Wóz paszowy nie tylko do przyrządzania pasz

Wóz paszowy to jedna z podstawowych maszyn w gospodarstwach ukierunkowanych na produkcję mleka. Jakość i ekonomika jego pracy każdego dnia przekładają się na wyniki produkcyjne i finansowe gospodarstwa. Dlatego wybór odpowiedniego wozu paszowego powinien być dobrze przemyślany.

Niskie zapotrzebowanie na moc, krótki czas mieszania oraz wysoka jakość pozyskiwanego TMR-u to argumenty, na które zwracał uwagę Karol Nowak, rolnik z Zalesia Wielkiego k. Kobylina, podczas zakupu swojego pierwszego wozu paszowego. Ale nie tylko: ogromne znaczenie miała też możliwość wykorzystania maszyny do przygotowywania ściółki dla zwierząt. Jego gospodarstwo ma powierzchnię ok. 40 ha, a stado krów mlecznych liczy 60 szt. Poczynione w ostatnim czasie przemyślane inwestycje świadczą o dużym nacisku rolnika na dobrostan zwierząt, wydajność i zdrowotność stada oraz ekonomikę produkcji.

Wzrost wydajności

wzrost wydajności mlecnej

Karol Nowak w ostatnim czasie zanotował znaczny wzrost wydajności mlecznej. Zawdzięcza to m.in. wprowadzeniu wozu paszowego.

fot. Łukasz Wasak

W ostatnim czasie Karol Nowak zanotował znaczny wzrost wydajności mlecznej – z ok. 10 tys. do ponad 12 tys. l mleka. Zapytany o najważniejsze czynniki wpływające na ten skok, wskazuje następujące: – Pierwszym będzie zmiana systemu żywienia, czyli wóz paszowy: dobry wóz paszowy Blattin. Drugi to nowa obora, wysoka, przewiewna, dużo świeżego powietrza. Trzecim składnikiem będą legowiska, bo widać, że faktycznie krowy je lubią, że są dla nich wygodne.

W ostatnich latach zbudowana została nowa obora wolnostanowiskowa. W związku z tym radykalnie zmienił się system utrzymania bydła (poprzednio była obora uwięziowa), a także żywienia. Dotychczas rolnik nie dysponował wozem paszowym. Blattin King 13WL jest pierwszą tego typu maszyną w gospodarstwie. Wóz ma konstrukcję poziomą, 4-ślimakową i pojemność 13 m3. Rolnik przed zakupem wozu już wiedział, czego potrzebuje: – Od poprzedniej pani żywieniowiec miałem takie sygnały, że to są dobre wozy. Polecała mi je.

Wóz paszowy – koszt eksploatacji

Na koszty eksploatacji wozu paszowego ma bezpośredni wpływ czas pracy oraz zużycie paliwa, wynikające z obciążenia ciągnika. Czas przygotowania pasz w gospodarstwie Karola Nowaka, liczony od odpalenia ciągnika do rozdania paszy, wynosi 25 minut. Co więcej, do obsługi wozu z powodzeniem wystarcza 50-konny ciągnik.

ciągnik i wóz paszowy

Do współpracy z wozem paszowym Blattin o pojemności 13 m3 wystarczy 50-konny ciągnik

fot. Łukasz Wasak

Kręcimy TMR ciągnikiem o mocy 50 KM, tzw. Poczciwą sześćdziesiątką. Przy pionowym według mnie raczej by nie było szans żeby mieszał. A tu miesza i w miarę sobie radzi, nawet nie słychać żeby ciągnik był jakoś przesilony. Można powiedzieć, że ekonomicznie mieszamy, bo mniej paliwa, mniej czasu, czyli same plusy- podsumowuje Karol Nowak.

ślimak rozdrabniający

Konstrukcja 4-ślimakowa przyspiesza mieszanie i rozdrabnianie materiału.

fot. Łukasz Wasak

Po ponad dwóch latach użytkowania wozu paszowego rolnik poniósł jedynie minimalne koszty związane z serwisowaniem maszyny.  Do tej pory wymieniłem kilka noży – jest to spowodowane tym, że w sianokiszonce jest dosyć dużo kamieni. Inaczej podejrzewam że jeszcze bym tych noży nie wymieniał – podsumowuje, po czym określa stopień i koszt ich zużycia.  Noże są obracane, także można trzy razy je przekręcić i nadal spełniają swoją rolę. Były już obracane, ale nie wszystkie. Z połowa może jest obróconych – w części środkowej, tam gdzie zawsze jest materiał, gdzie występuje intensywne cięcie – tam najszybciej się zużywają. Wymiana tych noży to niewielki koszt bo 1 szt to bodajże 20 zł, także choćby nawet wszystkie trzeba wymienić to koszt nie jest jakiś wielki, i do tego rozłożony na kilka lat. Podejrzewam, że jeszcze z 2 lata potrwa, a może więcej, zanim wymienię wszystkie noże.

Noże są obracane można trzy razy je przekręcić i nadal spełniają swoją rolę

Karol Nowak

Pierwszy przegląd techniczny wozu był wykonywany po 100 godzinach pracy. Do tej pory jeżeli chodzi o konserwację, wykonywane było jedynie smarowanie  co dwa tygodnie. Maszyna ma kilka punktów smarowania, czas ich obsługi jest znikomy.

Skład i jakość paszy

W skład TMR-u przygotowywanego w gospodarstwie Karola Nowaka wchodzi: sianokiszonka, kiszonka z kukurydzy, młóto browarniane i wysłodki buraczane z cukrowni. Choć rolnik rolnik na co dzień wykorzystuje sianokiszonkę z pryzmy, miał okazję przekonać się, jak wóz paszowy Blattin radzi sobie z belami.  Były próby z belami. Nie ma żadnego problemu. Te bele, które miałem, to moim zdaniem jakby szybciej były posiekane niż kiszonka z pryzmy, nie wiem dlaczego tak jest. – Przyrządzone z trawy poplonowej o dużej wilgotności baloty były, zdaniem rolnika, rozdrabniane w czasie ok. 2 minut.

Wóz paszowy nie tylko do przyrządzania pasz

Pasza w gospodarstwie Karola Nowaka jest przygotowywana jeden raz w ciągu doby

fot. Łukasz Wasak

Przed rozdaniem paszy zwierzętom, Karol Nowak dosypuje do wozu odpowiednie komponenty treściwe: śrutę zbożową, sojową i rzepakową, dodatek burofujący oraz premiks firmy blattin, sól, kredę oraz tlenek magnezu. – Pełna dawka paszy treściwej idzie do wozu, ze stacji paszowej idzie tylko pasza tzw. premiowa dla krów po wycieleniu i do momentu stwierdzenia a nawet dalej, w zależności od ilości mleka. – Poza paszą premiową, krowom po wycieleniu rolnik podaje także glicerynę.

Rolnik chwali sobie jakość paszy wykonywanej przez wóz paszowy Blattin King. Twierdzi, że jest ona dobrze pobierana przez zwierzęta. – Nigdy nie czekamy do tego czasu aż krowy wyliżą koryto, tylko niedojady, które zostają, zabieramy. Nie wyrzucamy ich na płytę gnojową, ale dajemy to do jałowic.

Dobry system wagowy

Wóz paszowy nie tylko do przyrządzania pasz

Terminal sterujący jest dobrze widoczny. Sygnał dźwiękowy informuje o załadowaniu odpowiedniej ilości danego składnika

fot. Łukasz Wasak

W prawidłowym komponowaniu paszy na co dzień pomaga rolnikowi sprawnie działający system wagowy z odpowiednim oprogramowaniem.

– Mam wprowadzone dawki, zmieniam jedynie sztuki. Jeżeli sztuki w oborze się zmieniają albo widzę, że krowy nie wyjadają bądź wyjadają bardzo dużo to nie zmieniam wtedy żadnych proporcji tylko zwiększam liczbę krów i komputer sam wyliczy ile mam nasypać. – Po załadowaniu odpowiedniej ilości danego składnika sterownik generuje sygnał dźwiękowy. Rolnik nie widzi potrzeby wykorzystywania dodatkowego sterownika w kabinie:  Podejrzewam, że gdyby mieć paszę na większej rozpiętości terenu, bo podjeżdżamy z drugiej strony wozu i nie mamy podglądu na wagę to to by było potrzebne, ale jak ładujemy z jednej strony i widzimy wyświetlacz to moim zdaniem takiej potrzeby nie ma.

Maty legowiskowe

podajnik dla bel

Wóz paszowy pana Nowaka jest wyposażony w tylną klapę stanowiącą podajnik do bel.

fot. Łukasz Wasak

Dodatkowym zastosowaniem wozu paszowego w gospodarstwie pana Nowaka jest przygotowywanie mat legowiskowych: – Zanim zbudowałem oborę, odwiedziłem może z 50 obór takich, które były nowe, innowacyjne. Jak na pierwszej oborze zobaczyłem materac słomiano-wapienny to wiedziałem, że to już jest to. Widziałem, że krowy robią sobie w nim takie gniazda. Według mnie krowa ma najwygodniej na tym systemie utrzymania. Przy zakupie wozu brałem pod uwagę, że będzie służył do przygotowywania materaca słomiano-wapiennego.

Przy zakupie wozu brałem pod uwagę, że będzie służył do przygotowywania materaca słomiano-wapiennego

Karol Nowak

Ściółka wapienna ma bardzo wysokie pH, uniemożliwiające przenoszenie się drobnoustrojów, co wpływa zarówno na zdrowotność racic, jak i na komórki somatyczne. Ponadto gwarantuje czystość krów. To dodatkowo pozwala oszczędzić czas na myciu wymion. Maty są przygotowywane raz na dwa tygodnie, a cały proces trwa ok. pół godziny: – Na samym początku do wozu wsypujemy słomę, czekamy aż ta słoma się potnie na drobną sieczkę, wsypujemy do tego wapno, do tego dolewamy trochę wody i czekamy żeby to się ładnie połączyło i wymieszało. Wysypujemy żeby można było rozwieźć to na legowiska i po tym całym procesie trzeba wóz umyć.

mata legowiskowa

Słomiano-wapienna mata legowiskowa również jest przygotowywana za pomocą wozu paszowego Blattin.

fot. Łukasz Wasak

Jedna porcja ściółki składa się z 600 kg słomy, 600 kg wapna i 300 l wody. Po wymieszaniu jest wysypywana na płytę obornikową i rozwożona za pomocą ładowarki. Rolnik rozważa zakup specjalnego osprzętu do ładowarki, pozwalającego na równomierne rozścielanie maty w oborze.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4 / 5. Liczba głosów 7

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *