Wyprawka szkolna – co kupić i ile wydać?
Sklepowe wystawy przypominają, że najwyższy czas, by pomyśleć o zakupie przyborów dla dzieci. Z czego się składa i ile kosztuje wyprawka szkolna w 2017 r.?
W przeprowadzonej w dniach 18-21.08.2017 ankiecie na portalu AgroFoto.pl zapytaliśmy rolników o potrzeby związane z powrotem ich dzieci do szkoły. Lista wydatków jest na tyle długa, że niektórzy z nas zmuszeni są do zaciągnięcia pożyczki. Z cyklicznego badania Barometr Providenta wynika, że przeciętny Polak przeznaczy w tym roku na wyprawkę szkolną ok. 530 zł na jedno dziecko. Czy jako rolnicy odbiegamy od średniej?
Spis treści
Ile wydajemy na jedno dziecko?
Zgodnie z wynikami badania, najwięcej funduszy na wyprawkę szkolną przeznaczają rodziny wielodzietne. Dla aż 61% rodziców czwórki i więcej dzieci początek września wiąże się z wydatkiem ponad 700 zł na jednego ucznia. Dla porównania, koszt wyprawki szkolnej większości jedynaków mieści się w przedziale 401–550 zł. Najmniej pieniędzy przeznaczają na ten cel rodzice dwójki dzieci. Wydatki na jedno dziecko aż 54% z nich zamykają się w kwocie 400 zł.
Skąd bierzemy pieniądze?
Według badania 61% z nas finansuje wyprawkę z bieżących dochodów, a 41% sięga w tym celu po środki z programu Rodzina 500+. Na rządowym dofinansowaniu opierają się przede wszystkim rodziny wielodzietne. Środki z programu wystarczają do pokrycia kosztów wyprawki 57% rodziców czwórki i więcej uczniów. Dla co czwartego z nas (24%) początek września wiąże się z naruszeniem oszczędności, a dla co siódmego (15%) z wzięciem pożyczki.
41% z nas finansuje wyprawkę szkolną środkami pochodzącymi z programu Rodzina 500+
Co ciekawe, najczęściej zadłużają się ci, którzy przeznaczają na wyprawkę najwięcej funduszy. Aż 36% rodziców minimum czwórki dzieci decyduje się na zaciągnięcie pożyczki. Dla porównania, zdecydowana większość rodziców jedynaków (79%) finansuje wyprawkę szkolną dziecka z bieżących dochodów.
Wyprawka szkolna – gdzie robimy zakupy?
Półki większości dyskontów uginają się w sierpniu pod ciężarem przyborów szkolnych w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Nic dziwnego więc, że najwięcej z nas (55%) zaopatruje się w wyprawkę szkolną właśnie w hiper- i supermarketach. Ponad połowa osób (53%) udaje się w tym celu również do tradycyjnych sklepów papierniczych, które często przodują pod względem jakości asortymentu. Ze sklepów internetowych korzysta natomiast co trzeci z nas (33%).
20% badanych uważa, że ustawa o darmowych podręcznikach wymaga dopracowania
Na co wydajemy najwięcej?
Rodzice pozostają zgodni, że nowy rok szkolny wiąże się z największymi wydatkami na zakup odzieży i obuwia. Na drugim miejscu wymieniamy przybory, z tornistrami, piórnikami i zeszytami na czele. Podium kosztów zamykają podręczniki i książki. Wysoką pozycję w naszych domowych budżetach zajmują także dojazdy do szkoły oraz dodatkowe zajęcia.
Wprowadzenie finansowanych z budżetu państwa podręczników przyczyniło się do znacznego zmniejszenia wydatków na pomoce naukowe. Tę reformę edukacji popiera większość z nas (64%). 20% osób sygnalizuje jednak konieczność jej dopracowania, a 14% badanych zwraca uwagę na związane z nią problemy. Wśród niedogodności wymienić można fakt pozostawania przez podręcznik własnością szkoły.
Wyprawki będą kompletne?
Choć sytuacja materialna Polaków jest zróżnicowana, większości z nas udaje się wygospodarować w domowym budżecie wystarczająco dużo środków, by zaspokoić wszelkie potrzeby dzieci. 40% osób przy okazji kompletowania wyprawki dorzuca do koszyka nawet więcej produktów, niż to konieczne. Niemal co czwarty z nas (23%) jest jednak w stanie pozwolić sobie tylko na zakup niezbędnego wyposażenia. Dodatkowo 11% badanych przyznaje, że brakuje im środków nawet na podstawowe elementy wyprawki.
Opracowanie własne na podstawie wyników badań ankietowych, przeprowadzonych na grupie 140 użytkowników portalu rolniczego AgroFoto.pl.