Polskim hodowcom nie brakuje powodów do zmartwień. Ceny bydła wciąż spadają, a wraz z nimi maleje opłacalność produkcji.
Według danych MRiRW, w połowie czerwca 2019 r. za bydło płacono o ok. 11,4% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Najbardziej potaniały byki (−15,7%), młode bydło (−12,7%) i krowy (−10,6%). Znacznie mniejszy spadek w ujęciu rocznym odnotowały natomiast ceny jałówek (−3,4%).
Pogorszenie sytuacji jest nie tylko pokłosiem głośnej afery wołowej. Wynika również ze zmian koniunktury na rynku europejskim.
Ceny bydła spadają w całej UE
Nie należy zapominać, że przeszło 80% polskiej wołowiny trafia na eksport. Od krajowego popytu większe znaczenie ma więc sytuacja w pozostałych krajach Europy. Okazuje się, że ceny bydła uległy obniżkom nie tylko w Polsce. Znaczące spadki odnotowano także w Niemczech czy Holandii.
Na początku czerwca za żywiec bydlęcy płacono w UE średnio o 4,8% mniej niż rok wcześniej. Ceny obniżyły się m.in. z powodu spadku konsumpcji wołowiny. Według przewidywań KE, spożycie tego gatunku mięsa zmaleje w tym roku o 1,5%. Co ciekawe, spadek prognozowany jest po raz pierwszy od 6 lat.
Źródło: portalspozywczy.pl
Dodaj komentarz