Kondycja rzepaku w okresie zimowym [Reportaż filmowy]
![Kondycja rzepaku w okresie zimowym [Reportaż filmowy]](https://www.agrofakt.pl/wp-content/uploads/2019/02/rzepak-zimuje-wyrozniajace.jpg.webp)
Czy można odetchnąć po zeszłym sezonie? Eksperci podkreślają, że zeszłoroczna susza jeszcze może dać się we znaki. Szczególnie rzepakom.
Rzepak to roślina wrażliwa na warunki atmosferyczne. Dużym egzaminem dla jego wytrzymałości jest fakt, że w wielu rejonach był siany podczas suszy. Dlatego rolnicy uważnie obserwują stan plantacji od początku wegetacji.
Spis treści
Uprawa rzepaku a technologia siewu
Krzysztof Bochniak, dyrektor gospodarstwa doświadczalnego PAGRO w Pągowie, ocenia stan uprawy na bardzo dobry. – Zasiane były w terminie. Wykształciły się. Wschody też były dobre – równomierne.
Ważne w uzyskaniu roślin w dobrej kondycji jest technologia siewu – Wszystkie zasiewy rzepaku były zwałowane wałami posiewnymi, dlatego też mieliśmy równomierne wschody. – przyznaje dyrektor gospodarstwa doświadczalnego PAGRO.
Rzepak kontra groźne szkodniki
W okresie jesiennym uprawie rzepaku zagrażały szkodniki. Jednak, ci którzy zastosowali zaprawy dopuszczone przez ministra rolnictwa, nie mieli z nimi większych problemów. Krzysztof Bochniak z gospodarstwa doświadczalnego w Pągowie stwierdza, że mszyca nie była problemem. Przy okazji walki ze śmietką kapuścianą, która szkodzi uprawom na jesień, udało się poradzić z zagrożeniem ze strony mszycy. Nie zapomniano również o wzmocnieniu roślin oraz o ochronie przed grzybami przy użyciu fungicydów – Podaliśmy odżywki, czyli bor plus mangan, miedź, cynk, jeszcze przed zimą. – wylicza dyrektor gospodarstwa doświadczalnego PAGRO. Konieczność ciągłego monitoringu uprawy podkreśla Marcin Markowicz z Top Farms Głubczyce – Na polu trzeba być bardzo często.
Dwa raz w tygodniu, a czasami nawet codziennie, jeśli jest nalot jakiegoś szkodnika. Poza ochroną przed insektami i chorobami rzepaku ważnym aspektem są jeszcze inne zabiegi.
Czas na regulację wzrostu
Na etapie początkowych faz wzrostu rzepaku, tj. czwartego, piątego liścia, trzeba wykonać zabieg regulacji wzrostu. – Rzepak jest taką uprawą, która plon buduje jesienią. Także doglądać go trzeba bardzo często. (…) Większość tych najważniejszych zabiegów przeprowadzamy już jesienią, a także i nawożenie. – mówi Marcin Markowicz z Top Farms Głubczyce.
Przygotowanie do mroźnej zimy
W przeciwieństwie do dwóch poprzednich sezonów, tegoroczna zima okazała się być mroźna. Gdy tylko zeszła pokrywa śnieżna rolnicy i doradcy rolni zaczęli uważnie obserwować stan przezimowania rzepaku. Doradca rolny z Łosiowa, doktor Tadeusz Kościelniak stwierdza, że rzepak jest w dobrej kondycji – pomimo suszy wyrósł normalnie. Jednak nie wszystko jest po myśli rolników. Ocena roślin po odkopaniu nie wypadła równie pomyślnie – Niestety mają krótki system korzeniowy i to nie wróży dobrze dla przyszłorocznych plonów – mówi dr Tadeusz Kościelniak.
Nawożenie rzepaku
Chociaż zima jeszcze się nie skończyła, to rolnicy mogą już wykonać pewne prace na plantacjach. Doktor Tadeusz Kościelniak przypomina, by nie stosować nawozów azotowych w uprawie rzepaku, ale z powodzeniem można wykorzystać nawozy potasowe. Jest to ważne szczególnie na glebach ubogich w potas. Warto również zasilić uprawę siarką ponieważ decyduje o wykorzystaniu azotu przez rośliny.
Kiedy zatem wykorzystać azot?
– Przede wszystkim zasilić go po 1 marca azotem. Dokarmić go mikroelementami. To jest bardzo ważne, żeby przy małym systemie korzeniowym stworzyć roślinom komfortowe warunki do rozwoju. – mówi dr Tadeusz Kościelniak.
Specjalista z Łosiowa dodaje, że jeżeli będzie mokra wiosna, to trzeba będzie brać pod lupę rośliny pod kątem chorób grzybowych. Bowiem mogą zaszkodzić uprawie na większą skalę. Jednak mimo opadów śniegu i deszczu gleby są przesuszone. – Podczas miesięcy zimowych ilość opadów to jest 20% opadów rocznych. Czyli wiosna zapowiada się sucha, wręcz mogę powiedzieć bardzo sucha (…) Skutki ubiegłorocznej suszy mogą być jeszcze większe w tym roku. – ocenia dr Kościelniak.
Trzeba być dobrej myśli
Trudno dziś planować, co będzie po zimie. W ubiegłym roku jedna czwarta, a może jedna trzecia plantacji wymarzła. Jeszcze więcej zostało silnie uszkodzonych, zwłaszcza w województwach północnych. Latem plony zwykle nie przekroczyły czterech ton na hektar. Pozostaje odczekać przezimowanie rzepaku i być dobrej myśli.
Zobacz więcej w materiale video:
