Ceny truskawki w dół — nadpodaż robi swoje

Ceny truskawki na rynkach europejskich powoli spadają. Rosnąca podaż powoduje, że nie da się już utrzymać tak wysokich cen jak w okresie przedświątecznym. Spadki ceny oznaczają jednak większą dostępność dla szerszego grona odbiorców.
Ceny truskawki na rynkach spadają nie tylko z dużej podaży, ale też z powodu niższego popytu. Na zachodzie przerwy świąteczne, najpierw w Belgii i Niemczech, a później w Holandii, nie wpłynęły jednak zbytnio na rynek. Dużo większy wpływ popytu na ceny widać na Ukrainie, gdzie toczy się wojna.
Spis treści
Ceny truskawki na rynkach Europy Zachodniej spadają z powodu dużej podaży
W obecnym sezonie, w krajach Beneluksu zbiory truskawek uprawianych w różnych systemach zbiegły się w czasie bardziej niż w poprzednich latach. Miguel Demaeght, kierownik sprzedaży owoców w BelOrta, wyjaśnił niedawny spadek ceny truskawki. Uważa on, że wynika to z rezygnacji ogrzewania szklarni zimą, co spowodowało, że owocowanie rozpoczęło się później — dopiero w kwietniu. Dlatego wiele upraw, które powinny już osiągnąć szczyt produkcji, dopiero wchodzi w owocowanie. Tak więc ten późniejszy szczyt zbiega się z dojrzałością w innych systemach uprawy.
Spadki ceny truskawki na rynkach włoskich są również bardzo widoczne. Gianpaolo Tiberti z Agroparmy, firmy działającej na rynku parmeńskim, informuje, że o spadku cen decydują duże ilości owoców dostępne na rynku. Do tego dochodzi niskie spożycie spowodowane deszczową pogodą.
W wielkanocnym tygodniu sprzedawaliśmy truskawki po 4–4,50 euro za kilogram. Jednakże teraz schodzą one w cenie do 2,50 euro za kilogram. A mówimy o Candonga® firmy Basilicata, a więc o produkcie z wyższej półki — komentuje sprzedawca.
Ceny truskawki w Europie Wschodniej
Sezon truskawek na Ukrainie rozpoczął się kilka tygodni temu, ale producenci tych owoców już teraz muszą obniżać ceny sprzedaży. Tak postąpiły niektóre gospodarstwa w południowych regionach kraju, które rozpoczęły zbiór w ogrzewanych szklarniach. Obecnie to właśnie truskawki szklarniowe stanowią główną ofertą na rynku ukraińskim. Natomiast, według prognoz producentów, truskawki z innych upraw trafią do sprzedaży pod koniec maja.
Ceny truskawki z pierwszych partii były średnio na poziomie 200 hrywien/kg (30 zł/kg). Jednakże dziś producenci obniżyli ceny sprzedaży do 150–180 hrywien/kg (22,50–27,00 zł/kg). Są to ceny niższe średnio o 25% niż tydzień wcześniej.
Producenci uważają, że ceny truskawki na rynkach ukraińskich zaczną na dobre spadać dopiero w najbliższej przyszłości. Jest to skutek rosnącej podaży stosunkowo niedrogich truskawek z Grecji i Hiszpanii. Obecnie są one oferowane na rynku w wystarczających ilościach w cenie 120–150 hrywien/kg (18,00–22,50 zł/kg). Negatywny wpływ na ceny w tym segmencie ma również dość niski popyt. Wielu producentów truskawek ma problemy ze sprzedażą z powodu działań wojennych w niektórych regionach kraju.
Brak pracowników z Ukrainy — problemem dla polskich plantatorów
Wojna w Ukrainie wpłynie także na rynek truskawek w Polsce. Plantatorzy obawiają się, że niedobór pracowników z Ukrainy będzie jeszcze większy niż rok temu, kiedy już zauważano problemy z ich znalezieniem. Jednocześnie mają oni nadzieję, że wojna skończy się jak najszybciej i pracownicy będą mogli przyjechać na zbiory.
Wśród obecnych imigrantów przebywających w Polsce dominują kobiety z dziećmi. A one niekoniecznie pójdą do pracy przy zbiorach truskawki, ponieważ problemem będzie zapewnienie właściwej opieki pociechom.
źródła: EastFruit, Italiafruit.net
