Ceny nowego rzepaku wobec światowej produkcji

Na ceny nowego rzepaku wpłynęły informacje dotyczące jego zbiorów w Europie. A te mają być niższe o ponad 2 mln ton niż w roku ubiegłym. Jakie są obecnie notowania rzepaku na giełdach?
Ceny nowego rzepaku na Euronext w ostatnim dniu lipca odbiły na giełdach po wzrostach cen ropy naftowej. Jednakże zamknięto już sierpniowy kontrakt, w związku z czym obecnym punktem odniesienia jest kontrakt listopadowy. A tutaj na początku sierpnia doszło do spadków do poziomu 472,50 euro za tonę, mimo pesymistycznych informacji dotyczących światowych plonów roślin oleistych.
Spis treści
Jak na ceny nowego rzepaku oddziałuje produkcja w Unii Europejskiej?
Oil World (Niemcy) obniżył prognozę produkcji rzepaku w Unii Europejskiej w 2024 r. do 17,6 mln ton. Tymczasem rok temu było to 20 mln ton. Z kolei Komisja Europejska prognozuje produkcję na poziomie 18,38 mln ton, co oznacza spadek w porównaniu z ubiegłorocznym poziomem 19,72 mln ton.
Dlatego tegoroczny popyt na rzepak w UE powinien być w tym roku wysoki. Spadają prognozy zbiorów w środkowej i wschodniej Francji oraz zachodnich i południowych Niemczech. Problemy dotykają także dużej części Niderlandów oraz północnych Włoch. Przyczyną były deszcze, które zalały część upraw, utrudniając żniwa. Ponadto mokra pogoda nasiliła w tym sezonie presję chorób i szkodników. Do tego Oil World informuje o problemach ze zbiorami w regionie Morza Czarnego.
W związku z powyższymi czynnikami można by spodziewać się wzrostów cen rzepaku na unijnym rynku.
Mniej rzepaku także za Atlantykiem
Cierpią także uprawy w Kanadzie. Pod koniec lipca pogorszyła się ich kondycja na skutek wysokich temperatur i niskich opadów deszczu. Spowodowało to obawy rolników co do tego, jak ich uprawy poradzą sobie w okresie kwitnienia, kiedy są bardzo wrażliwe na wysokie temperatury i suszę. Raporty dotyczące stanu upraw na początku trzeciej dekady lipca wskazywały na spadek do 48,6% areału rzepaku w dobrym lub doskonałym stanie w Albercie z 71,8% w drugiej dekadzie miesiąca. Jednakże obawy odnośnie do stanu upraw poprawiają opady deszczu, jakie prognozuje się nad kanadyjskimi preriami. A to wraz z cenami soi w Stanach wpłynie na ceny nowego rzepaku w Kanadzie.
A jakie są skutki pogody na inne uprawy oleiste?
Tegoroczna upalna pogoda spowodował wystąpienie suszy glebowej na wielu obszarach w regionie Morza Czarnego oraz Dunaju. W związku z tym ucierpiały nie tylko uprawy rzepaku, ale także bardziej odpornego na suszę słonecznika. Wysoka temperatura skróciła jego poszczególne fazy rozwojowe, co może doprowadzić do przedwczesnego zakończenia wegetacji a tym samym — do spadku plonów.
Nie można zapominać również o rekordowo niskich i mało wydajnych plonach hiszpańskich czy włoskich drzew oliwnych. Niestety susza towarzysząca wysokiej temperaturze kolejny rok z rzędu pogłębi kryzys w branży oliwnej.
Takie niekorzystne warunki pogodowe stanowią zagrożenie dla globalnych dostaw oleju słonecznikowego, rzepakowego i oliwy z oliwek, które będą znacznie poniżej poziomu oczekiwań. Te braki tylko częściowo będzie mógł zrekompensować olej sojowy. Prognozy produkcji soi w Stanach uległy poprawie po informacjach dotyczących spadku temperatur oraz pojawienia się opadów deszczu. Czynnik ten jednakże spowodował spadki cen soi, które wpłynęły ujemnie na ceny nowego rzepaku w Europie, a także na kontrakty w Kanadzie.
Co jeszcze wpływa na nowe ceny rzepaku?
Ponadto możliwy wzrost zapotrzebowania na rzepak wynikać może również z niedawnego ogłoszenia przez Komisję Europejską tymczasowych ceł antydumpingowych. Dotyczą one importowanego z Chin biodiesla. Cła te wejdą w życie 16 sierpnia. Środki te mają przywrócić równowagę na europejskim rynku paliw, na którym europejskie przedsiębiorstwa nie mogły konkurować z importem z Chin. Cłem antydumpingowym wysokości 36,4% objęto 39 chińskich eksporterów biodiesla. Ponadto trzech innych zostanie ukaranych grzywnami w wysokości od 12,8% do 36,4%. Tymczasem firmy, które współpracowały w dochodzeniu KE, obciąży cło w wysokości 23,7%.
Te nowe cła antydumpingowe okazują się dobrą wiadomością dla takich eksporterów rzepaku, jak Australia i Kanada. Zmniejszenie importu z Chin ożywi produkcję biodiesla w Europie i zwiększy popyt na rzepak jako surowiec.
Powinno to wspierać popyt na import rzepaku i jego ceny, ponieważ rzepak jest głównym surowcem wykorzystywanym przez unijnych producentów biodiesla/odnawialnego oleju napędowego.
Źródło: www.kaack-terminhandel.de
