Zwalczanie chowaczy i naloty mieszane w rzepaku. Raport z pola [WIDEO]

fot. Daniel Biernat

Ubiegła jesień była ciepła, sucha, a także wyjątkowo długa. Taka sytuacja wpłynęła na intensywny rozwój roślin w tym okresie. Problemem dla plantatorów były przede wszystkim szkodniki. Czy nadchodzi pora na zwalczanie chowaczy? Między innymi o tym dowiesz się w dzisiejszym raporcie z pola.

Od kilku lat mamy do czynienia z bardzo dużymi nalotami śmietki kapuścianej. Widoczne było też zagrożenie ze strony mszyc i mączników. Ponadto w ubiegłym roku w dużej liczebności pojawił się także gnatarz rzepakowiec. Przed nami jednak kolejne wyzwania.

Przyszła pora na zwalczanie chowaczy?

W ostatnich dniach w całym kraju temperatura w nocy spadła poniżej 0 stopni Celsjusza. Miejscami przy gruncie zanotowano nawet -10 stopni. Przed przymrozkami na plantacjach pojawiały się już pierwsze szkodniki: chowacz czterozębny, a nawet słodyszek rzepakowy.

Kiedy spodziewać się chowacza brukwiaczka? Pojawia się on, gdy temperatura gleby osiąga 6-7 stopni Celsjusza, a temperatura powietrza 10-12 stopni. Zaraz po brukwiaczku na polu zauważyć będzie można chowacza czterozębnego. Jak relacjonuje nasz wysłannik, Daniel Biernat: – Chrząszcze te są bardzo płochliwe. W chwili zagrożenia zwijają się w kłębek i opadają z rośliny na glebę, gdzie bardzo trudno je dostrzec i policzyć. Najlepszą i najprostszą metodą obserwacji występowania chowacza brukwiaczka jest rozstawienie żółtych naczyń w odległości 20 metrów od skraju pola.

Gdzie szukać szkodników?

Raport z pola rzepaku – jakich szkodników się spodziewać?

fot. Daniel Bierant

Zanim zaczniemy zwalczanie chowaczy, należy je zlokalizować. Również w tej kwestii Daniel podpowiada. – Ze względu na miejsce zimowania chowacz brukwiaczek na ogół pojawia się od strony zadrzewień, miedz, nieużytków. Natomiast chowacz czeterozębny od strony ubiegłorocznych plantacji.

Czy zmieniające się ostatnio warunki pogodowe mają wpływ na występowanie i zwalczanie chowaczy oraz innych szkodników? – Przymrozki, z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia mogły spowodować, że naloty chowaczy mogą rozciągnąć się w czasie. Dlatego niezwykle ważny jest monitoring występowania tych szkodników. Wciąż możemy mieć do czynienia z kontynuacją nalotów tych groźnych chrząszczy – tłumaczy reporter.

Wiosenny insektycyd

Duża amplituda temperatur nie sprzyja podjęciu decyzji o zastosowaniu insektycydu. Wskazane jednak jest wykonanie zabiegu, gdy tylko odnotujemy obecność szkodników. Co należy brać pod uwagę przy wyborze środka? Z „raportu z pola” dowiadujemy się, że są to czynniki takie jak:

• działanie w szerokim zakresie temperatur,
• skuteczne zwalczanie nie tylko chowaczy, ale także innych szkodników (co jest ważne w przypadku nalotów mieszanych),
• odporność na zmywanie przez deszcz,
• sprawdzone i skuteczne substancje czynne.

Inazuma 130 WG na zwalczanie chowaczy

Zważywszy na powyższe sugestie, poleca się dwuskładnikowy środek, oparty o lambda-cyhalotrynę i acetampiryd. Jest to Inazuma 130 WG. Jak donosi Daniel Biernat: – Ten produkt znakomicie poradzi sobie ze wszystkimi nalatującymi na plantację szkodnikami, niezależnie od pogody. Insektycyd ten charakteryzuje się najszerszym spektrum zwalczanych szkodników w rzepaku, w zastosowaniu jesiennym i wiosennym.

W celu zapewnienia dobrego startu roślinom, ochrona przed szkodnikami i chorobami jest niezbędna. Zwłaszcza po ostatnich przymrozkach. W tym okresie wszelkie uszkodzenia znacząco osłabią rośliny. W rezultacie może to pociągnąć za sobą spore straty ekonomiczne.

Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.

Artykuł zawiera lokowanie produktu i ma charakter promocyjny.