Żyto ozime na kiszonkę: przede wszystkim dla hodowców bydła
Zbliża się pora zbioru żyta ozimego z przeznaczeniem na kiszonkę. Dla kogo jest to dobre rozwiązanie?
– Żyto ozime wysiane z przeznaczeniem na pasze pozwala optymalnie wykorzystać glebę – mówi Krzysztof Kulik z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. – Po zbiorze żyta można uzyskać 2 plon siejąc kukurydzę.
Podlasie słynie z hodowli bydła mlecznego. Nic więc dziwnego, że wielu rolników uprawia tu żyto na zielonkę, aby podratować bilans pasz w gospodarstwie, zwłaszcza wtedy, gdy w gospodarstwie nie ma zbyt wielu trwałych użytków zielonych.
Wielu gospodarzy zostawia skoszone żyto na dzień–dwa, by nieco zwiędło i nie było zbyt mokre, a potem można przystąpić do przygotowywania kiszonki.
Dobra praktyka mówi, że żyto na kiszonkę najlepiej skosić, gdy zaczyna się kłosić.
– To tak, jak z koszeniem łąk – przypomina Zbigniew Zając z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Najbardziej odpowiednim terminem koszenia łąk jest początek kłoszenia głównych gatunków traw występujących w runi.
Wielu gospodarzy zostawia skoszone żyto na dzień-dwa by nieco zwiędło i nie było zbyt mokre, a potem można przystąpić do przygotowywania kiszonki. Rolnicy mówią, że zbyt mokre żyto zakiszone w belach jest bardzo kwaśne. Suche jest poza tym lepiej trawione przez bydło.
Po zbiorze żyta można uzyskać 2 plon siejąc kukurydzę.
– Ja robię tak: jednego dnia koszę żyto, drugiego przewracam, trzeciego układam, a następnego dnia balotuję – mówi Stanisław Maciąg, rolnik spod Gostynina. – Taką kiszonkę moje krowy chętnie jedzą.
Ubiegłoroczna susza spowodowała, że wielu hodowców miało problemy z zabezpieczeniem odpowiedniej ilości paszy.
– Ponieważ na Podlasiu jest wielu hodowców bydła, to na naszym terenie także kukurydzę najczęściej sieje się na kiszonkę – dodaje Krzysztof Kulik. – Choć zdarza się także uprawa kukurydzy na ziarno. Odmiany wysiewane po życie powinny mieć oczywiście krótsze FAO.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!