2018 w rolnictwie. Jak gospodarze oceniają miniony rok?

Koniec roku skłania do przemyśleń. Niestety wielu z nas, zamiast zysków, liczy straty. Sprawdziliśmy, jaki był 2018 w rolnictwie zdaniem użytkowników popularnego forum AgroFoto.

Dobiegający końca 2018 rok nie był najłatwiejszy dla polskiego rolnictwa. Trud pracy nie zawsze przekładał się na satysfakcjonujące plony, nie wspominając o opłacalności produkcji. Zacięte dyskusje gospodarzy nie ustępują pomimo zakończenia sezonu. Co wywołuje w nich niezadowolenie? Czego oczekują od nadchodzącego roku?

Rolnicy będą protestować

Według forumowiczów problemy rolników są marginalizowane ze względu na brak siły przebicia niezrzeszonych gospodarzy.

Reklama

Jaki był 2018 w rolnictwie?

W minionych dwunastu miesiącach nie brakowało nam powodów do narzekania. Frustrację wywołało m.in. załamanie rynku wieprzowiny, wywołane brakiem realnej walki z ASF. Ceny żywca były dalekie od oczekiwań, podobnie jak kwoty płacone sadownikom i warzywnikom za zebrane płody. Poza tym rolnicy skarżyli się na niskie plony zbóż i słabą jakość ziarna, będące skutkiem tegorocznej suszy. Jednocześnie krytykowano zwiększenie importu kukurydzy i zbóż z Ukrainy.

Gdybyśmy byli jednością, bylibyśmy ogromną siłą
Marecki2922 (AgroFoto.pl)

Problemy dotknęły przedstawicieli niemal każdego działu rolnictwa. Gospodarze upominali się o swoje prawa podczas różnych protestów, których nie zabraknie także w przyszłym roku. Więcej o ich przyczynach pisaliśmy w artykule: Podsumowanie roku w rolnictwie. Jaki był 2018?

Równie ważne co powody strajków są jednak ich efekty. Dla zdecydowanej większości użytkowników AgroFoto nie są one zadowalające. Jako główny powód marginalizowania problemów rolników forumowicze wymieniają brak siły przebicia niezrzeszonych gospodarzy. „Gdybyśmy byli jednością, bylibyśmy ogromną siłą” – komentuje Agrofotowicz, podpisujący się jako Marecki2922.

rolnicy nie chcą ubezpieczać swoich upraw

Zdaniem niektórych pod pojęciem rolnik kryje się zbyt dużo osób, nierzadko o sprzecznych interesach.

Rolnictwo to naczynia połączone

Nie da się ukryć, że poszczególne działy rolnictwa wzajemnie na siebie oddziałują. „Polepszy się jednemu to pogorszy drugiemu” – pisze Fenix30. Zgadza się z tym Bartek933. Jego zdaniem „rolnicy nigdy nie będą jedna grupą” ze względu na sprzeczność oczekiwań. Trudno tym samym utworzyć jedną organizację, która będzie reprezentowała interesy wszystkich gospodarzy.

Import zbóż pod kontrolą?

Kontrowersje wzbudza m.in. kwestia importu zbóż z Ukrainy.

Przykładem może być kwestia wielkości importu zbóż z Ukrainy, krytykowana przez rolników prowadzących produkcję roślinną. „Macie postulat mniejszego importu ziarna ze Wschodu. Mi to nie jest na rękę, bo sam kupuję pasze i wolałbym jak najtaniej. Ci co mają kurniki również wolą jak najtaniej kupić”, komentuje użytkownik Yoda. „To, że miasto nie rozumie i jest zawistne to do pojęcia, ale że między nami rolnikami nie ma jedności – to dopiero cyrk”, oburza się Pawelol111.

Źle się dzieje w rolnictwie, ale najpierw ustalmy, czego oczekujemy
Zetorki12 (AgroFoto.pl)

Choć rolnicy zgadzają się co do potrzeby zmian, kontrowersje wzbudza brzmienie większości postulatów. „Źle się dzieje w rolnictwie, ale najpierw ustalmy, czego oczekujemy” – pisze Agrofotowicz o nicku Zetorki12. Jego zdaniem państwo powinno dbać o interesy polskiego rolnika nie przez zapomogi i dotacje, ale poprzez odpowiednią politykę długoplanową. „Jak to ma zrobić to już nie moja głowa. Ja jedynie potrafię powiedzieć co jest nie tak obecnie” – dodaje.

Myślmy o przyszłości

Pisząc o 2018 w rolnictwie, warto wspomnieć także o kwestiach politycznych. W tym kontekście dyskutowaliśmy m.in. o niekorzystnych zmianach w prawie wodnym i rygorystycznym programie azotanowym. Negatywne emocje wzbudzały wśród nas także podwyżki cen prądu od przyszłego roku oraz ewentualne podniesienie stawki podatku VAT na leki weterynaryjne.

Ceny energii elektrycznej

Martwimy się m.in. podwyżkami cen energii elektrycznej w 2019 roku.

Rolnicy starają się jednak nie rozpamiętywać tego, co minęło, lecz patrzeć w przyszłość. Niektórzy z nas wybiegają myślami aż do października 2019 roku. Według Agrofotowicza podpisującego się jako Sumek666 najlepszą formą strajku jest udanie się na wybory parlamentarne i wybranie właściwej opcji. „Mam dość dość słuchania, ile to sukcesów odniesiono i ile kasy na wieś wpompowano” – pisze Zetorki12. „Po to wybieramy przedstawicieli i dostają za to pensje, żeby dbali o dobro polskiego obywatela” – dodaje Szczepanitoo.

Stawiajmy na Polskę

Zdaniem forumowiczów polscy konsumenci nieświadomie kupują zagraniczne produkty, a wysokiej jakości polska żywność eksportowana jest za granicę. Według nich konieczne jest zorganizowanie ogólnopolskiej kampanii, uświadamiającej zabieganych Polaków, co wkładają do koszyków.

produkty polskie

Gospodarze postulują o zwracanie większej uwagi na pochodzenie żywności.

fot. Fotolia

Na poprawę stanu polskiego rolnictwa są w stanie wpłynąć małe kroki, podejmowane codziennie przez każdego z nas. Gospodarze postulują o kupowanie krajowych produktów i współpracowanie z rodzimymi firmami. Jak pisze Bartek933, właśnie tak buduje się wartość Polski w Europie, a „nie narzekaniem i walką z wiatrakami”. „Im bliżej własnego domu wydam kasę, tym prędzej ona do mnie wróci”, dodaje Narko.

2018 w rolnictwie stał pod znakiem protestów. W najbliższych miesiącach również mówmy otwarcie o swoich zmartwieniach, oczekiwaniach i nadziejach. Problemy rolników są bowiem problemami wszystkich Polaków. Im więcej osób zyska tę świadomość, tym lepiej dla polskiej gospodarki.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *