Czy ceny zboża wzrosną w 2024?

Czy ceny zboża wzrosną? To pytanie zadaje sobie wielu rolników. A obecne stawki oferowane przez skupy nie zachęcają do sprzedaży ziarna. Zatem, czy jest szansa na zmianę?

To, czy ceny zboża wzrosną w krajowych skupach zależy od wielu czynników. Jednym z najważniejszych jest sytuacja na rynku międzynarodowym. A obecnie z jednej strony pogarsza ją intensywny eksport ziarna przez Rosję i Ukrainę, z drugiej zaś na wzrost cen wpłyną niższe zbiory w zachodniej Europie.

Reklama

Jakie czynniki wpływały na ceny zbóż w ostatnich miesiącach?

Po silnych podwyżkach cen zbóż na świecie w maju, latem nastąpiło ich załamanie. Spadki spowodowane były głównie danymi wskazującymi na perspektywy dobrych zbiorów. Dotyczyło to w szczególności zbiorów pszenicy w Stanach Zjednoczonych. Ponadto spadkom cen sprzyjał eksport taniego ziarna przez Ukrainę i Rosję. W połowie września ponownie widać było spadki cen pszenicy po obu stronach Atlantyku.

Nieznaczne spadki cen zbóż widać też w polskich skupach. Dlatego rolnicy niechętnie pozbywają się zgromadzonych zapasów. W związku z tym handel niemalże zamarł. Przy obecnych cenach skupu i kosztach produkcji nie ma opłacalności produkcji zbóż. Straty ponosi się praktycznie w każdym przypadku, przy czym największe dotyczą obecnie kukurydzy na ziarno. Spore, bo powyżej 1000 zł/ha straty przynosi także jęczmień, zaś poziom strat w przypadku pszenicy, spadł poniżej 200 zł na ha.

Czy są szanse, że czy ceny zboża wzrosną?

Na to, czy ceny zboża wzrosną wpłynąć może ich niższa produkcja, zarówno w Polsce, jak i w Europie. W przypadku Polski, po uwzględnieniu lokalnych uwarunkowań, analitycy Credit-Agricole spodziewają się, że na koniec bieżącego roku cena pszenicy osiągnie średni poziom 900 zł/t, zaś na koniec 2025 r. — 950 zł/t. Tymczasem kukurydza osiągnie cenę 800 zł/t pod koniec 2024 r. i 900 zł/t na koniec 2025 r.

Jednakże czynnikiem, który bez wątpienia wpłynie na podaż zbóż i ich ceny na krajowym rynku jest obecna powódź na południowym zachodzie kraju. Dokonała ona bardzo dużych zniszczeń, zarówno w infrastrukturze gospodarstw, jak i na polach uprawnych. W przypadku kukurydzy na ziarno woda zalała pola czekające na zbiory. To samo dotyczy innych upraw. Nie wiadomo, czy po powodzi będzie co zbierać. A ponadto u części rolników powódź zniszczyła już zebrane plony. W związku z tym podaż ziarna bez wątpienia spadnie, tym bardziej że jego część trafi z innych regionów kraju na pomoc dla poszkodowanych powodzią gospodarstw.

Źródło: www.credit-agricole.pl; www.wir.org.pl; www.gov.pl/rolnictwo

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *