Zakup ziemi w Polsce przez cudzoziemców
W wielu krajach Europy Zachodniej, pomimo że funkcjonuje swobodny przepływ kapitału, w praktyce do zakupu ziemi rolnej uprawnieni są wyłącznie miejscowi rolnicy. Oznacza to, że we Francji ziemię nabywa jedynie rolnik francuski, a w Niemczech – niemiecki. Jak sytuacja wygląda w Polsce?
Przez kilka lat w mediach informowano nas o nieuchronności liberalizacji rynku ziemi rolniczej w Polsce – co oczywiście nie do końca musi być prawdą. Zjawisko wykupu polskich gruntów rolnych przez cudzoziemców w naszym kraju jest złożone. Już w roku 2005 rolnicy na Dolnym Śląsku w badaniach ankietowych wskazywali na procesy wykupu i dzierżawy gruntów rolnych i wiedzę tę deklarowało 52% respondentów. W ostatnich latach nabyto setki tysięcyhektarów – według wiedzy rolników jedynie z woj. zachodniopomorskiego. To samo dotyczy dzierżawy, głównie przez spółki działające w sektorze rolniczym.
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że grunty nabyte na tzw. „słupy” stanowią znaczący odsetek sprzedaży zrealizowanych w trybie przetargów nieograniczonych z zasobu Skarbu Państwa.
Kto może nabyć ziemię?
Na podstawie umów cywilno-prawnych grunty w Polsce nabywane są przez tzw. „słupy”. W obecnej sytuacji takie osoby nie są sprawdzane na okoliczność udokumentowania źródła pochodzenia kapitału na te inwestycje i jest to niezrozumiałe w opinii rolników. Istnieje bowiem wysokie prawdopodobieństwo, że grunty nabyte na tzw. „słupy” stanowią znaczący odsetek sprzedaży zrealizowanych w trybie przetargów nieograniczonych z zasobu Skarbu Państwa. Z danych MSW wynika, że w 2014 r. cudzoziemcy otrzymali w Polsce 271 zezwoleń na zakup ziemi o łącznej powierzchni 1036,35 ha. Jednak z Raportu Najwyższej Izby Kontroli sporządzonego na podstawie danych ANR z 2,5 roku (2011–2013) wynika, że w 3 oddziałach: zachodniopomorskim, dolnośląskim i mazowieckim dochodziło do niekontrolowanej sprzedaży państwowej ziemi w szczególności cudzoziemcom głównie reprezentujących kapitał holenderski, duński i luksemburski. Wejście w życie Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego z dnia 5 sierpnia 2015 r., którą 27 sierpnia 2015 r. podpisał Prezydent RP, zostało wstrzymane przede wszystkim z uwagi na niewystarczające zabezpieczenie przed wykupem przez rolników głównie z bogatszych krajów UE oraz utrudnienia w obrocie dla polskich rolników.
Co dalej z ustawą?
Nasz kraj nie powinien przeprowadzać doświadczeń, których skutek byłby podobny do niekorzystnych zjawisk w obrocie ziemią, do których doszło w Bułgarii, Rumunii czy na Węgrzech. W przypadku nawet kilkudniowego okresu braku uregulowań prawnych chroniących interes polskich rolników mogłoby dojść do masowego przeniesienia własności setek tysięcy hektarów. Wobec powyższego wstrzymanie sprzedaży gruntów rolnych z Zasobu Skarbu Państwa stało się uzasadnione. Polscy rolnicy oczekują również wprowadzenia w życie uregulowań prawnych, które zablokują proces przenoszenia własności w ramach działalności spółek oraz z tzw. „słupów” na rzecz jeszcze nieformalnych właścicieli polskiej ziemi – najczęściej z państw Europy Zachodniej. Jakie będą skutki wprowadzenia nowej Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, przekonamy się już za kilka miesięcy.
Więcej na temat Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego możecie przeczytać tutaj:
Bardzo dobry głos w sprawie. Juz dawno powinni ograniczyć dzierżawy przez spółkę z kapitałem zagranicznym czy niekontrolowany wykup. Potem są takie spółki po 20 parę tysięcy ha, a rolnik chce zwiększyć o kilka ha swoje 12 hektarowe pole i d*pa blada albo ceny po 120 tys. za ha . To jest ******ne e tym kraju.
Jeśli to prawda że we Francji ziemię rolniczą może kupić tylko francuz to jak to możliwe że pracowałem we Francji u niemca będącego właścicielem kawałka francuskiej ziemi rolniczej?