*Każdorazowo, gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
Wielkanoc z AgriTrac. Jaki ciągnik zastąpiłby osiołka?

Niejednokrotnie udowodniliśmy, że rynek traktorów kryje wiele ciekawostek. Tym razem sprawdziliśmy, jaki ciągnik mógłby zastąpić jerozolimskiego osiołka i w którym modelu najlepiej przewozić wielkanocne palmy.
Najważniejsze święto chrześcijan zainspirowało nas do zajrzenia do bazy AgriTrac (Martin & Jacob) w innym celu niż zazwyczaj. To właśnie na twardych danych z okresu od stycznia 2016 r. do marca 2019 r. włącznie bazuje niniejszy materiał. Odnosimy się do rejestracji traktorów z gmin, na terenie których leżą wspominane miejscowości.
Spis treści
Jaki ciągnik zamiast osiołka?
Zgodnie z tradycją zmartwychwstały Chrystus wjechał uroczyście do Jerozolimy na grzbiecie osiołka. Niewykluczone, że gdyby żył w dzisiejszych czasach, skorzystałby z innego środka transportu. Wygodniejszą i bardziej humanitarną opcję stanowiłby z pewnością ciągnik rolniczy.
Marka Case IH nie ma sobie równych zarówno we wsi Osła, jak i Jerozolima
Okazało się, że to nie „jelonek” byłby najlepszym zastępstwem dla osiołka. Na izraelskich stepach świetnie sprawdziłaby się natomiast maszyna marki Case IH. Polecalibyśmy zwłaszcza wybór modelu Maxxum 115. To właśnie taki ciągnik rolniczy cieszy się bowiem największą popularnością w dolnośląskiej wsi Osła (gm. Gromadka).
Co ciekawe, za taką decyzją przemawiają również dane rejestracyjne z Jerozolimy (gm. Puńsk). Tamtejsi gospodarze także najczęściej pracują nowymi traktorami z logo Case IH. Ich ulubionymi modelami są jednak te z serii Farmall.
Z czego zrobić palmę?
Pamiątką po wjeździe Jezusa do Jerozolimy są bogato dekorowane palmy. Rekordowe wiązanki osiągają kilkadziesiąt metrów wysokości! Znacznie przewyższają więc nawet największe ciągniki. Ich bazę najczęściej stanowią witki wierzbowe lub wiklinowe. Gdybyśmy mieli sugerować się wyłącznie danymi rejestracyjnymi AgriTrac, zdecydowalibyśmy się raczej na tę drugą opcję.
Do Wikliny (gm. Wąsosz) trafiają bowiem znacznie mocniejsze traktory niż do Wierzby (gm. Ruciane-Nida). Różnica pomiędzy średnią liczbą koni w przypadku tych dwóch miejscowości to aż 24 KM. Jeśli to, jaki ciągnik wybieramy, przekłada się na trwałość wiązanek, być może nie warto ryzykować!
Czym udekorować wiązankę?
W wielu regionach organizowane są konkursy na najpiękniejszą palmę wielkanocną. Choć zwykle zwyciężają najwyższe i najbardziej kolorowe dzieła, my sugerujemy postawienie na niewielki rozmiar oraz pomarańczowe kwiaty. Taka wiązanka będzie bowiem najkorzystniej prezentować się w kabinie ciągnika marki Kubota.
Japońskie maszyny wydają się najlepsze do przewożenia wielkanocnych palm. Świadczy o tym fakt, że w ostatnich latach są najczęstszym wyborem gospodarzy z Palmowa (gm. Wierzbinek). Wierzymy im na słowo!
„Mocy” palmom mogą dodać także suszone rośliny. Na pewno pamiętają o tym rolnicy z Suszna (gm. Włodawa). Choć pozbawione wilgoci kwiaty i zioła kojarzą nam się ze starością oraz przemijaniem, gospodarze ze wspomnianej wsi decydują się na najmłodsze i najmocniejsze „używki” ze wszystkich mieszkańców omawianych w artykule miejscowości. Rejestrowane tam traktory z importu skrywają średnio 111 KM pod maską i mają za sobą dwie dekady pracy.
Dla porównania, najstarsze i najsłabsze ciągniki wybierają rolnicy z Baziaków (gm. Kamienica). Przeciętny wiek rejestrowanej tam „używki” to aż 36 lat, a moc – zaledwie 39 KM. Warto mieć to na uwadze przy przygotowywaniu przyszłorocznej palmy wielkanocnej!
