Uszkodzenia mrozowe we Włoszech — lokalnie 100% straty
Uszkodzenia roślin będące skutkiem fali mrozów, jakie nawiedziły Włochy, spowodowały znaczne straty w uprawach drzew pestkowych. „Jęzor mrozowy” sięgnął nawet położonego na południu – regionu Apulia, gdzie wystąpiły warunki utrudniające kwitnienie wczesnych drzew pestkowych. Jak wielka będzie skala strat? Jakie szkody ponieśli włoscy sadownicy?
Uszkodzenia mrozowe najbardziej zdewastowały sady morelowe i brzoskwiniowe w rejonie Barletta, Cerignola, gdzie spodziewane straty w produkcji brzoskwiń sięgają 80%, a moreli nawet 100%. Mróz nie oszczędził nawet San Ferdinando di Puglia, obszaru, w którym historycznie temperatura nie spadała poniżej 0°C. Poszkodowany został również region Romanii.
Spis treści
Jakie skutki przyniosły uszkodzenia mrozowe we Włoszech?
Uszkodzenia mrozowe będą przyczyną gwałtownego spadku produkcji w 2022 r. Sadownicy są przez to w trudnej sytuacji, ponieważ jest to trzeci z rzędu rok, kiedy uprawy zostały zrujnowane przez mrozy.
Ponadto do powstania szkód przyczyniła się łagodna pogoda w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Doprowadziła ona do wczesnego wyjścia drzew ze stanu spoczynku.
W przeszłości mieliśmy łagodniejsze mrozy, ale w tym roku czujemy się tak, jakbyśmy wrócili do roku 2018, kiedy to nic nie udało się zebrać. Ucierpiały najbardziej produktywne obszary, a straty wśród bardzo wczesnych odmian sięgały 90% produkcji, a w niektórych przypadkach nawet 100% — przybliżył sytuację Nicola Bollino, właściciel gospodarstwa, gdzie uprawia się głównie brzoskwinie i morele.
Uszkodzenia mrozowe najbardziej zdewastowały m.in. sady brzoskwiniowe
Uszkodzenia mrozowe dotknęły szczególnie odmianę Patagonia — bardzo wczesną nektarynkę o żółtym miąższu, która została zniszczona lokalnie niemal w 100%.
Producenci mają nadzieję, że w najbliższych dniach poprawi się na tyle, by mogli oni dokładnie określić wielkość szkód. Ponadto chcą oni też uratować te nieliczne partie wczesnych odmian, które nie doznały poważnych uszkodzeń. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby dokładnie określić rzeczywiste szkody, nie wiadomo też, czy mróz już minął. Na razie problem jest dość powszechny, ponieważ ucierpiały nie tylko wczesne brzoskwinie i morele. Uszkodzenia mrozowe pojawiły się też na odmianach później dojrzewających, którym mrozy uszkodziły pąki kwiatowe.
Które odmiany najbardziej ucierpiały
Wśród tych odmian brzoskwiń, które dojrzewają w lipcu, poważne szkody poniosły odmiany Esmeralda (o żółtym miąższu) i Greta (o białym miąższu). Na niektórych plantacjach liczba zniszczonych pąków wynosi ponad 95%.
Nawet strategia, która sprawdziła się w ostatnich latach, czyli uprawa pod siatkami, nie zmniejszyła szkód spowodowanych mrozem. Dlatego sadownicy zastanawiają się nad zainstalowaniem systemu nawadniania zabezpieczającego przed mrozem. Nawet jeśli w przeszłości nie był potrzebny, to od 2018 r. do obecnego przydałby się w 4 z 5 lat.
Wydaje się, że starsze odmiany, w tym późne odmiany Royal, nie zostały uszkodzone i można je jeszcze uratować, ponieważ jeszcze nie kwitną. Jednakże 80% produkcji pochodzi z nowych odmian. Jeśli w nadchodzących latach problemy klimatyczne utrzymają się, może się zdarzyć, że uprawa brzoskwiń powróci do późnych odmian. Niewykluczona będzie też rezygnacja z tych upraw, ponieważ sytuacja zaczyna się robić ciężka. Wielu producentów w ogóle przestanie produkować lub będzie szukać innych rodzajów nadających się do uprawy.
Reasumując, uszkodzenia mrozowe nie dotyczą już tylko północnych rejonów Europy. Stały się także problemem sadowników z krajów południa naszego kontynentu. Wynika to ze zmian klimatycznych, które prowadzą do coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych. A wśród nich są mrozy i opady śniegu w regionach, w których nigdy dotychczas ich nie obserwowano.
źródło: italiafruit.net
Przeczytaj także:
Ogrzewanie powietrza przed przymrozkami w sadach i jagodnikach
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
