W tym roku w porównaniu z ubiegłymi latami może być mniej jabłek przemysłowych. Zdaniem prof. Eberharda Makosza z Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych główne powody takiego stanu rzeczy to mniejsze uszkodzenie owoców przez choroby, szkodniki i gradobicia. Słabo lub wcale nie owocują stare jabłonie. Wprawdzie na skutek upałów i długotrwałej suszu w całym kraju szczególnie nienawadniane drzewa rosnące na słabych glebach mają dużo małych owoców poniżej 5,5–6,0 cm.
– Jeśli do końca zbiorów nie będzie gradobić na większych obszarach sadów, zbiory jabłek deserowych nie we wszystkich sadach mogą być na poziomie zbliżonym do roku ubiegłego. Przy eksporcie poniżej 1 mln tony nadwyżka jabłek deserowych może się zamienić w jabłka przemysłowe – informuje prof. Makosz.
Więcej znajdziecie na stronie Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych.
A ty jak oceniasz 2020?Przeczytaj Sezon 2020 na plusie!
Dodaj komentarz