Zakaz importu produktów ukraińskich. Co na to KE?

Zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy to odpowiedź władz Polski na niekontrolowany napływ żywności z tego kraju i kłopoty, jakie to spowodowało na rynku. Sytuację bacznie obserwuje Komisja Europejka, w której wyłącznych kompetencjach znajduje się polityka handlowa.

Zakaz importu produktów z Ukrainy wydały także Węgry. Po ogłoszeniu polskiej decyzji kraj ten zablokował przywóz takich produktów jak zboża czy nasiona roślin oleistych. Niedawno podobną decyzję podjął słowacki rząd w odniesieniu do ukraińskiego zboża i jego przetwarzania na terenie Słowacji. Był to efekt kontroli, w której wyniku wykryto w ukraińskim zbożu przekroczone normy pozostałości niedopuszczonych na terenie UE pestycydów.

Reklama

Podpisany zakaz importu produktów z Ukrainy

Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych podpisał w sobotę minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. W założeniach zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy potrwa do 30 czerwca bieżącego roku. Zakaz ten obejmie m.in. zboża, cukier, susz paszowy, chmiel, len, konopie, nasiona, wino, owoce i warzywa oraz produkty przetwórstwa owocowo-warzywnego. Z produktów zwierzęcych zakaz obejmie wołowinę i cielęcinę, mięso drobiowe, wieprzowe, baraninę i kozinę, mleko i jego przetwory oraz jaja. Zakazem objęto też produkty pszczele, etanol pochodzenia rolniczego i inne produkty.

Zakaz obejmie też tranzyt

Według przekazanych przez ministra Budę informacji zakaz będzie pełny i obejmie także tranzyt produktów przez Polskę. Kwestie tranzytu pozostają tematem dyskusji ze stroną ukraińską na temat budowy szczelnego systemu i gwarancji wyłącznie przewozu przez terytorium Polski.

Zakaz jest na tyle szeroki, że nie będzie można również wwozić ukraińskich produktów rolnych z terytorium innych krajów UE.

KE komentuje decyzję Polski dotyczącą zakazu importu produktów

Do zapowiedzi zakazu importu odniosła się Adrianna Podesta, rzeczniczka KE ds. gospodarczych. Powiedziała ona, że Komisja wie o podjętych przez Polskę i Węgry środkach i że zwróciła się ona do organów obu krajów o dalsze informacje. Pozwolą one dokonać ich oceny. Jednocześnie podkreśliła ona, że polityka handlowa jest jedną z wyłącznych kompetencji UE. Dlatego zdaniem Komisji niedopuszczane są jednostronne działania ze strony poszczególnych krajów. Zastrzegła ona, że obecnie kluczowe znaczenie ma koordynacja i uzgodnienie wszystkich decyzji UE.

Wypowiedź pani rzecznik odnośnie wyłącznych kompetencji zdementował błyskawicznie europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Wskazał bowiem na zapisy, które w wypadkach zagrażających np. zdrowiu umożliwiają podejmowanie takich autonomicznych decyzji przez kraje członkowskie. Potwierdzeniem „wyjątkowości” jest kilkanaście dokumentów wysłanych do KE, donoszących o stwierdzeniu niebezpiecznych dla zdrowia substancji w produktach ukraińskich.

Tak czy inaczej, rozporządzenie MRiT z 15.04.2023 r. może naruszać zapisy umowy handlowej DCFTA, zawartej między UE a Ukrainą w 2017 r. Ten dokument przewidywał stopniowe znoszenie ceł i innych barier handlowych pomiędzy krajami członkowskimi a Ukrainą.

Poza tym obowiązuje rozporządzenie z 4.06.2022 r., w którym KE, w odpowiedzi na rosyjską inwazję, zniosła wszystkie środki ochrony handlowej pomiędzy UE a Ukrainą.

Czytaj również: Tarcza rolnicza odpowiedzią na kryzys. Co o tym myślą rolnicy?

Źródła: PAP, Interia

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *