Samochód dla rolnika: jak dobrze wybrać?

Spis treści
Samochód w gospodarstwie rolnym jest tak samo niezbędny jak ciągnik, pług, czy siewnik. Wielu rolników ma nawet kilka aut. Oprócz dostawczego, czy SUV-a, jest też samochód osobowy, bo nie ma co zaprzeczać, rolnicy kochają motoryzację. Wiosna i lato to czas, gdy na rynku zaczyna się ruch. agroFakt.pl sprawdza, jakie samochody sprzedają się dzisiaj najczęściej!
Ciągnik. Bez niego trudno wyobrazić sobie sprawnie działające gospodarstwo rolne. Podobnie zresztą, jak bez samochodu.
– Samochód w gospodarstwie rolniczym jest bardzo potrzebny ze względu na to, że trzeba przewozić zaopatrzenie, takie jak nawóz, drobne ilości nawozu i środki ochrony roślin do oprysku, to wszystko. Niezbędny jest po prostu – mówi Henryk Mszyca, rolnik.
Niekiedy jeden samochód, tak jak jeden ciągnik, to w gospodarstwie za mało. Bardzo dobrze wie o tym Piotr Lech, który ma w domu małą samochodową flotę.
– Jest potrzebne jakieś auto takie dostawcze, typu bus. I jest też potrzebne auto, które też da sobie radę w warunkach polowych, no powiedzmy auto terenowe, które dowiezie różne części – mówi Piotr Lech, rolnik z Dobkowic (woj. dolnośląskie).
Świeże truskawki z przydrożnego stoiska to dla rolnika okazja, żeby dorobić, ale truskawki trzeba jakoś dowieźć. Najłatwiej samochodem. Problem w tym, że auto najpierw trzeba kupić.
– Jeśli jest duże gospodarstwo dobrze prosperujące, można zainwestować w nowy samochód. Gospodarstwo takie jak ja mam, jest nieopłacalny nowy samochód, bo kosztuje dużo pieniędzy – komentuje Piotr Lech.
Z podobnego założenia wychodzi wiele osób. W komisach sprzedających auta z importu ruch coraz większy. Klienci najczęściej decydują się na kilkuletnie samochody, w cenie do 35 tys. zł.
– Ja bym się nie bał aut 6-letnich, takich z rynku wtórnego. Uważam, że to są dobre samochody, jeszcze niewyeksploatowane, tak że można nimi jeszcze pojeździć – uspokaja Przemysław Szewczyk, właściciel komisu samochodowego Auto Hit.
Są jednak i tacy klienci, dla których najważniejszy jest powiew nowości, a wraz z nim gwarancja. Co ciekawe, zainteresowania właścicieli gospodarstw nie ograniczają się jedynie do minivanów.
– Rolnicy kupują bardzo często samochody użytkowe, ale również zauważamy zainteresowanie w segmencie premium w markach takich jak jeep, gdzie te samochody stanowią bardzo duże wsparcie zarówno w pracy, bo samochody mogą bez problemu wjechać w różny teren, ale myślę, że również podnoszą prestiż – podaje Michał Szczęśniak, szef sprzedaży ADF Auto.
Niezależnie, nowy czy używany, samochód kosztuje. Pytanie więc, skąd wziąć pieniądze na zakup. A po co kupować, pytają dilerzy, skoro auto można dzisiaj po prostu wynająć?
– Wynajem długoterminowy jest to, w uproszczeniu mówiąc, forma użyczenia samochodu. Polega na tym, że określamy okres użytkowania dogodny dla danego użytkownika. Po tym czasie samochód jest przeważnie oddawany do dilera, do sprzedawcy, na jego miejsce można wziąć następne auto – mówi Piotr Ostrasz, doradca handlowy D&D Peugeot Wrocław.
Choć to coraz popularniejsze rozwiązanie, zdecydowana większość klientów wybiera tradycyjne formy. Ponad 90% samochodów sprzedawanych jest z użyciem leasingu bądź pożyczki.
– W przypadku pożyczki rolniczej zabezpieczeniem finansowania, zabezpieczeniem kredytu, jest sam przedmiot, który finansujemy, natomiast właścicielem tego przedmiotu jest rolnik. W przypadku leasingu właścicielem tego przedmiotu do momentu spłaty zobowiązania jest spółka leasingowa – wyjaśnia Jacek Zwierski, dyrektor sprzedaży ds. rynku rolnego BZ WBK Leasing.
Decydując się na wybór kredytu bądź pożyczki, warto zwrócić uwagę na warunki i produkty dostępne na rynku. BZ WBK Leasing oferuje np. program finansowania samochodów osobowych i dostawczych. Atutem jest możliwość sfinansowania zakupu bez tak zwanego wkładu własnego i dostosowanie wysokości rat do możliwości gospodarstwa.
– Możemy finansować samochody nowe, jak i używane, przy czym używane nie starsze niż 6-letnie. Maksymalny okres finansowania to również 6 lat, należy jednak pamiętać, że okres finansowania oraz wiek przedmiotu nie może przekroczyć łącznie 10 lat – tłumaczy Tomasz Górski, manager rynku agro BZ WBK Leasing.
Wymiana samochodu to niełatwa decyzja. Wybrać nowy, ale zapłacić więcej, czy zdecydować się na używany, ale wydać mniej? Próbować oszczędzać czy korzystać z finansowania? To trudne pytania, na które każdy kupujący musi odpowiedzieć sobie sam.
Samochód dla rolnika w 2025 roku
W 2025 roku rolnicy coraz częściej wybierają pojazdy dostosowane do zróżnicowanych warunków pracy. Szczególnie popularne stały się pick-upy z napędem 4×4, które sprawdzają się na polnych drogach. Wśród najczęściej kupowanych modeli znalazły się: Ford Ranger, Isuzu D-Max oraz Toyota Hilux. Dodatkowo rośnie zainteresowanie elektrycznymi SUV-ami, zwłaszcza wśród rolników prowadzących działalność gospodarczą. Co ważne, coraz więcej modeli można nabyć z dopłatą z programu NaszEauto.
Leasing samochodu rolniczego – nowe warunki finansowania
Leasing nadal pozostaje najczęściej wybieranym sposobem finansowania pojazdów w gospodarstwach rolnych. W 2025 roku najpopularniejsze są oferty elastyczne, z niskim wkładem własnym i okresem spłaty do 7 lat. Rolnicy chętnie korzystają z rozwiązań typu Leasing Box, dostępnych np. w BNP Paribas. Takie opcje pozwalają sfinansować zarówno nowe, jak i kilkuletnie auta użytkowe. Ponadto część firm leasingowych oferuje dodatkowe wsparcie w postaci uproszczonej procedury dla rolników.
Elektryczny samochód w gospodarstwie rolnym
Od 3 lutego 2025 roku działa program NaszEauto, który wspiera zakup aut elektrycznych także dla rolników. W ramach programu można uzyskać dofinansowanie do 40 tys. zł, co znacznie obniża koszt inwestycji. Program obejmuje zarówno zakup gotówkowy, jak i leasing elektrycznych SUV-ów i pick-upów. Dzięki temu rolnicy zyskują dostęp do nowoczesnych i ekologicznych pojazdów. To rozwiązanie cieszy się rosnącym zainteresowaniem, zwłaszcza w gospodarstwach nastawionych na rozwój.
Nie przegap: Umowa leasingu: na co zwrócić uwagę?
Dopłaty do samochodów w 2025 roku
Od lutego 2025 roku rolnicy mogą korzystać z programu dopłat do samochodów elektrycznych. Wsparcie wynosi nawet 40 000 zł i obejmuje zakup, leasing oraz wynajem długoterminowy. Warunkiem jest cena pojazdu nie wyższa niż 225 000 zł netto. Dzięki temu wielu rolników może obniżyć koszt zakupu nowego auta i łatwiej podjąć decyzję o inwestycji.
Leasing w gospodarstwach rolnych
W 2025 roku leasing pozostaje jedną z najczęściej wybieranych form finansowania w rolnictwie. Firmy leasingowe oferują elastyczne warunki, takie jak niski wkład własny i możliwość dłuższej spłaty. Dzięki temu wielu rolników może szybciej wymienić samochód na nowszy model. Popularność tej formy finansowania rośnie, ponieważ pozwala rozłożyć wydatki w czasie.
Zmiany w wyborach rolników
Rolnicy coraz chętniej interesują się samochodami elektrycznymi. Na decyzje wpływają dopłaty oraz niższe koszty codziennej eksploatacji. Nadal jednak dużym zainteresowaniem cieszą się pick-upy z napędem na cztery koła, szczególnie w gospodarstwach pracujących w trudniejszych warunkach. Trend wskazuje na stopniowe przechodzenie w stronę nowoczesnych i bardziej ekonomicznych rozwiązań.

i tak to „biedni” rolnicy mają suvy…