Mocznik dolistnie w sadzie – w jakim celu i kiedy wykonać zabieg jesienny
Ustawą z 7 maja 2020 r. m.in. o zmianie ustawy o nawozach i nawożeniu (Dz. U. 2020 poz. 1069) wprowadzono ograniczenie użycia jednej z form azotu. Przepis dotyczy „zakazu stosowania mocznika w formie granulowanej, z wyłączeniem stosowania mocznika w formie granulowanej zawierającego inhibitor ureazy albo powłokę biodegradowalną”. Przepis ten nie obejmuje zastosowania tego związku azotu w sadownictwie, jako wspomagania walki z parchem jabłoni. Mocznik dolistnie w sadzie może być nadal stosowany jesienią. Co daje taki zabieg i kiedy go wykonać?
Zbiory owoców niektórych odmian jabłoni już zakończone, pozostałej części są w trakcie. Ale to nie koniec pracy w plenerze. Przed nami jeszcze kilka ważnych zabiegów pod kątem zabezpieczenia drzew, mi.in. przed chorobami.
Spis treści
Mocznik – elementem obligatoryjnej integrowanej ochrony roślin
Obowiązująca wszystkich profesjonalnych rolników na terenie Unii Europejskiej integrowana ochrona roślin polega na wykorzystaniu wszelkich znanych metod, w celu zniszczenia populacji agrofagów. Pierwszeństwo mają działania prośrodowiskowe, w ostateczności można sięgać po środki ochrony roślin. Głównym celem takiej filozofii jest ograniczenie do niezbędnego minimum zużycia konwencjonalnych środków ochrony roślin. Ma to wpłynąć na ochronę środowiska, ale także zbawiennie na rolników oraz poprawić bezpieczeństwo żywnościowe obywateli UE. W strategię tę świetnie wpisuje się mocznik, którego jesienne zastosowanie w sadach i na plantacjach pomaga zredukować źródła infekcji niektórych patogenów.
W jakim celu jest używany mocznik w sadzie?
Mocznik stosowany w sadzie po zbiorach owoców wpływa na ograniczenie źródła patogenów rozwijających się na liściach drzew. Dlatego sięga się po niego jako element walki z parchem jabłoni. Jesienna aplikacja mocznika sprawia, że szybciej przebiega mineralizacja opadłych liści. Bezspornie, związek ten stymuluje bowiem rozwój i aktywność mikroorganizmów na liściach jabłoni rozkładających tkanki roślinne. Bo właśnie w porażonych parchem, opadłych liściach formują się już częściowo jesienią i rozwijają do wiosny owocniki (otocznie) grzyba Venturia inaequalis. W tych otoczniach tworzą się worki, które wiosną stanowią pierwotne źródło infekcji parchem jabłoni.
Grzyb rozwija się więc w martwych tkankach, ale nie poza nimi. Dlatego mineralizacja liścia niszczy siedlisko dla rozwoju V. inaequalis, a przez to eliminuje sprawcę choroby z bezpośredniego sąsiedztwa rośliny żywicielskiej. Mocznik wpływa także bezpośrednio destrukcyjnie na rozwój pseudotecjów (otoczni). Hamuje prawie całkowicie rozwój tych owocników, a ograniczenie ilości owocników przekłada się na redukcję zarodników workowych.
Kiedy najlepiej stosować mocznik w sadzie?
Skuteczność działania mocznika, w celu redukcji źródła parcha jabłoni, w dużej mierze zależy od terminu stosowania związku. Zabiegiem wykonanym na początku opadania liści można zniszczyć 70-96% całkowitej ilości zarodników workowych, które stanowiłyby zagrożenie w kolejnym sezonie, wczesną wiosną. Opryskanie mocznikiem drzew najlepiej przeprowadzić więc wtedy, gdy przynajmniej 95% liści jest jeszcze na drzewach. Wówczas najdokładniej pokrywa się tym związkiem obie powierzchnie liścia. W praktyce zazwyczaj brakuje czasu na wykonanie zabiegu w tym optymalnym terminie, trwają bowiem prace z przygotowaniem owoców do zbycia bądź przechowywania. Dlatego jest możliwe późniejsze opryskanie. Mocznik można także stosować na opadłe liście jesienią, a nawet wiosną. Jednak późniejsze użycie wiąże się z mniejszą skutecznością. W przypadku opryskiwania liści zalegających pod drzewami, mocznik trafia wyłącznie na jedną powierzchnię liści znajdujących się na samej górze. Znajdujące się w niższych warstwach, bliżej podłoża nie podlegają działaniu mocznika. Przez co w nich nieprzerwanie zachodzi rozwój grzyba V. inaequali.
W warunkach klimatycznych Polski do zabiegu tego warto wykorzystać 5% roztwór mocznika.
Mocznik zastosowany w formie 5% roztworu jesienią, na początku opadania liści jabłoni, niszczy ponad 90% populacji grzyba V. inaequalis. Owocniki, które mimo zabiegu się wykształcają, często są zdeformowane i zawierają niewielką liczbę zarodników workowych. Wszystkie te dane wskazują na znaczne wspomaganie ochrony jabłoni przed tą jedną z najgroźniejszych chorób. Ograniczenie źródła parcha wpływa na redukcję konwencjonalnych fungicydów używanych do walki z chorobą wiosną w kolejnym roku.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!