Omacnica a grzyby z rodzaju Fusarium

Pozbycie się omacnicy prosowianki z plantacji to nie koniec problemu. Uszkodzone przez omacnicę rośliny są podatne na porażenie przez grzyby z rodzaju Fusarium. W takich warunkach kukurydzę zaatakować mogą 2 najgroźniejsze choroby: fuzarioza kolb oraz zgnilizna korzeni i zgorzeli podstawy łodyg. Co wtedy?

Występowanie omacnicy prosowianki na plantacji kukurydzy przyczynia się do pojawienia się chorób grzybowych. Żerowanie szkodnika w kolbach oraz łodygach powoduje, że rośliny są bardziej podatne na porażenie przez grzyby. Najgroźniejszymi chorobami grzybowymi na plantacjach kukurydzy są: fuzarioza kolb oraz zgnilizna korzeni i zgorzeli podstaw łodygi, czyli fuzarioza łodyg. Te choroby spowodowane są przez grzyby z rodzaju Fusarium. Tymczasem omacnica może okazać się wektorem Fusarium moniliforme, odpowiedzialnego wraz z innymi gatunkami za rozwój fuzariozy kolb.

fusarium

Jedną z najgroźniejszych chorób grzybowych jest fuzarioza kolb. (fo. AgroFoto.pl, użytkownik: kody12)

Groźne grzyby

Pojawienie się na plantacji grzybów z rodzaju Fusarium naraża rolników na ogromne straty. Fuzarioza łodyg i kolb może spowodować średnio 10–20% straty w plonie, w niektórych przypadkach sięgające nawet do 35%. Największe straty odnotowuje się na plantacjach, gdzie straty spowodowane przez choroby kumulują się z tymi wyrządzonymi przez omacnicę prosowiankę (w takich przypadkach mogą sięgnąć nawet 50–70%). Grzyby zagrażają plantacjom kukurydzy także dlatego, że gdy atakują rośliny to wytwarzają niebezpieczne dla nich mikotoksyny. Są one dużym niebezpieczeństwem dla życia ludzi i zwierząt. Powodują m.in. groźne choroby u bydła, takie jak np. nawracające mastitis, zamieranie zarodków czy też cichą ruję. Dlatego osiągane przez rolników plony są rygorystycznie kontrolowane na obecność tych groźnych substancji.

Po omacnicy choroby

Żerowanie omacnicy prosowianki i pojawienie się chorób grzybowych było w minionym sezonie dużym problemem dla rolników, szczególnie tych z południowej Polski. Wszystko przez niesprzyjającą rolnikom aurę. Kukurydza ucierpiała z powodu suszy, nie wyrosła wysoka i miała małe, słabo zaziarnione kolby. Z takimi problemem borykał się Jan Mikołajczyk z woj. podkarpackiego.

– Na moim polu widoczne były oznaki żerowania omacnicy prosowianki, a także duża ilość złamanych poniżej kolb łodyg – skarżył się rolnik.

Fusarium, czyli straty

Największe straty odnotowuje się na plantacjach, gdzie straty spowodowane przez choroby kumulują się z tymi wyrządzonymi przez omacnicę prosowiankę.

– Niedaleko Rzeszowa, Przeworska i Łańcuta wiele plantacji zostało w 80% zniszczonych przez omacnicę prosowiankę. Są nawet uprawy zniszczone przez szkodnika całkowicie. Dużym kłopotem było także wystąpienie po ataku szkodnika chorób grzybowych, które poraziły rośliny uszkodzone przez suszę i zniszczone przez omacnicę. Taka sytuacja jest dla nas rolników katastrofalna i oznacza ogromne straty – uważa Jan Mikołajczyk.

Konieczny terminowy zbiór

Rozwojowi chorób grzybowych sprzyjają stosunkowa ciepła i wilgotna pogoda, niewielkie opady, poranne rosy przy jednoczesnym wzroście temperatur w ciągu dnia i nocy. W sytuacji rozwoju chorób grzybowych na plantacji nie należy zwlekać z przeprowadzeniem zbiorów. Warto dokonać zbiorów ziarna o podwyższonej wilgotności i je dosuszyć, niż ryzykować, że grzyby będą dalej się rozwijać i wytwarzać mikotoksyny. Wysoka ilość mikotoksyn w ziarnie sprawia, że nie nadaje się ono do wykorzystania do celów spożywczych i paszowych.

Niezbędna odpowiednia agrotechnika

fusarium

Żerowanie omacnicy prosowianki i pojawienie się chorób grzybowych było w minionym sezonie dużym problemem dla rolników, szczególnie tych z południowej Polski. (fot. AgroFoto.pl, użytkownik: damiano32)

– Potem trzeba dokładnie i starannie rozdrobnić resztki pożniwne i je głęboko przeorać. Ważne, by przystąpić do tego jeszcze przed nadejściem zimy. Należy w pierwszej kolejności wykonać zabiegi agrotechniczne na plantacjach, które ucierpiały z powodu żerowania omacnicy prosowianki i występowania fuzariozy w największym stopniu – doradza pan Jan.

Odpowiednia agrotechnika pozwoli chociaż w części uniknąć takiego problemu w kolejnym sezonie.

Insektycydy z fungicydami

Aby pozbyć się chorób i szkodników z plantacji rolnikom, doradza się również łączenie oprysków insektycydowych z fungicydowymi. Taka mieszanina może pozwolić zaoszczędzić rolnikom pieniądze, nakład pracy i sprzętu oraz cenny czas.

– Z powodzeniem można zdecydować się na połączenie oprysków insektycydowych z fungicydowymi. Wszystko można zrobić za jednym zamachem i nie ma już wtedy konieczności odrębnego zwalczania chorób kukurydzy – zapewnia dr hab. inż. Paweł Bereś z Instytutu Ochrony Roślin w Rzeszowie.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *