Rozporządzenie EUDR — większa biurokracja i kolejne kary
Rozporządzenie EUDR, które z końcem 2024 r. ma wejść w życie, może wyrządzić więcej złego, niż dobrego. Dlatego już teraz hodowcy apelują o opóźnienie wdrożenia tych niekorzystnych przepisów, które dla wszystkich uczestników rynku oznaczają biurokratyczną mitręgę.
Swoje obawy i zastrzeżenia wobec rozporządzenia EUDR wyrazili przedstawiciele hodowców drobiu i trzody chlewnej. Dariusz Goszczyński, Prezes Krajowej Rady Drobiarstwa — Izby Gospodarczej, a także Grzegorz Brodziak z Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej ,,POLPIG” podczas spotkania zorganizowanego przez Copa-Cogeca przedstawili w jak negatywny sposób rozporządzenie EUDR może wpłynąć na rolnictwo i rolników.
Czym jest Rozporządzenie EUDR 2024?
Rozporządzenie EUDR (European Union Deforestation Regulation) zakazuje wprowadzania na rynek unijny produktów, które wytworzono na terenach objętych wylesianiem. Mowa w tym przypadku o siedmiu kluczowych surowcach takich jak: soja, bydło, palma olejowa, kakao, kawa, drewno, a także kauczuk. Na wspomnianej liście znajdują się także produkty pochodne takie jak śruta sojowa. Oznacza to, że produkty pochodzące z terenów objętych wylesieniem, po określonej dacie, nie będą mogły być legalnie sprzedawane w UE. Powyższe przepisy będą musiały również przestrzegać państwa członkowskie, a także przedsiębiorstwa, które nie są przygotowane na tak rygorystyczne zmiany.
W związku z tym, organizacje należące do Copa-Cogeca uważają, że należy niezwłocznie opóźnić wejście w życie tego rozporządzenia.
Wskazywaliśmy, że zarówno państwa członkowskie, jak i Komisja Europejska nie są przygotowane na wejście ich w życie. Przypomnieliśmy także, że KE zobowiązała się do usuwania barier biurokratycznych, a rozporządzenie EDUR jest dokładnym zaprzeczeniem tego do czego się KE zobowiązała — stwierdził Dariusz Goszczyński, Prezes Zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa.
Kogo dotyczy i jakie są wymogi EUDR?
Rozporządzenie EUDR zakazuje wprowadzania na rynek określonych produktów. Ponadto nakłada na firmy kupujące, sprzedające, jak i eksportujące surowe obowiązki do spełnienia wraz z koniecznością raportowania. Dotyczy to wszystkich uczestników rynku w całym łańcuchu dostaw. W przeciwnym razie rolnicy, hodowcy, przedsiębiorcy muszą liczyć się z karami finansowymi w wysokości do 4% obrotu rocznego.
Rozporządzenie EUDR oznacza kolejną biurokrację dla wszystkich uczestników rynku, co może odbić się na opóźnieniach w dostawach surowców rolnych. Na co zwrócił uwagę Grzegorz Brodziak z Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej ,,POLPIG”:
Przedsiębiorstwa będą zmuszone do ponoszenia ogromnych obciążeń administracyjnych, związanych z raportowaniem i zapewnieniem zgodności z przepisami, co wpłynie na koszty prowadzenia działalności oraz opóźnienia w dostawach surowców rolnych. Szczególnie dotknięte będą małe i średnie przedsiębiorstwa, które nie posiadają odpowiednich zasobów, aby sprostać nowym wymogom.
Jakie produkty wchodzą w zakres rozporządzenia EUDR?
Niepokojące jest również to, że oprócz wspomnianych wyżej surowców Komisja Europejska rozważa rozszerzenie listy produktów objętych przepisami tego rozporządzenia.
Źródło: FBZPR; Copa-Cogeca
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!