Zbiory warzyw korzeniowych: marchew, ziemniaki

Skończyły się zbiory ziemniaków, marchwi i większości innych warzyw korzeniowych. Rolnicy długo wstrzymywali się ze zbiorem, ponieważ ze względu na brak wody rośliny wolno rosły. Po listopadowych deszczach przyrost masy korzeniowej był dużo szybszy. Po ostatnich deszczach prace ruszyły pełną parą.

Pomimo tego, że część roślin była zbyt mała, jak na towar handlowy, zbiorów warzyw nie można było długo opóźniać. Pan Andrzej Marzęcki zwykle stara się to zrobić najpóźniej na początku listopada: – Później jest duże ryzyko, że może się pogoda załamać i przyjdą chłody, czego warzywa nie znoszą – mówi rolnik.

zbiory warzyw

Źródło: AgroFoto.pl, marecki

 Kiedy są zimne noce, to przyrost marchwi wynosi zaledwie tonę na hektarze – dodaje pan Bernard Marks z Ligoty Krapkowickiej. – Poza tym wykopujemy marchew kombajnem, który wyciąga korzenie za nać. Po przymrozkach nać więdnie i nie ma jaj wyciągnąć roślin ziemi. Straty rosną.

Jak mówią rolnicy, jakość surowca w tym roku na Opolszczyźnie nie jest zła, ale za to gorszy plon.

Ziemniaki są małe, drobne i mimo tego, że jest dużo nawiązanych bulw, jest tylko połowa tego plonu, co zwykle – mówi pan Marks. – Marchew dała w tym roku zaledwie 40 ton z hektara. Zwykle plony wynoszą ok. 60 ton, a w tamtym roku było nawet 90.

zbiory warzyw

Źródło: AgroFoto.pl, Mati2812820

Ciężka sytuacja spowodowana przez suszę nie dotyczy jednak tylko rolników uprawiających marchew. Rolnicy, których gospodarstwa stawiają na ziemniaki przemysłowe na frytki i chipsy, oczekują specyficznych parametrów.

Sucha masa jest w tym roku o 2 punkty procentowe wyższa od średniej. To wpływa na poziom obić i uszkodzeń – mówi Krzysztof Sułkowski z Top Farms Głubczyce.

Przed laty wiele dużych gospodarstw zainwestowało w drogi specjalistyczny sprzęt do zbioru ziemniaków. Podpisali też wieloletnie kontrakty na odbiór surowca. Ceny ustalane są przed sezonem, więc nagłe spadki cen na rynku ich nie obejmują. Z powodu zeszłorocznej górki ziemniaczanej producenci frytek i chipsów obniżyli jednak ceny w tegorocznych kontraktach.

Ceny warzyw są też wyższe niż przed rokiem, ale nieznacznie.

Henryk Murmyło, kierownik Giełdy Owocowo-Warzywnej w Opolu

 Nasi odbiorcy obniżyli ceny skupu ziemniaków o 6% – przyznaje pan Sułkowski. – Myślę, że teraz nie ma podstaw, żeby dalej obniżać ceny, a raczej, aby je podnosić.

Producenci ziemniaków i marchwi liczą na to, że odrobią straty z zeszłego roku. Dotyczy to zwłaszcza rolników nieposiadających kontraktów. Z powodu nadprodukcji cena spadła wtedy poniżej kosztów produkcji. Dziś towaru jest znacznie mniej i może nawet go brakować, a ceny już wzrosły więcej niż o połowę w porównaniu z ubiegłym rokiem.

 Dziś w dużym hurcie uzyskujemy od 50 do 90 gr za 1 kg ziemniaków – mówi pan Andrzej Marzęcki z Kopic. – Marchew w hurcie jest jednak 2 razy droższa niż przed rokiem, kiedy z powodu nadprodukcji ceny spadły poniżej kosztów produkcji.

Podobnie wyglądają ceny marchwi, która jak podaje pan Marks, wynosi od 80 do 90 gr za 1 kg.

zbiory warzyw

Źródło: AgroFoto.pl, StanPiter

Na targowiskach i giełdach owocowo-warzywnych towaru nie brakuje.

Marchew jest ładna, długa, tak jakby wilgoci szukała – mówi pan Wiktor Zagała, sprzedawca z Opola.

Ceny warzyw są też wyższe niż przed rokiem, ale nieznacznie – dodaje pan Henryk Murmyło, kierownik Giełdy Owocowo-Warzywnej w Opolu.

Nakłady na produkcję warzyw, czyli zakup materiału siewnego, ochronę i maszyny rozbioru, przewyższały w ostatnich latach zyski ze sprzedaży. Niektórzy producenci wycofali się z rynku. Po tym sezonie z pewnością nie będą chcieli wrócić. Ci, którzy zostali na rynku, kupili drogi specjalistyczny sprzęt do produkcji i nastawili się na przechowywanie.

zbiory warzyw

Źródło: AgroFoto.pl, KULAWA_KOZA

 My nie sprzedajemy ziemniaków z pola. Handel zaczynamy dopiero po nowym roku i przechowujemy do połowy lipca – przyznaje pan Krzysztof Sułkowski.

Podobne podejście cechuje też mniejszych rolników. – Przechowalnie są potrzebne w okresie, kiedy są wysokie temperatury. Towar trzeba wtedy schłodzić i przechować aż do następnych zbiorów – mówi pan Marzęcki.

Rolnicy twierdzą, że na ziemniakach będzie można zarobić. Trzeba jednak dostarczyć dobry, umyty i odpowiednio zapakowany towar. Eksperci szacują, że wiosną w kraju może brakować nawet 1,5 mln ton ziemniaków. Ceny mogą więc jeszcze wzrosnąć!

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *