Rolniku uważaj! Chemiczna desykacja może Cię kosztować nawet 5000 zł

Chemiczna desykacja podlega ściśle określonym przepisom, których złamanie może słono kosztować rolnika. Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa przypomina, że za złamanie prawa o ochronie roślin rolnikowi grozi nawet 5000 zł kary, a w skrajnych przypadkach – utrata uprawnień i dopłat z ARiMR.
Choć chemiczna desykacja jest stosowana w wielu uprawach, nie wszystkie rośliny mogą być nią objęte. Dowiedz się, ile może kosztować rolnika nieznajomość prawa lub jego świadome złamanie.
Spis treści
Kiedy chemiczna desykacja jest nielegalna?
GIORiN przypomina, że np. w przypadku gryki czy prosa nie ma zarejestrowanych środków do wykonania chemicznej desykacji. Tym samym, wykonanie w tych uprawach takiego zabiegu jest nielegalne, niezależnie od technologicznych możliwości.
Natomiast w uprawach, w których desykacja jest dopuszczona, mimo wszystko należy przestrzegać wszystkich zasad, jakie obowiązują przy użyciu środków ochrony roślin. Między innymi można stosować wyłącznie środki zarejestrowane do danej uprawy, przestrzegać karencji oraz zapisów etykiety.
Lektura etykiety desykantu to podstawa!
Rolnicy bardzo często pomijają szczegóły zawarte w etykietach środków ochrony roślin. A to równie poważny błąd, podobnie jak odkładanie lektury etykiety. Mianowicie dynamika związana z przeglądem europejskim substancji czynnych ś.o.r. prowadzi do nagłych zmian zapisów etykietowych. Dlatego rutyna, ale też bagatelizowanie czy nieznajomość prawa mogą finansowo zaboleć.

W uprawach, w których desykacja jest dopuszczona, mimo wszystko należy przestrzegać wszystkich zasad, jakie obowiązują przy użyciu środków ochrony roślin
W przypadku desykacji najczęstsze uchybienia to:
- stosowanie środka — desykantu w uprawie, której nie obejmuje rejestracja,
- skracanie minimalnego okresu od oprysku do zbioru (karencji),
- nieprawidłowe dawkowanie.
Efektem takich działań może być przekroczenie dopuszczalnych poziomów pozostałości (NDP = MRL) substancji czynnych lub obecność niedozwolonych związków w płodach rolnych. To nie tylko ryzyko dla zdrowia konsumentów, ale i poważne konsekwencje dla samego gospodarstwa.
PIORiN może ukarać, gdy chemiczna desykacja jest niezgodna z prawem
Inspektorzy PIORiN mają prawo do przeprowadzania kontroli stosowania środków ochrony roślin. Zarówno pod kątem zgodności z etykietą, jak i poziomu pozostałości w plonach. W przypadku podejrzenia o nieprawidłowości mogą wejść na pole i pobrać próbki. Jeżeli stwierdzą nieprawidłowości, mogą nałożyć karę grzywny w wysokości do 5000 zł.
W przypadku rażących naruszeń możliwa jest także decyzja o zakazie stosowania środków ochrony roślin do czasu odbycia szkolenia. Natomiast informacje o nieprawidłowościach trafiają również do Państwowej Inspekcji Sanitarnej i ARiMR. Skutkiem może być nawet utrata części dopłat bezpośrednich i innych płatności obszarowych.
Poza tym wykrycie nieprawidłowości może skutkować koniecznością zniszczenia całego plonu, utratą certyfikatów. Natomiast w przypadku rażącego zagrożenia — dla zdrowia i życia ludzi lub zanieczyszczenia środowiska — kara może być surowsza. Nawet pozbawienia wolności na kilka lat.
Chemiczna desykacja — zysk czy ryzyko?
Zabiegi desykacyjne są skutecznym narzędziem wspomagającym zbiór, ale tylko wtedy, gdy są stosowane odpowiedzialnie i zgodnie z przepisami. W przeciwnym razie rolnik może ponieść nie tylko finansowe konsekwencje, ale też stracić markę, zaufanie odbiorców i instytucji kontrolnych.
Chemiczna desykacja, mimo że bywa rutynowym działaniem, powinna być zawsze traktowana z należytą ostrożnością. Przepisy są jednoznaczne — a konsekwencje ich zlekceważenia mogą być naprawdę dotkliwe.
Źródło: PIORiN
Często zadawane pytania (FAQ): Rolniku uważaj! Chemiczna desykacja może Cię kosztować nawet 5000 zł
Co to jest chemiczna desykacja?
Chemiczna desykacja to proces stosowania specjalnych środków do przyspieszenia wysychania roślin przed zbiorami. Pomaga to w uzyskaniu lepszej jakości plonów.
Kiedy chemiczna desykacja jest nielegalna?
Chemiczna desykacja jest nielegalna w uprawach, w których nie ma zarejestrowanych środków, np. w przypadku gryki czy prosa. Użycie desykantów w takich przypadkach grozi karami.
Jakie są konsekwencje złamania przepisów dotyczących chemicznej desykacji?
Rolnik może otrzymać karę do 5000 zł, a w cięższych przypadkach może stracić uprawnienia czy dopłaty z ARiMR. Może również zostać zmuszony do zniszczenia plonów.
Dlaczego lektura etykiety desykantu jest ważna?
Lektura etykiety desykantu jest kluczowa, ponieważ zawiera informacje o zasadach stosowania środka. Nieprzestrzeganie etykiety może prowadzić do naruszeń prawa i kar.
Jakie błędy najczęściej popełniają rolnicy przy chemicznej desykacji?
Najczęstsze błędy to stosowanie nieodpowiednich środków, skracanie czasu karencji oraz niewłaściwe dawkowanie, co może skutkować niebezpieczeństwem dla zdrowia i utratą plonów.
Prezentowane informacje w zakresie środków ochrony roślin zawarte w serwisie www.agrofakt.pl nie zawierają pełnej treści etykiet-instrukcji stosowania. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
