Czy dzisiejsza cena rzepaku dobrze rokuje?

Dzisiejsza cena rzepaku na giełdzie Euronext zaczyna od spadku, do jakiego doszło podczas dwóch ostatnich sesji po wzroście 13.06. Czy mimo to można mówić o odbiciu po silnym tąpnięciu, do jakiego doszło pod koniec maja?

Czy dzisiejsza cena rzepaku na unijnym rynku wpływa na ceny na rynku krajowym? Jak najbardziej. W ciągu ubiegłego tygodnia średnia cena w skupach spadła od poniedziałku do piątku o ponad 3 złote na tonie. Jednakże w międzyczasie odnotowała ona skok i spadek na poziomie kilkunastu złotych. W środę 12 czerwca rzepak kosztował prawie 1919 zł/t. Podczas gdy na koniec tygodnia było to już tylko 1905,06 zł/t. Natomiast 17.06. średnia cena wyniosła 1903,00 zł/t.

Reklama

Jaka jest dzisiejsza cena rzepaku na paryskiej giełdzie Euronext?

Przed tygodniem cena rzepaku notowała regularne wzrosty i spadki. Konkretnie to na początku 24. tygodnia (10 czerwca br.) ceny sierpniowego kontraktu odbiły po spadku, jaki miał miejsce w piątek 7 czerwca. Dzień później cena także wzrosła do poziomu 469,75 EUR/t. Jednakże w środę 12 czerwca doszło do spadku, który wyzerował wzrosty z dwóch poprzednich dni. Cena spadła wówczas do poziomu 465 EUR/t. Tymczasem w czwartek 13 czerwca odnotowano kolejny wzrost. Tym razem do poziomu 468,25 EUR/t. Jednak cena ta nie utrzymała się w piątek i na zakończenie sesji wyniosła 468 EUR/t.
Spadki na zakończenie ubiegłego tygodnia widać także w przypadku sesji listopadowej oraz lutowej i majowej na przyszły rok. Jedynie kontrakt na sierpień 2025 wzrósł. Jednakże jego wartość wyniosła 465 EUR/t.

Początek 25. tygodnia, czyli zamknięcie sesji 17.06. to kolejne spadki na europejskiej giełdzie surowcowej. Mianowicie cena rzepaku spadła do 457 EUR/t. Jednak kontrakty przyszłościowe wyświetlały się na zielono. Ściśle mówiąc, na sierpień wzrosły o 2,5 euro na tonie wobec poprzednich umów. Czyli wyniosły 459,50 EUR/t. Umowy na listopad br. opiewają na 468,25 EUR/t, natomiast na pierwszą połowę 2025 r. przekraczają 470 EUR/t.

Obecne ceny, mimo że spadające od 23 maja, wciąż są przyzwoite. Ostatnio do takiego poziomu zeszły 25 marca, a wcześniej 4 października 2023 r. Za jedną z przyczyn stabilizacji cen rzepaku na rynku europejskim uważa się stabilizację na rynku ropy naftowej. Jej cena w ubiegłym tygodniu na giełdzie w Nowym Jorku wynosiła 78 USD za baryłkę.

A co się dzieje z rzepakiem za Atlantykiem?

Tymczasem za Atlantykiem, na giełdzie w Winnipeg, cenom rzepaku daleko było do stabilizacji. Ubiegły tydzień zaczął się od utrzymania ceny z piątku 7 czerwca na poziomie 630,1 CAD/t. Jednak we wtorek spadła ona do poziomu 627,7 CAD/t, by już w środę (12.06.) odbić do poziomu 631,9 CAD/t. Tymczasem w czwartek doszło do spadku ceny. Na zakończenie sesji wyniosła ona bowiem 626,6 CAD/t. Jednakże dopiero w piątek doszło do poważniejszego, wyraźnego spadku ceny rzepaku. Spadła ona bowiem o ponad 20 dolarów kanadyjskich za tonę do poziomu 605,4 CAD/t. W pierwszym dniu 25. tygodnia roku cena jeszcze się obniżyła. Mianowicie wyniosła 605,3 CAD/t.
Czy w związku z tym europejski rynek czeka w tym tygodniu kolejny spadek cen? Jest to niewykluczone, jeśli popatrzy się na to, co się działo w poprzednich tygodniach.

Czy na dzisiejszą cenę rzepaku wpływają prognozy zbiorów w nadchodzącym sezonie?

Pomimo mniejszych prognoz produkcji w nadchodzącym sezonie nie widać jeszcze na rynku objawów niepokoju z tym związanych. COCERAL w swojej prognozie poinformował, że unijne zbiory rzepaku mogą osiągnąć w roku 2024 poziom 18,51 mln ton. Wcześniejsze prognozy tej organizacji mówiły o zbiorach na poziomie 19,1 mln ton. Tym samym mają być one niższe niż w roku 2023. Wówczas zebrano łącznie 20,16 mln ton rzepaku.
Ponadto mniejszych zbiorów rzepaku można spodziewać się także na Ukrainie, w Rosji, Serbii i w Wielkiej Brytanii. W sumie tegoroczne zbiory tej rośliny w całej Europie mają wynieść wg ostatniej prognozy COCERAL 23,75 mln ton
COCERAL obniżył prognozę produkcji dla całego sektora roślin oleistych do 32,21 mln ton. Tymczasem w roku 2023 zbiory wyniosły 33,64 mln ton. Jak widać, za ten spadek w Unii odpowiadać będzie głównie rzepak. Mniejsza ma być też unijna produkcja słonecznika. Z drugiej strony COCERAL spodziewa się wyraźnie wyższych zbiorów soi.

Źródła: COCERAL

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *