Nowy podatek cukrowy 2025 uderzy w sadowników

fot. Anita Łukawska/Canva

Nowy podatek cukrowy 2025 budzi coraz większy sprzeciw branży sokowej i sadowniczej. Zdaniem producentów, planowane podwyżki nie poprawią zdrowia Polaków. Natomiast z całą pewnością uderzą w polskich sadowników, przetwórców i konsumentów. Zamiast wspierać produkcję prozdrowotnych napojów, nowe przepisy mogą osłabić krajowe sadownictwo.

Nowy podatek cukrowy 2025 wg projektu przewiduje znaczące wzrosty stawek. Konkretnie to opłata zmienna za cukier ma wzrosnąć o 100 proc., maksymalna stawka o 50 proc., opłata stała o 40 proc., a danina za kofeinę i taurynę aż o 1000 proc. Tak wysokie obciążenia sprawią, że Polska stanie się jednym z najbardziej opodatkowanych rynków napojowych w Europie.

Reklama

Fiskalne zmiany zamiast profilaktyki

Branże sadownicza i przetwórcza podkreślają, że celem zmian podatku cukrowego nie jest poprawa zdrowia publicznego, lecz zwiększenie wpływów budżetowych. Według danych Najwyższej Izby Kontroli, z 4,5 mld zł uzyskanych z opłaty cukrowej w latach 2021–2023, środki nie zostały przeznaczone na profilaktykę otyłości. Właściwie trafiły do ogólnego budżetu NFZ. Czyli to potwierdza, że mechanizm podatku cukrowego pełni głównie funkcję fiskalną.

Eksperci ostrzegają, że podwyżki spowodują wzrost cen napojów nawet o 20 proc., co ograniczy dostępność produktów na bazie soków owocowych. W efekcie ucierpią zarówno konsumenci, jak i producenci rolni — sadownicy i warzywnicy.

Nowy podatek cukrowy to cios w polskie soki i jabłka

Najbardziej poszkodowaną grupą mogą być sadownicy i przetwórcy owocowo-warzywni. Jak wskazuje Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS), w 2024 r. do produkcji napojów owocowych i nektarów wykorzystano około 220 tys. ton surowca. Z tego ponad 200 tys. ton stanowiły jabłka. Dalszy wzrost kosztów podatkowych może doprowadzić do ograniczenia skupu owoców oraz spadku opłacalności produkcji.

Branża przypomina, że napoje z wysoką zawartością soku — często ponad 20 proc. — nie powinny być traktowane tak samo jak produkty sztucznie dosładzane. Właśnie te napoje są głównym odbiorcą krajowych jabłek, marchwi czy wiśni. Wprowadzenie nowych stawek może zatem uderzyć w fundament polskiego sadownictwa.

Gospodarcze skutki podwyżki podatku cukrowego

Wzrost opłat uderzy nie tylko w producentów napojów, ale też w cały łańcuch rolniczo-przetwórczy. Wyższe koszty produkcji i spadek popytu mogą obniżyć obroty firm nawet o kilkanaście procent. W konsekwencji zagrożone będzie zatrudnienie, zwłaszcza w sezonach skupu surowców.

Dodatkowo przedsiębiorstwa muszą równolegle inwestować w system kaucyjny i Rozszerzoną Odpowiedzialność Producenta (ROP). Wzrost obciążeń fiskalnych może spowolnić wdrażanie tych zmian i osłabić innowacyjność branży.

Rządowe prognozy również wskazują na spadek wpływów — z 1,63 mld zł w 2021 r. do 1,3 mld zł w 2025 r. To dowód, że nadmierne opodatkowanie nie zwiększa dochodów państwa, a raczej ogranicza aktywność gospodarczą i sprzyja rozwojowi szarej strefy.

Konsumenci, szukając tańszych alternatyw, coraz częściej kupują napoje w krajach o niższych podatkach, takich jak Czechy, Niemcy czy Litwa.

nowy podatek cukrowy

Nowy podatek cukrowy 2025 związany z podniesieniem stawek tzw. opłaty cukrowej nie przyniesie efektów zdrowotnych, lecz same szkody dla branży i gospodarki — uważa Julian Pawlak

fot. KUPS

Branża sadownicza apeluje o dialog

Stowarzyszenie KUPS apeluje do rządu o ponowną analizę skutków planowanych podwyżek. Organizacja podkreśla, że nowy podatek cukrowy 2025 w obecnym kształcie nie przyniesie efektów zdrowotnych, a jedynie zagrozi tysiącom miejsc pracy.

Zamiast zwiększania stawek, branża proponuje wspólne działania edukacyjne i wspieranie reformulacji receptur — tak, aby konsumenci mieli dostęp do zdrowszych napojów, a producenci mogli inwestować w krajowe surowce.

Ustawa, która miała promować prozdrowotne wybory, staje się dziś narzędziem fiskalnym o poważnych skutkach gospodarczych i społecznych — podkreśla Julian Pawlak, prezes Krajowej Unii Producentów Soków.

Nowy podatek cukrowy 2025 — narzędziem wyłącznie fiskalnym

Podniesienie stawek opłaty cukrowej uderzy nie tylko w producentów napojów, ale także w polskie rolnictwo. Wysokie obciążenia mogą zmniejszyć popyt na owoce, ograniczyć inwestycje i pogłębić problemy dochodowe sadowników. Branża apeluje o rozsądek i dialog z rządem, aby polityka fiskalna nie niszczyła filarów krajowego przetwórstwa i rolnictwa.

Źródło: informacje prasowe KUPS

FAQ: Nowy podatek cukrowy 2025 uderzy w sadowników

Jakie są główne zmiany w podatku cukrowym wprowadzone w 2025 roku?

Nowy podatek cukrowy w 2025 roku przewiduje znaczne wzrosty stawek, w tym podwyżkę opłaty zmiennej za cukier o 100%, maksymalnej stawki o 50%, a także daniny za kofeinę i taurynę o 1000%.

W jaki sposób nowy podatek cukrowy wpłynie na ceny napojów?

Eksperci przewidują, że podwyżki związane z nowym podatkiem mogą spowodować wzrost cen napojów o nawet 20%, co wpłynie na dostępność produktów na bazie soków owocowych.

Jakie konsekwencje finansowe niesie za sobą nowy podatek dla sadowników?

Podwyżka podatku może doprowadzić do ograniczenia skupu owoców, spadku opłacalności produkcji, a także obniżenia obrotów firm w branży przetwórczej, co może zagrozić miejsc pracy.

Czy nowy podatek cukrowy ma na celu poprawę zdrowia publicznego?

Branża sadownicza i przetwórcza podkreśla, że głównym celem wprowadzenia podatku cukrowego jest zwiększenie wpływów budżetowych, a nie poprawa zdrowia publicznego.

Co proponują przedstawiciele branży w odpowiedzi na podniesienie stawek?

Stowarzyszenie KUPS apeluje o wspólne działania edukacyjne oraz wsparcie reformulacji receptur napojów, aby umożliwić dostęp do zdrowych alternatyw oraz wspierać krajowe surowce.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *