Czy będą kontrole wyjazdowe pojazdów rolniczych?

Będzie nowelizacja przepisów dotyczących badań technicznych pojazdów rolniczych o masie przekraczającej 3,5 t. Czy wreszcie to mechanik przyjedzie do rolnika?
To jedna ze spraw spędzających sen z oczu rolnikom od początku roku. Po zmianie przepisów, duże pojazdy rolnicze, o masie przekraczającej 3,5 t, musiały jeździć do przeglądu do okręgowej stacji kontroli pojazdów. Rolnicy od samego początku zwracali uwagę na absurdalność tej sytuacji.
– Nie dość, że ciągnik zajmuje większą część szerokości jezdni, to jeszcze 20-kilometrowa wyprawa do stacji kontroli jest stratą czasu – mówi Kazimierz Karasiński ze wsi Helenów w woj. łódzkim. – Dla rolników byłoby znacznym ułatwieniem, gdyby mechanik z komputerem do diagnostyki mógł przyjechać do nas lub gdybym mógł zrobić konieczny przegląd w podstawowej stacji 5 km od domu.
Nie dość, że ciągnik zajmuje większą część szerokości jezdni, to jeszcze 20-kilometrowa wyprawa do stacji kontroli jest stratą czasu.
Czy tak się stanie? Jest na to szansa, bo resort rolnictwa poinformował, że zgodnie z wyjaśnieniami przekazanymi przez Ministra Infrastruktury i Budownictwa, resort infrastruktury i budownictwa proceduje projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw wraz z aktami wykonawczymi, który zakłada m.in. możliwość przeprowadzania badan technicznych ciągników rolniczych i przyczep rolniczych poza stacją kontroli pojazdów. Oznaczałoby to, że to mechanik przyjedzie do rolnika, a nie odwrotnie.
– Dostaliśmy informację, że projekt nowelizowanej ustawy znajduje się na końcowym etapie uzgodnień wewnątrzresortowych i w najbliższym czasie zostanie skierowany do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych celem jego zaopiniowania – informuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. – To dobra wiadomość dla rolników, bo warto zmieniać absurdalne przepisy, utrudniające wszystkim życie.
