Demonstracja przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, czyli czarna sobota

Spis treści
1 października w Warszawie przed Sejmem odbył się protest przeciwko zaostrzaniu ustawy antyaborcyjnej. W poniedziałek 3 bm. ma odbyć się kolejny.
Przedstawicielki kilku partii politycznych, m.in. partii Razem i PO, a także organizacji pozarządowych i inicjatyw obywatelskich, kobiety głównie z dużych miast Polski m.in. z: Warszawy, Wrocławia, Torunia, Krakowa oraz mężczyźni i dzieci, protestowali przeciwko projektowi ustawy, która bezwzględnie zakazuje przerywania ciąży nawet jeśli pochodzi ona z gwałtu, zagraża zdrowiu kobiety lub płód jest uszkodzony.
Czarny protest, którego głównym hasłem było „ŻARTY SIĘ SKOŃCZYŁY! Moje ciało, moja sprawa” odbył się także w innych miastach w Polsce m.in. w Słupsku i Rzeszowie.
Protest był także przeciwko decyzji Sejmu o odrzuceniu w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie przygotowanego przez Komitet Ratujmy Kobiety.
– „ Dzieci z miłości i wyboru, a nie gwałtu i terroru” – można było przeczytać na transparentach.
– Moje ciało, moja sprawa – skandowali protestujący.
Czarny protest, którego głównym hasłem było „ŻARTY SIĘ SKOŃCZYŁY! Moje ciało, moja sprawa” odbył się także w innych miastach w Polsce m.in. w Słupsku i Rzeszowie. W poniedziałek 3 bm., w Warszawie ma odbyć się kolejny.
Organizatorami protestów są: Inicjatywa Polska i Moja Broszka. Pomimo tego, że organizatorzy podkreślali, że protest nie będzie miał charakteru politycznego nie można uznać go za niepolityczny. Główną inicjatorką i liderką dzisiejszego i poniedziałkowego protestu jest Barbara Nowacka, współprzewodnicząca partii Twój Ruch. Wśród wypowiadających się można było usłyszeć m.in. Joannę Muchę (PO), a w tłumie spotkać Ryszarda Kalisza (dawniej SLD), Stefana Niesiołowskiego (PO) czy Mateusza Kijowskiego (lidera KOD).

Popieram!