30 gr za kilogram jabłek. Czy to jest sprawiedliwe?

Poseł Dariusz Klimczak z PSL pojawił się na mównicy sejmowej z jabłkami. Powiedział, że cena jabłek w skupie wynosi 30 gr/kg, a na stacji Orlen owoce sprzedawane są w bardzo wysokich cenach. Pytał, czy to jest sprawiedliwe wobec polskich sadowników?
Cena jabłek w skupie i na Orlenie nie była jedynym wątkiem wystąpienia posła. Do wyjaśnienia takiej polityki wobec sadowników Dariusz Klimczak wezwał ministra rolnictwa, ministra Jacka Sasina i premiera Mateusza Morawieckiego.
Spis treści
Cena jabłek w skupie to upokorzenie sadowników?
Poseł Dariusz Klimczak do zilustrowania swojego sejmowego wystąpienia użył siatki z kilogramem jabłek i plastikowego opakowania zawierającego jedno jabłko i pół gruszki. Jak mówił, ten drugi rekwizyt pochodził ze stacji Orlen, na której to za taki zestaw trzeba zapłacić 10,0 zł.
Porównując cenę małego pudełka owoców do 30 gr, jakie oferują skupy za kilogram jabłek, Dariusz Klimczak pytał, czy to jest uczciwe? Następnie wezwał przedstawicieli rządu do wyjaśnienia tej sytuacji.
Cena jabłek przemysłowych 2022
Cena jabłek w skupie — kto za to odpowiada?
Poseł Klimczak zaapelował o przerwę w obradach do czasu pojawienia się na mównicy ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka:
Wnoszę o odroczenie obrad, dopóki pan minister rolnictwa nie przyjdzie i nie wytłumaczy, co zrobili przez 7 lat, żeby polski rolnik nie był upokarzany taką ceną jabłek — wnioskował poseł PSL.
W drugiej kolejności padło pytanie stawiające sprawę w nieco innej perspektywie. Poseł domagał się od ministra Jacka Sasina wyjaśnienia, dlaczego kontrolowany przez rząd Orlen żąda od klientów 10 zł za niewielkie opakowanie owoców, gdy cena jabłek w skupie jest tak niska (kilogram jabłek przemysłowych kosztuje 0,03 zł, a cena kilograma jabłek deserowych to zaledwie 0,6–1,1 zł).
Do odpowiedzi poseł wywołał także premiera Mateusza Morawieckiego, którego pytał:
Dlaczego w tak trudnej sytuacji dla sadowników powołuje na urząd wiceministra rolnictwa osobę, która nie odróżnia krowy od byka?
To pytanie pozostało bez odpowiedzi. Jednak na mównicę wyszedł minister rolnictwa i rozwoju wsi, Henryk Kowalczyk i starał się odeprzeć zarzuty.
30 gr za kilogram jabłek — co na to rząd?
W odpowiedzi na to wystąpienie wicepremier Henryk Kowalczyk stwierdził, że to za rządów dzisiejszej opozycji sprzedano wszystkie zakłady przetwórcze. Poinformował też, że prowadzi obecnie rozmowy z przetwórcami i zabiega o to, by cena jabłek przemysłowych była godziwa.
Jak argumentował Henryk Kowalczyk, cena jabłek w skupie obecnie nie leży w gestii rządu, gdyż poprzednicy sprzedali wszystkie zakłady przetwórcze. Dlatego obecnie rząd w rozmowach z przetwórniami występuje w roli petenta. Sytuacja ma się zmienić po odbudowaniu polskiego przemysłu przetwórczego, wyjaśniał minister rolnictwa.
Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj ogłosimy to wspólne porozumienie z udziałem sadowników i przetwórców, że ta cena jabłek będzie godziwa — zapowiadał 20 października z mównicy sejmowej Henryk Kowalczyk.
Niestety do dzisiaj, tj. 25 października nie ma informacji na temat porozumienia ze stroną przetwórców. Czekają na wieści z niecierpliwością przede wszystkim sadownicy.
