Susza na Pomorzu: jak sobie radzą zboża?

Jak wyglądają objawy suszy w woj. pomorskim? Jak w taką pogodę sobie radzą zboża jare i ozime?
Czy objawy suszy są widoczne na Pomorzu? Takie pytanie zadaliśmy Danielowi Dąbrowskiemu, specjaliście ds. uprawy zbóż z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gdańsku.
– W różnych częściach województwa sytuacja jest różna, ale w centralnej części Pomorza widać wyraźne przesuszenie – powiedział nam Daniel Dąbrowski. – Szczególnie widać to w zbożach, bo dolne liście skręcają się, zmniejszając w ten sposób powierzchnię parowania i chroniąc roślinę przed utratą większej ilości wody.
To, że jest sucho ma jednak swoje dobre strony. Porażeń chorobami powodowanymi przez grzyby jest niewiele.
W różnych częściach województwa sytuacja jest różna, ale w centralnej części Pomorza widać wyraźne przesuszenie.
– Ale to się może zmienić, przynajmniej lokalnie, bo i u nas też zdarzają się lokalnie intensywne opady deszczu – dodaje specjalista. – Jeśli do tego dojdzie zapowiadana wyższa temperatura, mogą nastąpić liczne porażenia zboża chorobami. Ale na razie wielu chorób nie ma.
W zbożach jarych pojawił się w niewielkich ilościach mączniak prawdziwy.
– Na zbożach jarych widziałem też objawy rdzy żółtej, a na jęczmieniach: rynchosporiozy – mówi doradca. – Natomiast ze zbóż ozimych najlepiej zdecydowanie prezentują się plantacje żyta. Żyto dobrze przezimowało, teraz uprawy są gęste i wyrównane. Inne zboża są słabsze.
Z obserwacji pana Dąbrowskiego wynika, że pszenżyto ozime na Pomorzu często jest zachwaszczone.
– To przede wszystkim chwasty dwuliścienne: fiołek trójbarwny i fiołek polny – dodaje doradca PODR. – Widziałem też rośliny powojowate i komosę białą – to znak, że uprawa jest przenawożona azotem.
W rzepakach zdarzają się plantacje uszkodzone przez pryszczarka kapustnika.
– Był problem z chowaczami, nie było sprzyjającej pogody, żeby zrobić w terminie zabieg na płatek i stąd teraz kłopoty z pryszczarkiem – wyjaśnia Daniel Dąbrowski. – Ale w tej chwili już nic nie można na to poradzić.
