Tytoń już wysadzony, jednak przed plantatorami nadal sporo pracy. Sprawdzamy, jak zapowiadają się tegoroczne zbiory tytoniu i na jakie zagrożenia muszą teraz szczególnie uważać rolnicy.
To może być dobry rok dla producentów tytoniu. Plantatorzy twierdzą, że tytoń to jedna z niewielu upraw, która może okazać się teraz pewnym zyskiem. Zakontraktowanie uprawy, znalezienie odbiorcy i umówienie odpowiedniej ceny zapewnia rolnikom zbyt surowca. Oczywiście, pod warunkiem, że pogoda dopisze.
Zbiory tytoniu będą udane?
– Tytoń został już w zdecydowanej większości wysadzony na pola. Zakładamy, że wyprodukowana wcześniej rozsada była w dobrej kondycji, dzięki sprzyjającym warunkom termicznym – mówi dla portalu agrofakt prof. dr hab. Teresa Doroszewska z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach.

Plantatorzy spodziewają się, że zbiory tytoniu będą w tym sezonie udane. Źródło: AgroFoto.pl, Radek97
– Najważniejszą obecnie kwestią jest odpowiedni poziom wody. Wygląda na to, że w większości rejonów, gdzie uprawiany jest tytoń sytuacja jest na tyle dobra, aby rośliny mogły się przyjąć i rozpocząć wzrost. Problemem byłoby teraz wystąpienie intensywnych opadów burzowych, zwłaszcza z gradem, które mogłyby doprowadzić do zatapiania plantacji i niszczenia roślin – dodaje prof. dr hab. Teresa Doroszewska z IUNIG PIB w Puławach.
Uwaga na szkodniki i choroby!
To nie koniec problemów, jakie mogą pojawić się teraz przed plantatorami tytoniu. Dużym zagrożeniem może okazać się za chwilę pojawienie się chorób i szkodników na plantacjach. Na co należy szczególnie uważać?
– Groźnymi szkodnikami są wciornastek tytoniowiec i mszyca, przenoszące choroby wirusowe. Zagrożeniem są również rolnice, których gąsienice uszkadzają system korzeniowy, szyjkę korzeniową oraz młode pędy i liście, wkrótce po posadzeniu roślin w pole. Dużym problemem jest brak środków ochrony roślin, które są dopuszczone do zwalczania rolnic w uprawie tytoniu. Inne kwestie poza szkodnikami to są choroby grzybowe. O tej porze roku szczególnie często pojawia się zgnilizna podstawy łodyg i rizoktonioza oraz choroby wirusowe – opowiada prof. dr hab. Teresa Doroszewska z IUNIG PIB w Puławach.
Dodaj komentarz