Wysiew azotu. Pierwsi rolnicy wyjechali w pole
Kiedy można rozsiewać azot? Pytanie o wcześniejszy wysiew azotu nurtowało wielu rolników. W resorcie rolnictwa rozmowy w tej sprawie trwały już od prawie miesiąca. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski kilka dni temu ogłosił swoją decyzję i dotrzymał słowa.
Zapadła długo oczekiwana przez rolników decyzja. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wywiązał się z wcześniejszej obietnicy. Szef resortu rolnictwa oficjalnie ogłosił, że w tym roku rolnicy mogą stosować nawozy na gruntach ornych z uprawami ozimymi, uprawami trwałymi, uprawami wieloletnimi oraz na trwałych użytkach zielonych od 15 lutego.
Spis treści
Walka o przyspieszenie terminu
Przepisy dotyczące możliwości stosowania nawozów dopiero po 1 marca wzbudzają wśród rolników dużo kontrowersji. Zdaniem gospodarzy sztywne trzymanie się tej daty oznaczało dla nich w ubiegłym roku straty. Podobne obawy były również w tym roku. Wysokie jak na tę porę roku temperatury sprawiły bowiem, ze wegetacja wielu roślin już ruszyła.
Aby nie doprowadzić do powtórki z ubiegłego roku, producenci zbóż zwrócili się z prośbą, aby wysiew azotu był możliwy wcześniej niż przewiduje urzędowy termin. Przypomnijmy, że wg programu ograniczającego stosowanie azotanów rolnicy zobowiązani są do przestrzegania określonych w tym zakresie wymogów, m.in. do terminu stosowania nawozów azotowych.
Już 21 stycznia minister Ardanowski wysłał w tej sprawie list do unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego.
– Poczyniliśmy daleko idące działania łącznie z wystąpieniem do unijnego komisarza ds. rolnictwa.To nie jest prośba, ale informacja o tym, że wyjdziemy wcześniej z nawozami w tym roku. Nasz wniosek jest uzasadniony jak najbardziej przebiegiem pogody – tłumaczył na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa wiceminister Jan Białkowski.
Wysiew azotu
Zasadami i terminem stosowania nawozów azotowych zajęła się we wtorek 11 lutego sejmowa komisja rolnictwa. Posłowie byli zgodni, że przyspieszenie terminu stosowania azotu jest konieczne. Wysiew azotu rozpoczął się z dwutygodniowym wyprzedzeniem.
– Patrząc na to, że zapowiadana jest susza, rolnicy muszą wejść na pola z azotem już 15 lutego. Bo inaczej stracimy niezbędny czas na nawożenie, rośliny tego potrzebują – mówił Piotr Borys, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa pojawiły się również propozycje, aby kalendarz stosowania nawozów był ruchomy. Wówczas wysiew azotu będzie zależny od przebiegu pogody, a nie wyznaczonych terminów. Za takim rozwiązaniem opowiadają się rolnicy. – Klimat się zmienia, anomalie pogodowe są obecnie nieprzewidywalne. Rolnik powinien mieć możliwość zastosowania nawozów wtedy, kiedy pozwala na to pogoda – uważa Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZRiOR.