieszanek zbożowych, które sypią u nas ok. 3,5 t/ha – mówi doradca. – Największym problemem jest dokończenie żniw. Jeśli taka pogoda jak w poniedziałek utrzyma się przez kilka dni będzie szansa na zakończenie zbiorów. Jeśli wrócą deszcze – rolnikom będzie znacznie trudniej dokończyć prace polowe.