Wiosenne nawożenie rzepaku i zbóż ozimych — jak zaplanować?
Rozpoczynając wiosenne nawożenie rzepaku i zbóż ozimych, należy podkreślić, że należy je przeprowadzić pod określony plon. Ponadto należy uwzględnić stan roślin po zimie, a także rozważyć dostarczenie prócz azotu, składników pokarmowych, które umożliwiają lepsze jego wykorzystanie.
Taka strategia, zwłaszcza w sytuacji wysokich cen nawozów azotowych oraz ich obniżonej podaży na rynku, pozwoli na optymalne wykorzystanie składników pokarmowych. Umożliwi to również utrzymanie wysokiego potencjału plonowania oraz ograniczenie kosztów związanych z nawożeniem.
Spis treści
Wiosenne nawożenie rzepaku i zbóż ozimych — po pierwsze ocena plantacji
Przystępując do planowania nawożenia, powinniśmy zacząć od oceny potencjału plonotwórczego plantacji po zimie. Zarówno w przypadku rzepaku, jak i zbóż ozimych istotny jest rozwój morfologiczny, a także stan odżywienia. W ostatnich latach, z różnych przyczyn w okresie jesiennym rośliny charakteryzują się bardzo zróżnicowanym rozwojem. Oprócz tego wykazują niedobory zarówno azotu, jak i innych składników pokarmowych.
W przypadku rzepaku nawożenie należy zaplanować w taki sposób, aby rośliny wraz z ruszeniem wiosennej wegetacji efektywnie mogły pobierać duże ilości azotu z gleby. Ponadto mogły odbudować lub utrzymać rozetę liściową. Przyjmuje się, że do fazy początku kwitnienia, rzepak zakumuluje większość potrzebnego azotu (około 80%). Co oznacza, że podstawowe nawożenie azotem należy przeprowadzić w jak najszybszym terminie.
Z kolei nawożenie azotem w zbożach ozimych przyjmuje różny charakter w zależności od fazy rozwojowej poszczególnych gatunków. Rośliny odznaczające się bardzo dobrym bądź nadmiernym rozkrzewieniem, co ma zwykle miejsce przy wczesnych siewach oraz długiej i ciepłej jesieni, powinny zostać zaopatrzone w taką ilość i formy azotu, które mają odżywić rośliny. Nie stymulować jednak wiosennego krzewienia. W takiej sytuacji w większym stopniu możemy bazować na nawozach zawierających formę amonową (N-NH4+) i/lub amidową (N-NH2) azotu. W przypadku, kiedy musimy „nadrobić” zaległości z jesieni, saletrzana forma azotu poprzez wpływ na gospodarkę hormonalną roślin, pobudzi je do krzewienia.
Bardzo ważny jest też termin, w którym przeprowadzamy nawożenie rzepaku i zbóż ozimych. Jeżeli przypada on pod koniec lutego lub na początku marca nawożenie może być niższe, lub w formach wolniej działających. Jeżeli zaś jest ono opóźnione zarówno dawki, jak i udział form szybciej działających powinny być większe. W strategii nawożenia wiosennego upraw ozimych należy również pamiętać o innych makroelementach. Mają one decydujący wpływ na efektywność nawożenia azotem oraz jego wykorzystanie przez rośliny. Do takich składników pokarmowych zaliczają się bez wątpienia siarka, a także potas.
Siarka w nawożeniu rzepaku i zbóż ozimych
Nawożenie rzepaku i zbóż ozimych nie powinno być pozbawione siarki. To właśnie siarka stanowi istotny element strukturalny, wchodząc w skład aminokwasów, białek enzymów oraz witamin. Wpływa na poprawę wykorzystania azotu, a co za tym idzie, zwiększa plonowanie roślin, ale też oddziałuje na jakość zbieranych plonów. Jej rola w procesach metabolizmu azotu jest na tyle duża, że 1 kg niedoboru siarki ogranicza wykorzystanie nawet 10 kg azotu. Ponadto związki siarkowe biorą udział w procesie fotosyntezy, oddychania oraz utrzymania odporności roślin na choroby.
Prosan NITRO S — jako uzupełnienie nawożenia rzepaku i zbóż ozimych
Dokonując wyboru technologii, która jednocześnie pozwoli zaopatrzyć rośliny, zarówno rzepaku, jak i zbóż ozimych, w odpowiednią ilość azotu oraz pokryje potrzeby pokarmowe w siarkę, warto postawić na sprawdzone rozwiązania.
Bez wątpienia takim jest nawóz PROSAN NITRO S. Zawierający w swoim składzie 20% azotu w formie amonowej, 55% siarki (SO3). Ponadto posiadający kompleks biostymulujący CALKORIUM, a także mikroelementy (Cu, Mn, Mo, Zn, Fe). Komponentem do produkcji nawozu jest melasa buraczana, która w procesie fermentacji staje się nośnikiem wysoce przyswajalnych form azotu oraz siarki. Produkt ten nie ma negatywnego wpływu na odczyn gleby, co dodatkowo pozytywnie wpływa na przyswajalność składników w niej zawartych.
Dodatek CALKORIUM, jako baza aminokwasów, polisacharydów, kwasów humusowych oraz wyciągu z alg morskich wpływa na rozwój życia mikrobiologicznego, zwiększa żyzność gleby. Natomiast przez stymulacje wzrostu systemu korzeniowego oraz jego regenerację po zimie, powoduje lepsze wykorzystanie składników pokarmowych w glebie. Dodatkowym atutem jest bardzo wysoka rozpuszczalność nawozu, co przekłada się na szybką dostępność składników pokarmowych w nim zawartych.
Drugim, równie ciekawym produktem firmy FCA jest PROSAN MAX S, który w swoim składzie poza kompleksem biostymulującym CALKORIUM oraz 16% azotu w formie amonowej i 45% siarki (SO3), zawiera 5% potasu w formie siarczanowej. Połączenie działania siarki i potasu sprzyja nie tylko lepszemu wykorzystaniu azotu, ale również fosforu.
Potas w nawożeniu rzepaku i zbóż ozimych
Sam potas z kolei jest kluczowym elementem odpowiedzialnym za regulację gospodarki wodnej, syntezę węglowodanów, przemiany aminokwasów i białek. Pierwiastek ten odpowiada także za efektywność plonotwórczą azotu nawozowego.
Biorąc pod uwagę wysokie potrzeby pokarmowe zarówno zbóż, jak i rzepaku w ten składnik oraz jego podatność na wypłukiwanie w głębsze warstwy profilu glebowego w zależności od kategorii agronomicznej gleby, należy rozpatrzeć jego uzupełnienie wiosną. Takie podejście jest szczególnie istotne w sytuacji ograniczenia dawki potasu w nawożeniu przedsiewnym ozimin. Jak również w przypadku gospodarowania na glebach ciężkich, charakteryzujących się dużym udziałem części ilastych. Gleby te bardzo silnie wiążą potas, uniemożliwiając jego pobranie przez rośliny. Sytuacja ta ma szczególne miejsce w warunkach niedoboru wilgoci.
Mając to na uwadze, zastosowanie w nawożeniu wiosennym nawozów azotowych z dodatkiem potasu przyniesie korzyść w postaci stworzenia tymczasowej nadpodaży potasu w glebie, co przełoży się na niezachwiany obieg tego składnika na poziomach gleba – roślina. Warto nadmienić, że na drodze wymiany kationowej, wyższa koncentracja potasu uwolni z kompleksu związane jony formy amonowej. Co w znaczący sposób podniesie dostępność azotu w glebie. Idealnym rozwiązaniem będzie zastosowanie nawozu Yara Mila NK. Zawierający w swoim składzie 23% azotu (12% N-NO3- oraz 11% N-NH4+), 10% potasu, 9% siarki (SO3), a także bor.
Wiosenne nawożenie rzepaku i zbóż ozimych w podanej technologii, oparte o powyższe rozwiązania zapewni optymalne odżywienie rzepaku, jak i zbóż ozimych. Również w najważniejsze składniki pokarmowe. Co jest istotne przy starcie wegetacji po zimie, które pozwolą na utrzymanie wysokiego potencjału plonowania.
Nawożenie rzepaku i zbóż ozimych wzbogacone preparatem AzotoPower
Przy ustalaniu strategii nawożenia azotowego wiosną, poza nawozami mineralnymi, należy wziąć pod uwagę rozwiązania, które wpłyną na zwiększenie podaży tego składnika w glebie. Ponadto zapewnią możliwość jego optymalnego pobierania przez rośliny w sytuacji ograniczenia dawki nawozów lub w wyniku strat azotu (wypłukiwanie, ulatnianie). Bez wątpienia, takie możliwości daje AzotoPower, produkt firmy Bio-Lider naturalnie z BIO-GEN.
AzotoPower to bakteryjny preparat bazujący na czterech szczepach bakterii z rodzajów Azotobacter i Arthrobacter. Wiążą one skutecznie azot atmosferyczny dla roślin w ilości na poziomie średnio 30 – 35 kg N na powierzchni 1 hektara. Pozwala on znacznie zmniejszyć dawki innych nawozów azotowych oraz efektywnie wykorzystać nawożenie. Co w efekcie końcowym przekłada się na ograniczenie kosztu nawożenia, ale przede wszystkim na wzrost plonu ilościowego oraz jakościowego.
Doglebowe działanie nie kończy się w momencie zbioru rośliny gdzie produkt zastosowano, korzystają z niego również rośliny następcze. AzotoPower długotrwale udostępnia azot w formie w pełni przyswajalnej dla roślin w okresie nawet do 6-7 miesięcy po zastosowaniu. Stosowany doglebowo dostarczy azot w pełnej ilości roślinom od 4-10 tygodni po aplikacji. Warto nadmienić, że w warunkach ograniczeń Europejskiego Zielonego Ładu UE, produkt ten będzie realizował założenia zachowania wysokich plonów. Przy jednoczesnej konieczności ograniczania zużycia nawozów mineralnych.
NHCa Delta — efektywny nawóz dolistny wykazujący działania doglebowe
Innym bardzo ciekawym rozwiązaniem w programie odżywiania roślin jest NHCa Delta. Pozwala nam uzupełnić dolistnie tak plonotwórczy, ale zarazem drogi składnik, jakim jest azot. Śmiało można przyjąć, ze 8-10 l tego produktu dostarczy nam ok 30 kg N. Na dodatek w bardzo szybki sposób przy okazji zabiegów ochrony i odżywiania roślin. Nie zapominajmy, że ten produkt stosowany był w technologiach zarówno w pszenicy, jak i rzepaku. W czasie których bito rekordy świata, ale też rekordy Polski w ramach Ligi Mistrzów Plonowania.
Azot jest głównym składnikiem plonotwórczym odpowiadającym za ilość, ale również jakość plonu. Strategia nawożenia oparta na jego dostarczeniu roślinom nie tylko w nawozach mineralnych, ale również poprzez aplikację bakterii wiążący azot atmosferyczny, NHCa Delta nalistnie, oraz poprawę efektywności jego działania poprzez dostarczenie takich makroelementów jak siarka czy potas, pozwoli na osiąganie stabilnych i wysokich jakościowo plonów.
Czytaj również: Korzystne zmiany w KRUS od 1 marca 2023 dla emerytów i rencistów
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.
co polecacie na żyto hybrydowe?